Oscar pov's
Cześć !-wita sie ze mną moja dziewczyna
Hej,co dziś robiłaś?-pytam
Na zakupach byłam-wzrusza ramionami
I nic nie kupiłaś?-podnosze brwi do góry
Jakoś tak wyszło-prychnela
Tak?A moze wyszło tak ze w kawiarni "seven heaven" spotkalaś sie z typem z tindera?Robertem?-pytam wkurzony ze mnie oklamuje
Skąd to niby wiesz?-podnosi rece w bezradności
Valerie-mrugam do niej po czym wracam do oglądania serialu
***
Jadę teraz do Archera o odzyskanie pożyczonych pieniędzy.
Pukam do drzwi.
Oscar?co ty tu robisz?-pyta
Przepycham się nie odpowiadając na razie na pytanie
Halo?-dopytuje
Pieniądze pożyczone-usmiecham sie najmniej udawanie jak sie da
Kurwa-szepcze cos pod nosem
Pieniądze-powtarzam
Słuchaj nie mam ale w najbliższym czasie je dostaniesz-mowi do mnie
Popycham go do ściany trzymając za jego bluzkę.
48 h-mowie
Ja nie dam rady-mówi drżącym głosem
Musisz dac radę -wzruszam ramionami i odchodzę po czym dodaje -sproboj tylko ich nie oddać to pozeganasz się z życiem tak jak twoja stara.
_________________________________
Mad!-witam ją
Tak?-pyta zapłakana
Ej co się stało?-podchodze tuląc ją
W szczelnym uścisku.Jestem wkuriowna na siebie , na Valerie , na to że sie z nim spotkałam. Chce jednak żebyś wiedział ze to Valerie mnie zmusiła-pociaga nosem
A ja sie na ciebie nie wkurwilem -wzruszam ramionami
Na prawdę?-pyta się
Na prawdę, jestem wkurzony na tą szmate Valerie która próbuje zrujnować każdy twój związek-mowie zgodnie z prawdą
Zdaje se z tego sprawe i przepraszam-odpowiada
Tak strasznie przepraszam-szepcze
_________________________________
SLOWA OD AUTORKI
Jesli podoba ci sie ta historia to zachęcam do dania gwiazdki (:
CZYTASZ
Ufałam Ci
De TodoMaddy i Archer kiedyś obiecali sobie zawsze sobie ufać i mówić prawdę. Ich miłość była wtedy młodzieńcza a dziś oboje ukończyli 18 lat. Wspierali się na każdym kroku , relacja ta była wręcz idelana. Jednak strach przed utratą bliskiej osoby , szant...