12

645 42 18
                                    

Był przerażony. Zresztą to stwierdzenie jest jakże błędne,kto by nie był wiedząc, że najprawdopodobniej już za chwilę będzie torturowany pod kątem bycia eksperymentem laboratoryjnym.

Świat wokół niego wirował gdy Nakahara przełknął ślinę czekając na kolejne słowa kobiety, chociażby co miało się z nim stać,jednak czy miało to jakikolwiek sens jeśli Dazai nie żył?

Dotychczas ich relacje polegały na wzajemnym droczeniu się w obecności innych,skryte uczucia i nienawiść gdy ciemnooki odszedł z mafii potem niepewność i szczęście gdy znów się spotykali mimo, że Chuuya doskonale wiedział, że Osamu nie traktuje innych poważnie a w szczególności jego, był tylko zabawką, więc jeśli teraz czekała go śmierć oznaczało to uwolnienie od tego natłoku, choć musiał przyznać, że ludzie z agencji przez ten krótki okres czasu byli dla niego niezwykle mili i wyrozumiali co wewnętrznie przywoływało te miłe emocje

- Wiesz Chuuya - Yuan znów zdecydowała się rozpocząć - lubiłam cię. Wiesz, wtedy jak byliśmy dziećmi,nie widziałam świata poza tobą. Tylko, że wybrałeś tego chłopaka i zostawiłeś nas a mafia mogła w każdej chwili nas zgarnąć. Myślałam, że może jak cię zdradzimy to wrócisz, opamiętasz się,ale nie,wolałeś uciec. Ale potem kiedy rząd zaczął zauważać, że jesteś zbyt niebezpieczny a gdyby kontrolować Arahabakiego władza byłaby niepokonana zgłosiłam się,Mori również zgodził się na to choć z początku niepewnie. Byłeś jego cennym podopiecznym ale teraz rząd zapewni mafii ochronę i dostęp do kontroli a Arahabaki nieświadomy będzie narzędziem w naszych rękach, dlatego choć mówię to z bólem musisz zginąć. Najpierw jednak musimy coś przetestować

Tak żałował, że nie mógł użyć zdolności, zabić dziewczyny w tym miejscu a potem szefa mafii. Znów został zdradzony, znów to samo.

W jego stronę została skierowana ręka trzymająca skalpel, nóż zbliżał się niebezpiecznie w stronę chłopaka,by za chwilę boleśnie liznąć jego ręce tworząc głębokie rany i wywołując okropne uczucie. Rudowłosy chciał krzyczeć,gdy Yuan zadawała kolejne cięcia tym razem bliżej nóg i okolic brzucha

- Świetna reakcja, więc ból odczuwasz normalnie. Teraz sprawdzimy kolejne bodźce

To mówiąc dziewczyna przyniosła długą igłę zapełnioną lepką, zielonkawą mieszanką która wstrzyknęła w ramię chłopaka. Początkowa dezorientacja szybko zmieniła się w nieprzyjemne pieczenie oraz poczucie ciężkości, odpływania

Męczyła go tak jeszcze przez dłuższą chwilę zanim zdecydowała o przerwie w badaniach i zostawiła go tak samego bez jakiejkolwiek możliwości ruchu czy skorzystania z toalety, dodatkowo Nakahara nie jadł od dawna co również dawało mu się we znaki. W tym momencie jednak czuł przytłaczający ból zanim zamknął oczy i zasnął. Przynajmniej nieświadomy nie czuł nic.

***

W kąciku ust wysokiego bruneta pojawił się uśmiech gdy zobaczył elegancką kobietę stojącą teraz blisko niego. A więc to właśnie Ozaki, największą przeciwniczka jego wszelkich kontaktów z Chuuyą miała go zgładzić i zakończyć jego życiowe cierpienia,szkoda, że dopiero kiedy zdecydował się żyć

- Nie spodziewałem się, że tak szybko się spotkamy Kouyou. Dobrze wyglądasz

Chłopak jakby ignorując swoją pozycję zdecydował się na komentarz w stronę zabójczyni

- Nie jestem tu żeby z tobą rozmawiać Dazai,przykro mi, że tak wyszło ale zawsze wiedziałam, że znajomość z tobą zniszczy Chuuyę. Jest dla ciebie za dobry

Oczywiście musiała mu wypomnieć to co sam wiedział. Był złym człowiekiem żeby kogokolwiek mieć,a Chuuya w porównaniu do niego nie zasłużył na to cię stało a teraz z jego winy zginie

- Wiem to Ozaki,ale wiem też, że Chuuya jest w niebezpieczeństwie

Egzekutorka ściągnęła brwi. Z pewnością słyszała co się stało i zapewne Mori już jej przekazał, że Chuuya jako zdrajca musi zginąć ale Osamu wiedział jak blisko była z chłopakiem i liczyła, że być może uda jej się mu jakoś pomóc,z tym, że on raczej tego nie dożyje

Zamiast spodziewanego ciosu w niego jej katana gładko rozcięła skuwające go mocno kajdany i dodatkowe zabezpieczenia na wypadek, gdyby miał się uwolnić jak kiedyś. Kobieta odwróciła się do niego tyłem jakby sfrustrowana swoim czynem

- Kouyou, dlaczego?

- Czy to nie oczywiste Dazai? Wiedziałam, że go skrzywdzisz ale w jakiś sposób zawsze go też ratowałeś i nawet wbrew sobie zajmowałeś nim gdy sam nie potrafił a ja nie mogłam i choć dalej uważam, że nie jesteś odpowiednią osobą wiem też, że Mori zrobił to celowo a dla mnie Chuuya jest jak młodszy brat i nie pozwolę mu zginąć nawet jeśli opuścił mafię. Za bardzo mi zależy, więc proszę ratuj go zanim będzie za późno

Dazai już się nie odezwał. Wiedział, że wbrew temu co o nim sądziła kobieta właśnie się dla niego poświęciła. Dała mu odejść wiedząc, że obu mężczyzn miała czekać śmierć. Teraz ona również była zdrajcą i z pewnością poniesie tego konsekwencje

Brunet ostatni raz popatrzył w stronę kobiety, która niemal płacząc uśmiechała się. Z pewnością nie zapomni jej poświęcenia.

Wybierając ukryte dla zwykłych mafiozów korytarze Dazai wybiegł z budynku starając się unikać potencjalnych przeciwników i wyjść w kierunku centrum. Na szczęście nie był zbytnio ranny ale nie wiedział ile czasu zostało rudowłosemu ani nawet gdzie się teraz znajdował

Mężczyzna pobiegł w kierunku budynku agencji,niemal tracąc swój charakterystyczny spokój i głośno otworzył drzwi pokoju pracowników

- Chuuya został porwany i najprawdopodobniej chcą go zabić a potem użyć jego zdolności do kontroli kraju

Kunikida popatrzył na niego zniechęcony. Dazai wiedział, że mężczyzna nie ma zamiaru mieszać się w sprawy mafii,już nie mówiąc ile śmierci spowodował Chuuya,tak jak wtedy gdy nie zamierzał ratować Atsushiego dopóki prezes mu tego nie zlecił

Atsushi z kolei stał jak wryty,zmartwiony,w końcu nie dość, że niski mężczyzna był dla niego miły to jeszcze należał do agencji. Chłopak wiedział, że trzeba mu pomóc

Na ich nieszczęście Ranpo wciąż był poza zasięgiem i nie mógł im w żaden sposób pomóc

- Masz jakiś plan Dazai-san?- Atsushi wydawał się być zmotywowany do działania gdy reszta pracowników stała zmieszana bądź bez emocji . Tak jakby już nie widzieli szans dla nowego kolegi

Dazai już nieco się uspokoił. Wziął głęboki wdech zanim się odezwał

- Atsushi ty idziesz ze mną, będziemy potrzebować kogoś kto potrafi walczyć,Tanizaki ty też się przydasz ze swoją zdolnością. Kunikida,ty będziesz w ukryciu razem z Yosano czekać na mój sygnał,a Kenji i Kyouka przydadzą się jako pomoc,nie wiemy ile jest przeciwników ani jakie mają zamiary,to misja dla całej agencji

Dazai wiedział jaka jest prawdziwa zdolność partnera. Miał swoje przypuszczenia choć błagał, żeby nie okazały się prawdziwe.

Testują jego możliwości a to znaczy, że na pewno zmuszą go do użycia korupcji. Muszę szybko znaleźć to miejsce zanim zdolność go zniszczy. Trzymaj się Chuuya, idę ci pomóc

Zostań|| Soukoku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz