Kochanie(rozdział 14)

11 1 0
                                    

ARCHER POV'S

2 Miesiące później

Dzisiaj Oscar zadzwonił do mnie informując że z Maddy robi sie ciekawie .
Mam spieprzać z ich życia.
Cudownie.

Jutro idę na pogrzeb mamy.
Mega mi z tego powodu smutno.
Cholernie.

Straciłem 2 mi najważniejsze osoby. Maddy i mamę

Byłem u psychologa
Co mi dużej ulgi nie dało.

Jestem teraz w macdonaldzie i czekam na Zuzię.
Na Moją koleżankę z studiów
Po jedzeniu idziemy do mnie zrobić projekt.

Siema -wita się przytulając się do mnie

Zuza to wesoła blondynka o zielonych oczach.Jej twarz zdobią delikatne piegi. Dodają jej uroku.
Dziś ubrała spodnie cargo i czarną bluzkę oraz air forcy.

Heja-również się witam obdarowując ją ciepłym uśmiechem.

Numer...81-czyta z paragonu

Ta jeszcze 5 osób przed nami-stwierdzam

---------------------------------------------------
Dzięki za ten projekt i wogóle.- powiedziała

Nie ma za co Zuza - odpowiedziałem a na jej twarzy zagościł uśmiech .
Lubiła gdy tak na nią mówiłem.

To...Pa?-pozegnala sie niepewnie

Gdy nagle zadzwonił do niej telefon.

Cześć mamo, tak,u Archera,co?,no dobra spytam się, no odezwę się,buźka-rozmawiala przez telefon

O co chodzi -zapytalem

Emm...Moja mama nie wróci na noc a ja nie mam kluczy i pytanie do ciebie czy....mogę tu zostac na noc-zapytala rowniez nie pewnie

Oho-odpowiedzialem podnoszac brwi

Okej,spoko-powiedzialem wreszcie po chwili

Dzięki-pocalowala mnie w policzek i pobiegla na górę.

---------------------------------------------------
Noc minęła spokojnie.
Zuza spała w mojej sypialni a ja na dole w salonie.
Gotuje aktualnie jajecznicę a Zuzia bierze prysznic.

Ktoś puka do drzwi.

Dzwonek do drzwi.

Podchodzę do drzwi w spodenkach bez t-shirtu.

Zszkował mnie widok Maddy.
Serce mam w gardle.
Co ona tu robi?

Cześć Archer-wita sie jakby nigdy nic po zdradzie z Oscarem

Właściwie to bym chyba chciał do niej wrócić .Ja tez nie jestem święty z Valerie.

Ale Ledwo się z tym pogodziłem a ona tu jest.

Czego tu szukasz?Po co tu przyszłaś?!- krzyczę

Przyszłam sprawdzić jak sobie radzisz- odpowiada ze spokojem

Gówno mnie obchodzi co chciałaś!Wynos sie stąd!
Nie chce ciebie widzieć!-krzycze wkurwiony

Nagle w szlafroku wychodzi po kąpieli Zuzia .

Kto to?-pyta mnie Zuzia

Moja ex-odpowiadam jej

Co ci zrobiłam do cholery?!To ty mnie zostawiłeś-odpowiada z wyrzutem

Nie będę ci się tłumaczyć-prycham

Chodźmy kochanie-ciagnie mnie Zuzia.Zszokowala mnie tym "kochanie".

Brawo - usmiecha sie nerwowo do mnie Maddy

Poszła.

---------------------------------------------------
SŁOWA OD AUTORKI

No to się zadziało...
Myślicie że związek Archera i Zuzy Bedzie w końcu na serio?

Buziaki

Ufałam CiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz