Wchodzimy do domu , a tam cisza zupełna cisza.
Siema - przywituje się a odpowiada mu cisza
Oscar może oni jeszcze nie wrócili- mówię z rozbawieniem , próbując się nie śmiać
Wróciliśmy już gdzieś 4 godziny temu a wy do chlolery co?!- krzyczy z oburzeniem moja przyjaciołka Valerie
Taki żart- śmieje się pod nosem Oscar
Ah tak? Macie szczęście że byłam z Archerem , tak by zwariował-mówi z wkurzeniem mocnym Valerie
jesteście nieodpowiedzialni , zawiodłam się na Was - mówiąc to Valerie bierze spakowaną walizkę.
Ty chyba żartujesz?- prycha Oscar
Nie , nie będę przebywała z takimi debilami kurwa- trzaska drzwami
Valerie, czekaj- chcę za nią biec ale za nadgarstek łapie mnie Oscar
Przepraszam Cię , że tak wyszło powiem Acherowi że Cię zmusiłem...Ale nie biegnij za nią to nic nie da , musi to przemyśleć na spokojnie - uspokaja mnie Oscar
Odchodzę bez słowa
---------------------------------------------------
Budzę się rano sama w łóżku , kurwa co ja odwalam nie dość że zdradziłam Archera to jeszcze zrobiłam sobie żarty z nich
Jestem najgorszą dziewczyną,przyjaciółką
Zawiodłam jako dziewczyna , przyjaciółka.Płaczę
Siedzę na kafelkach od łazienki dusząc się łzami.Po pewnym czasie uspokajam się i zaczynam się szykować.
Wybieram Czarne dzwony i czerwony top na ramiączkach .Klamrą związuje koka zostawiając oddzielne pasemka.
Na twarz nakładam tylko korektor i mascarę oraz błyszczyk na usta.
Schodzę a tam widzę Archera który leży na kanapie.Czyli nie pojechał.
Za to go kocham , zawsze mnie wysłucha.Chyba że dziś będzie inaczej...Postanawiam się odezwać co przychodzi mi z trudem
Em...Cześć- odzywam się a on nie reaguje
Archer , wiem że jesteś na mnie zły ale- nie dane mi jest dokończyć
Idź sobie kurwa- odzywa się wkurwiony
O cześć Maddy - wita się ze mną Oscar na co Archer się odwraca nagle
O ładnie , Maddy sobie znalazła nowego chłopaka,prawda ? To wszystko wyjaśnia - zamiast dokonczyć Archer wstaje
Za dużo sobie wyobrażasz - odzywa się Oscar a następnie wymierza w policzek Archer
Dają się w bójkę.
Kurwa , Archer między nami nic nie doszło , kocham Ciebie , to tylko żart , którego żałujemy- krzyknęłam płacząc
A ja ją do tego zmusiłem- powiedział Oscar za co byłam mu wdzięczna
Nie róbcie tak więcej- mówił Archer już z znaczną mniejszą złością
Słowo harcerza- powiedział Oscar ze zakrwawioną twarzą
Daj , opatrzę Ci -po tych słowach skierowaliśmy się do kuchni gdzie opatrzyłam rany
Dziękuję- szepnełam
Przepraszam- szepnął
---------------------------------------------------
SŁOWA OD AUTORKIMam nadzieję że sie podobało.Powiem jedno Osacar nie da za wygraną
Valerie też ma swoją tajemnice
Jeśli podoba ci się początek tej tajemniczej opowieści zostaw gwiazdke💋
CZYTASZ
Ufałam Ci
AléatoireMaddy i Archer kiedyś obiecali sobie zawsze sobie ufać i mówić prawdę. Ich miłość była wtedy młodzieńcza a dziś oboje ukończyli 18 lat. Wspierali się na każdym kroku , relacja ta była wręcz idelana. Jednak strach przed utratą bliskiej osoby , szant...