Tamtego wieczora(rozdział 8)

12 0 0
                                    

Zasługujesz na prawdę...-zaczyna

O czym mówisz?-pytam

Tamtego wieczoru..-Mowi przeciągając co mnie już irytuje i jeszcze tym bardziej stresuje

Gdy juz ma mowic przerywa nam dzwonek telefonu bo dzwoni do mnie Archer .

Nie odbieraj!-krzyczy

Co?-pytam

Czekaj -dopowiadam

No , Archer?-pytam z początku

Musimy sie spotkać- mowi a nastepnie się rozłącza

Musze lecieć - żegnam sie

Okej..-odpowiada mi a w oczach widzę wyraźne łzy

O co tu do cholery chodzi?
Musze się dowiedzieć

_______________________________

SLOWA od AUTORKI

Sorki ze tak króciutko ale nie mam dzisiaj czasu a obiecalam ze wstawię rozdział😘😘!!

Kolejny bedzie dłuższy💗

Ufałam CiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz