Pov. Węgry
Walczyliśmy bardzo zaciekle, nawet Słowacja dawała nie źle popalić UPA z którym się biła. Czechy też dawał sobie z Niemcem chodź był od niego wyższy. Co prawda miał trochę obitą twarz ale to go nie zniechęciło. Moja twarz i ciało też nie było w najlepszym stanie bo ze skroni leciała mi krew i miałem po obijane żebra przez ZSRS. Był on ode mnie silniejszy, nie mówiąc już o wzroście. Motywacji dodawała mi chęć zemsty za dawne lata i to co zrobili Polsce. ZSRS odepchnął mnie na bok a kiedy już miałem się na niego ponownie rzucić on nagle się rozpłynął, przy czym wydał przeraźliwy wrzask. Z UPA stało się to samo, został nam tylko Niemcy. Boże jak ja go nie na widzę! Chciałem do niego podejść i mu jeszcze przyłożyć ale Czechy i Słowacja zrobili to za mnie przy czym przeganiając go i zostawiając na pamiątkę rany. Po chwili przybiegła też Polska, która oznajmiła że wygraliśmy. Jednak wydawała mi się ona dziwnie słaba i poraniona. Zrobiła kilka kroków do przodu po czym upadła. Okazało się że jest mocno ranna.
W- Polska... Nie... Nie zostawiaj nas. Nie zostawiaj mnie!- mówiłem na pograniczu płaczu.
P- nigdy was nie opuszczę...- mówiła z trudem.
S- spokojnie zaraz weźmiemy cię do domu i...- przerwała.
P- nie róbcie sobie problemu z tym.Powiedziała to po czym próbowała wstać.
W- nie wstawaj... Weźmiemy cię i wszystko będzie dobrze- starałem sie myśleć pozytywnie ale coś mi się nie udawało, w głowie kłębiły mi się czarne myśli.
P- Słowacja słuchaj, dziękuję ci za nasze wspólnie spędzone radosne dni i za naszą przyjaźń. Czechy... Dziękuję ci że jesteś świetnym chłopakiem mojej przyjaciółki i że motywowałeś mnie do wielu rzeczy.- zakaszlała a jej oddech był coraz płytszy.
P- tobie dziękuję przede wszystkim za to że jesteś wspaniałym przyjacielem i za to że mnie bardzo wspierałeś mnie. Dzięki twoim słowom udało mi się pokonać III Rzeszę.- przełknęła ślinę i wzięła na tyle głęboki oddech na jaki mogła sobie pozwolić.Łza spłynęła po moim policzku. Polska tylko gdy to zobaczyła przetarła ją dłonią i położyła ją na moim policzku. A ja przytuliłem jej dłoń do twarzy.
P- Chciałabym ci powiedzieć jeszcze że ja cię...- w tym momencie przerwała mówić a jej dłoń bezwładnie opadła na moje kolana.
W- Polska nie! Proszę nie!- byłem w ogromnym szoku.
S- nie opuszczaj nas- powiedziała to przytulając się do ciała Polski.Byłem na siebie okropnie zły, to przeze mnie Polska teraz nie żyje!
W- to wszystko moja wina!
Cz- Węgry...
W- przepraszam cię polsko, gdyby nie ja jeszcze byś żyła
S- Węgry nie obwiniaj się, naprawdę...Wszyscy byliśmy pogrążeni w okropnym smutku i szoku. Ale po mnie było to chyba widać najbardziej...
W- byłaś najsilniejszą osobą jaką tylko znałem. - mówiłem przez łzy
S- dla mnie byłaś najlepszą na świecie przyjaciółką.
Cz- a dla mnie byłaś najlepszą słowianką...Pov. Słowacja
To co się stało mega mną wstrząsnęło. Nie mieściło mi się to w głowie, to że moja najlepsza przyjaciółka odeszła na zawsze. Chcę mi się płakać i nie powstrzymuję się od tego teraz nie ma się czego wstydzić. Uklękłam koło ciała Polski i nad nim szlochałam, podobnie jak chłopacy.
Cz- czyli nie będzie już naszego V4- powiedział to z pustką w głosie a jego oczy były przepełnione żalem.
Przytuliłam się do niego a on także i do mnie.
Węgry chyba przeżywa to najbardziej i wcale mu się nie dziwię. Polska była jego miłością chodź nigdy jej tego nie wyznał. Znów zaczęły zbierać się ciemne chmury po nie długim czasie zaczął padać deszcz.S- Węgry powinniśmy iść bo...- w tym momencie Węgry mi przerwał.
W- nigdzie nie idę, zostawcie mnie na chwilę samego. Chcę się jeszcze pożegnać.Nie chcieliśmy z Czechem się z nim kłócić więc oddaliliśmy się kawałek aby Węgry mógł zostać z Polską jeszcze.
S- nigdy bym nie pomyślała że...- wtedy zaczęłam płakać- że Polska może odejść tak szybko.
Cz- też nigdy bym siebie nie pomyślał że takie coś się stanie- mówił głosem który był przepełniony rozpaczą.
S- tęsknie już za nią...

CZYTASZ
Jak Feniks z popiołu... Countryhumans HunPol
JugendliteraturPolska ma trudną sytuację, ma chęć już totalnie się poddać...lecz nagle w jej życiu następuje wielki przełom dzięki którym zrodziła się na nowo... jak Feniks z popiołu... Książka będzie o HunPolu i jest to moja pierwsza książka więc prosiła bym aby...