2.

61 2 0
                                    

Simon Hoshi spojrzała na jej partnerkę z ławki. Ona Nie odwróciła do się do niej ani razu a jej twarz pokazywała strach zmieszany z smutkiem i zmęczeniem. Później zauważyli też że dziewczyn ta jest zbyt nieśmiała by powiedzieć na głos cokolwiek nawet gdy znała dobra odpowiedź na pytanie nauczyciela. Nienawidzili takich osób. Bardziej przejmowali się sobą i swoimi ocenami niż tym jak bardzo upokorzą się na lekcji płacząc przez jedną niższa ocenę, w takich momentach gorsi uczniowie wybuchali śmiechem. Jedną z osób które z klasy najlepszych uczniów, wszyscy potrafili znieść był Isaac. Miał dobre stopnie ale nigdy nie brał nauki tak na poważnie. Alan za to nie pokazywał żadnych emocji. Nie ważne co się stało jego twarz zawsze miała taki sam wyraz. Przez klasę co jakiś czas przelatywały kartki z wiadomościami, a z wielu kątów dało się usłyszeć szepty między uczniami.

- Isaac co się z tobą dzieje?!! On ma na ciebie okropny wpływ!! - wykrzyczała nauczycielka gdy Isaac szeptał zadowolony z jego partnerem z ławki.

- Skończyłem już wszystkie zadania, a mój partner potrzebował pomocy - powiedział patrząc milutko na nauczycielkę. Wszytko co powiedział było kłamstwem, oprócz zadań. Zdążył je już zrobić dawno temu, a następnie zajął się flirtowaniem z Anthony'm.

- dobrze, rób to ciszej. Wracając...

°°°

Grupka nastolatków siedziała przy stoliku na stołówce szkolnej śmiejąc się na całe pomieszczenie.

- Jezu nienawidzę tej Mel! Jest mega nudna - żaliła się Hoshi wbijając widelec w kolejny kawałek jedzenia.

- I ty mi to mówisz? - poirytowany Samuel spojrzał na nią przypominając wszystkim z kim dzieli ławkę - On nawet na mnie nie spojrzał ani razu...

- Mi się tam podoba - Wesoły Anthony huśtał się na krześle czując znienawidzone spojrzenia jego przyjaciół skupione na nim.

- Ta, bo Isaac jest super hot i flirtujecie ze sobą ciągle - Haibiki położyła się na   ich stoliku odwracając głowę w stronę drzwi stołówki zauważając jak wchodzi do niej Alan, Isaac i paru innych uczniów z lepszej klasy - o i jest! Brakuje tylko pań beksa i "nie mów do mnie bo się popłaczę" - opisała tak dziewczyny z którymi w ławkach zostały posadzone ona i Hori

- Isaac! - Anthony złapał w talii chłopaka gdy ten podszedł by się przywitać. Pociągnął go mocniej w swoją stronę sprawiając że Isaac potknął się i usiadł na kolanach wyższego chłopaka - Mamy za mało krzeseł - stwierdził uśmiechając się.

- ta za mało - Powiedział Alan siadając na jednym z wolnych krzeseł, na nieszczęście Samuela tuż obok niego - od razu mówię że nie chcieliśmy tu przychodzić ale nauczyciele kazali nam "lepiej się z wami zapoznać". Nawet nie chcieliśmy tu przychodzić - powiedział czując jak patrzą na nich podejrzliwie.

- ja, nie - odezwał się od razu Isaac - chętnie dołączę do was!

- a my chętnie do ciebie - uśmiechnął się Anthony.

- skończcie już ten flirt - Samuel uderzył łokciem przyjaciela w brzuch.

- Tak, właśnie - Dołączył do niego Alan  siedzący obok.

- to... Jak się nazywasz? - spytała Haibiki wpatrując się w Alana uśmiechnięta niezręcznie - sory musiałam zapytać, bo naprawdę nie mam pojęcia.

- śmieszne, że ja liczę twoją średnią na półrocze a ty nie masz pojęcia kim jestem - Oparł policzek o dłoń widząc zaskoczone twarze wokół niego.

- możecie to robić?!!

- tak, możemy, a i przy okazji lepiej naucz się na matmy, bo niedługo będziecie mieć kolejna niezapowiedzianą kartkówkę z tego samego tematu, a ledwo wychodzi ci teraz 2 - upomniał ją wyciągając z plecaka jedzenie.

- CO NA SERIO?! - wykrzyczała prawie spadając z krzesła - to super mam 2!! - zaśmiała się wesoła chwaląc się swojej przyjaciółce obok.

- Jestem Alan, a to Isaac - wystawił dłoń przed siebie, a Haibiki zamiast złapać ją przybiła mu piątkę zadowolona.

- nareszcie znam twoje imię - odezwał się po chwili Samuel spoglądając na Alana.

- a ja dalej nie znam twojego - uśmiechnął się lekko odwracając się przodem i oparł łokieć o oparcie krzesła podpierając dłonią policzek.

- Samuel... - przedstawił się. Uświadomił sobie wtedy że chwilę temu byl skłonny do powiedzenia że nienawidzi okularnika, z którym dzieli ławkę, a teraz uśmiecha się gdy tylko myśli o nim. Wystarczyła tylko jedna wymiana zdań by Samuel zmienił zdanie o 180°.

- Dobra narazie chłopaki, my idziemy pogadać z laskami - Wszyscy spojrzeli na Haibiki i Hoshi wstające od stołu - widzimy się później - odeszły zostawiając ich w niezręcznej ciszy rozbawione wbiegając w grono dziewczyn przytulając się i rzucając komplementami do siebie nawzajem.

Połączenie >< (BL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz