Pov. Polska
Wciąż biegłam przez las nie zwracając uwagi na deszcz padający na całe moje ciało. W pewnym momencie uderzył piorun który mnie oślepił, przez co upadłam na ziemię i zdarłam kolano. Nie miałam już siły dalej biec więc usiadłam na pniu i złapałam się za głowę. Cały czas pokazywały mi się okropne wizję przeszłości. W szczególności czasy II wojny światowej. Raz widziałam Rzeź wołyńską, raz powstanie warszawskie a raz początek wojny. Nie wytrzymałam z nad miary emocji i krzyknęłam na cały głos ze złości.
Nie dość tego słyszałam ciągle głosy powtarzające "taka słaba", "biedna dziewczynka", "udaje że wszystkiemu podoła". Głosy te szydziły że mnie.
Próbowałam je zagłuszyć dobrymi myślami ale nic z tego. Nagle usłyszałam pękającą gałązkę, dźwięk ten był słyszalny bardzo blisko mnie co mnie przestraszyło. Wstałam więc z pieńka i zaczęłam się gorączkowo rozglądać. Nagle usłyszałam czyjś głos:??- witaj, droga Polen.
Wszędzie rozpoznam ten głos. Odwróciłam się w jego kierunku i się nie myliłam, był to Niemcy.
P- co ty tu robisz?! Czego ode mnie chcesz?!
On się tylko zaśmiał i wyszczerzył se ostre trójkątne zęby tak charakterystyczne dla swej chorej rodzinki.
N- ja? Kontynuuje tradycje mojej rodziny- powiedział to chichocząc.
Gdy to powiedział wyciągną nóż i skierował go w moim kierunku.
P- haha! Ty serio myślisz że pokonasz mnie byle nożem? I to sam? Nie rozśmieszaj mnie.
N- oh ale kto powiedział że jestem sam?Zbiło mnie to z tropu, ale po chwili zza jego pleców wśród krzaków wyłonili się oni... III Rzesza, ZSRS i UPA.
Pov. Słowacja
Szukamy już Polski dłuższy czas ale nadal nic. Trudno się szuka kiedy pada deszczy a w dodatku jest jeszcze ciemno. Proszę niech ona się znajdzie! Modliłam się w duchu. Każdy z nas mega się martwił a najbardziej to Węgry. Ciągle myśli że to przez niego. Ciągle nad tym rozmyślałam aż Nagle usłyszałam krzyk Polski!
S- ej! Chłopaki słyszę Polskę!
W- serio?Węgry już był gotowy aby tam pobiec ale zagrodziłam mu drogę.
S- musimy działaś spokojnie nie wiemy skąd dokładnie dobiegał jej głos a nie możemy stracić energii.
W- nie dobrze, niech będzie.Węgrowi nie zbyt to odpowiadało ale jak widać nie chciało mu się kłócić.
Pov. Polska
Gdy tylko ich zobaczyłam zrobiłam odruchowo krok do tyłu i przyjęłam pozycję obronną. Już wiem o co chodziło z tym że ciągle nie jestem bezpieczna...
P- nic mi nie zrobicie! Nie żyjecie!
ZSRS- jesteś tego pewna że nie możemy nic zrobić?- zakpiłSięgnął więc po patyk i go złamał aby udowodnić że jednak mogą coś zrobić na jawie.
Zrobiło mi się gorąco i przechodziły mnie ciary.
3R- droga Polen, słuchaj zakończny to już.
Po czym wyciągnął pistolet i zaczął zbliżać się do mnie. Odrazu zaczęły pojawiać się przedemną straszne wizje.
Już szykowałam się aby go zaatakować gdy nagle zza drzew wybiegli Węgry, Czechy i Słowacja.P- co wy tu robicie?! Wyniście się stąd, tu jest niebezpieczne!
Cz- nigdy cię nie zostawimy.W tym momencie III Rzesza wykorzystał moją nie uwagę i wtrzelił we mnie ale na szczęści spudłował.
3R- na co czekacie!?- krzyknął do swych kompanów
W tedy się ogarnęli i też byli gotowi do walki ze mną. Gdy ZSRS zaczął zbliżać się do mnie z nożem w ręce Węgry nie wytrzymał już i rzucił się na niego i wykorzystując jego rozkojarzenie wyrwał mu nóż z ręki i zadał cios po twarzy.
W- to za 1956!- mówił z taką złaścią w głosie że go nie poznaję.
ZSRS zawył z bólu ale odepchną Węgra który z hukiem upadł na ziemię. UPA wykorzystując to że Węgry jest trochę rozkojarzony po upadku zaczął do niego podchodzić z charakterystyczną dla siebie kosą. Wiedziałam co zamierza więc już chciałam zerwać się do biegu ale wyprzedził mnie i przywalił UPA kijem po plecach. UPA zaczął skręcać się z bólu na ziemi. Po chwili do tej walki dołączyła się również Słowacja. Która biła się z Niemcem. Ale jedno mi nie pasowało, z oczu zniknął mi III Rzesza. Bardzo źle... Gdzie on jest?
Po chwili poczułam piorunujący ból nogi. Od razu spojrzałam na nią a z niej zaczęła wypływać krew.3R- lepiej patrz co cię dzieje wokół ciebie dziewczynko- kpił Rzesza
P- dosyć tego! Nigdy się nie poddaje! Nigdy! Myślałam że już się tego domyśliłeś jaki opór stawiałam przeciwko tobie.
3R- może wtedy tak ale teraz jesteś słaba.Powiedział to poczym wymierzył we mnie kolejny strzał tylko że tym razem w ramię. Po tym jak dostałam padłam na ziemię, nie miałam już siły wstać.
Rzesza się tylko zaśmiał.R3- teraz sobie popatrzę jak coraz bardziej cierpisz.
Z racji tego że był parę metrów ode mnie zaczą iść wolnym krokiem w moim kierunku. Wtedy strzelił ale tym razem w mój brzuch. Robiło mi się wtedy słabo i to bardzo. Czułam że już pomału odchodzę. Ale nagle usłyszałam łagodny lecz stanowczy głos: "pamiętaj nigdy się nie poddawaj, zawszę będę przy tobie i zawsze będę dodawał ci siły". Dobrze znałam ten głos który należał do mojego ojca. Wtedy poczułam nagły przypływ energii. Szybko więc wstałam na nogi i rozłorzyłam moje potężne skrzydła. Rzesza wyglądał na bardzo zaskoczonego a w jego oczach widziałam iskrę strachu.
3R- a...ale jak?!
P- jak? Jestem państwem feniksa zawsze powstanę!- mówiąc to moje strzydła płonęły pomarańczowym płomieniem nadając im efekt skrzydeł feniksa, czułam wtedy ogromną dumę.- możesz mnie niszczyć ile chcesz ale ja i tak zawsze powstanę! Powstanę jak Feniks z popiołów!Machłam moimi płomiennymi skrzydłami w kierunku III Rzeszy. Płomienie okrążyły go nie dając mu drogi ucieczki. Płomienie ogarnęły go, a ten zaś wrzasną na cały głos po czym się rozpłyną w powietrzu. Czułam wielką ulgę. Pobiegłam do moich przyjaciół którzy zmagali się z ZSRS i z UPA. Zobaczyłam że wspólnicy Rzeszy również się rozpłynęli.
P- udało nam się!
Nagle poczułam okrutny ból a wszystko zaczęło wokół mnie falować. Padłam na ziemię.
W- polska! Jesteś ranna!
Spojrzałam na ranę na moim brzuchu, krew z niej leciała bardzo mocno a co z karzdą chwilą traciłam siły a oddychanie sprawiało mi trudność.
Wkrótce przybiegli też Słowacja i Czechy.S- polsko, nie zastawiaj nas! Moja przyjaciółko!
Cz- nie teraz!
CZYTASZ
Jak Feniks z popiołu... Countryhumans HunPol
Teen FictionPolska ma trudną sytuację, ma chęć już totalnie się poddać...lecz nagle w jej życiu następuje wielki przełom dzięki którym zrodziła się na nowo... jak Feniks z popiołu... Książka będzie o HunPolu i jest to moja pierwsza książka więc prosiła bym aby...