5.

44 0 0
                                    

- Samuel H, Simon H, Isaac O, Melanie P, Anthony M, Xavier T, Paul B - nazwiska kontuowano wymieniać, a Simon i Melanie słuchamy z uwagą czekając na imię ich przyjaciółki - z klasy 2 AF-  Komunikat zakończył się, a one spojrzały tylko na siebie zawiedzione.

- złapali ją, złapali Olivie...

- z kąd to wiecie

- nie przeczytali jej. Znaczy że już tam jest

- Samuel co ty znowu zrobiłeś! - Alan spojrzał wściekły i przerażony na Samuela. Ucichł gdy zobaczył pierwszy raz że Samuel nie ma na twarzy swojego głupkowatego uśmieszku, a zamiast tego zmarszczył brwi i zasłonił usta dłonią zestresowany. Odwrócił od niego wzrok i spojrzała na Anthon ego - Samuel. Samuel! - Alan nawet krzyknął na niego ale on nie reagował. Samuel spojrzała w końcu na Alana. Nie wiedział co w tym jest że za każdym razem jak sprawiał że alan pokazywał emocje na swojej twarzy zamiast ukrywania ich za tą samą chłodną i poważną mimiką, w środku czuł to dziwne uczucie szczęścia nawet gdy znajdował się w takiej sytuacji. Alan patrzył na niego tymi błękitnymi przestraszonymi oczami. Ludzie do o koła na moment zniknęli gdy przez parę sekund wpatrywał się w nie - co zrobiłeś - prawie wyszeptał wystraszony. Samuel rozluźnił się widząc że wystraszył go przed chwilą i przywrócił swój uśmiech.

- nic poważnego, zaraz wracam - zostawił go dołączają do idących już do gabinetu znajomych.

Isaac odwrócił się jeszcze zanim zniknęli i spojrzała smutno na spanikowane go Alana. Było mu go żal.
.
.
.

- może po prostu nic nie zrobiła - Isaac próbował ich jeszcze pocieszyć gdy wszyscy stali pod gabinetem.

- Olivia? Ją i Carl a złapali dziś za murem - Paul przykucnął przy zmianie i schował głowę między nogami.

- kurwa - wyszeptała równocześnie zmęczone Simon i Melanie.

- idiotka dała się złapać - Anthony zasłonił twarz dłońmi wykończony stresem i zaczęła włosy do tyłu zmarszczył brwi i spojrzała na sekundę na Isaaca.

Isaac stał bez słowa oparty o ścianę.

- sami daliście się złapać.

- nie daliśmy się złapać, jeszcze możemy się jakoś z tego uratować.

- dobra nie udawajcie bo każdego z nas widzieli dziś rano ale nie każdy jest tak inteligentny i umie się z tego gówna wytłumaczyć.

- tobie akurat zawsze się udaje bo tatuś bogaty co nie Simon? Czy pokazujesz mu te swoje duże cycki i puszcza cię za każdym razem tylko z upomnieniem.

- pierdol się Xavier. Wiesz dobrze że nawet nie palę i powinno mnie tu kurwa nawet nie być - Simon założyła ręce na klatce piersiowej zasłaniając swój biust.

- po co cię wezwali ?

- żeby mnie postraszyć, zawsze grożą że obniża mi oceny jeśli nic nie powiem

- mogą to robić ?!

- nie wiem - wzruszyła ramionami.

- nie zgłosicie tego komuś? - Isaac niespodziewanie rozśmieszył tym zadaniem nastolatków.

- myślisz że my możemy coś zrobić, że ktoś nam uwierzy. Bez urazy ale widać że jesteś z klasy A.

- My jesteśmy klasą F nikt nam nie uwierzy, a każdy nauczyciel nas nienawidzi. NIKT nam nie wierzy.

- i serio zniżki ci te oceny ?

- najpierw mnie tylko straszyli, ale teraz mam 2 na koniec roku bo nic nie powiedziałam - dziewczyna zaśmiała się uświadamiając sobie coś - hej jak dziś też nic nie powiem to wylatujemy dziś razem ze szkoły - uśmiechnęła się sama do siebie ale oczy miała smutne - no cóż nic nie poradzisz - znowu wzruszyła ramionami i oparła głowę o ramię Melanie.

Połączenie >< (BL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz