26

20 0 1
                                    

Kocham mamę Carla


Carl Haibiki ~ Paul ty śmieciu wiem że to ty wymyśliłeś

Melania Pike ~ Ja z Olivia będziemy na tej imprezie

Xavier Tamura ~ Mam telefon kochanii. Odzyskałem go od starej
Xavier Tamura ~ Ale tylko na pół godziny dziennie...

Simone Hoshi ~ Ty nie dasz rady, co nie X?

Xavier Tamura ~ Wolę nie ryzykować XD
Xavier Tamura ~ Innym razem

Paul Biles ~ Ja z Carlem też nie możemy
Paul Biles ~ Próbowaliśmy przekonać starych, ale sie nie da

Dom był przepełniony ludźmi w różnym wieku. Zdarzali się 15 - latkowie, ale też dorośli ludzie max około 26 lat.
Była już prawie godzina po północy. Ludzie wskakiwali w ubranich do basenu na podwórku domu, a niektórzy przyszli już w strojach. W salonie polewali dosłownie każdy rodzaj alkoholu nie zważając na wiek.
Wódka lała się w każdym koncie. Ktoś ciągle zmieniał playlisty i piosenki. Mimo że w Polsce miało to Vibe amerykańskiej imprezy.

W basenie na kolanach jej chłopaka siedziała Olivia w mocnym makijażu by ukryć siniaka, całując się z nim namiętnie.
W kuchni siedziała Simone. W tali trzymała ją dziewczyna, bo wstawiona Simone śmiała się i chwiała na boki.
Cudem było to że cały ten czas udało jej się unikać Olivi.

Melanie siedziała i flirtowała z chłopakiem w jakiejś grupie znajomych.

Alan stał w salonie oparty o ścianę, obok niego Samuelem. Patrzyli na Simone i Olivię.

- Serio obie przyszły żeby cały czas się unikać?

- Tak. Jak. Zawsze. One już tak mają jak się pokłócą.

- Chyba sobie żartujesz! - Pisnął nagle Alan i wyostrzył wzrok - To Alex!? - Szarpnął parę razy Samuela na rękaw i wskazał na dziewczynę obejmującą Simone.

Samuel wytrzeszczył oczy - A to ciekawe... Ta idealna Alex.

Alan pociągnął go delikatnie w dół i wyszeptał mu do ucha - Ona kiedyś brała dragi.

- Cooo. Nieeee. Serio?

- Teraz niby jest czysta.

- Ale z ciebie plotkara - Ukradkiem objął go w tali

- Taka sama jak i z ciebie.

- Alan chodź pogadać na chwilę - Isaac wszedł nagle między nich i wciągnął Alana do łazienki. Zamknął za sobą drzwi. Samuel nie zdążył nawet nic powiedzieć i został zostawiony sam.

- Co się tak gapisz? - Usiadł na wannie

- Kiedy zamierzałeś powiedzieć mi że chodzisz z Samuelem?! Dowiaduje się od randomowych ludzi na imprezie!

- O sorki! - Zaśmiał się i ironicznie go przeprosił - Byłeś zbyt zajęty swoim Anthonym i jego problemami.

- O czym ty gadasz?!

- " O przyjdź do mnie po szkole!" "Po uczymy się na biologię!" - Zapiszczał irytująco cytując jego słowa.

- No dobra kurwa zapominałem, przepraszam Alan. To ostatni raz, przysięgam.

- Nie to nie jest ostatni raz! Mówisz tak zawsze! Gadasz tak, a potem piszesz mi że jesteś na jakimś spotkaniu rodzinnym Anthonego!? Przecież mi się w to nawet wierzyć nie chce! I upominasz mnie że ja nie powiedziałem ci o Samuelu! - Alan gwałtownie wstał z miejsca.

- Miałem dużo na głowie! Alan, przepraszam!

- dużo na głowie? Chodzenie na imprezy i siedzenie na spotkaniu rodzinnym u tych bogaczy u twojego kochanego Antha!

- jesteś zazdrosny ?

Alan usiadł z powrotem na swoim miejscu i ucichł z niedowierzaniem na twarzy. Po chwili roześmiał się głośno i odchylił do tyłu aż wpadł do środka wanny która dzięki Bogu nie była orzygana.
Isaac podbiegł by sprawdzić czy nic mu nie jest. Uśmiechnął się już widząc roześmiana twarz przyjaciela.

- Jesteś dokładnie jak oni. Myślisz że każdy jest w tobie zakochany!
Mam dosyć bycia zlewanym.

- To jest to co serio o mnie myślisz ?

Alan siedział bez słowa - nie chce, ale coraz bardziej mnie do tego przekonujesz. Nie chce być na ciebie nawet zły.

- Alan jesteś pijany?

Znowu cisza.

- może...

- przecież ty nie pijesz! Alan co ty robisz?!

- czyli ty możesz robić co tylko chcesz, a ja nie mogę nawet się napić!

- Po prostu się martwię!

- Przestań Isaac. Myślisz że nie wiem?

Isaac ogłupiał na moment

- Cała szkoła wie. Każdy szepcze mi za plecami że MÓJ OJCIEC TO JEBANY ALKOHOLIK I BIJE MNIE I DOMINIKĘ!

- Alan ja-

- Jedyne osoby którym powiedziałem to ty i Samuel-

- Powiedziałeś SAMUELOWI?!

- Ta! Jedynej osobie którą w ogóle obchodzę! Ale to nie ma teraz znaczenia! Nie odbiegaj od tematu, że powiedziałeś Anthonemu! Wiesz jakie to uczucie jak każdy nauczyciel bierze mnie po lekcjach na bok i pyta czy mój ojciec mnie pobił?!

- CO IM POWIEDZIAŁEŚ? - Isaac złapał go za oba ramiona i odwrócił w swoją stronę.

Spokojniejszy już Alan odpowiedział mu - Że to plotki... Ale i tak coś podejrzewają...

Isaac usiadł na podłodze trzymając jedną dłonią ramię Alana. Oparł głowę o wannę i leżał tak przez chwilę.

- Może nie Anth powiedział... Może ktoś was usłyszał, ale... Kurwa zawiodłeś mnie u chuj... Wtedy gdy byłem na skraju i powiedziałem ci wszystko myślałem że wtedy będzie już tylko lepiej...

- Alan, ja-

- powiedz Samuelowi że chce już wracać. Chyba mam już dość imprez.

- Isaac mówił żeby po ciebie przyjść - Samuel wszedł i zamknął za sobą drzwi. Odwrócił się jednak i roześmiał - Czemu leżysz w wannie? Myślałem że masz zgona czy coś.

Alan spojrzał na niego widocznie poirytowany.

- dobra dobra chodź żartowałem przecież. Sory że tak się spiłeś. Wiem powinienem cię pilnować - pochylił się nad nim i podał dłonie których mocno złapał się Alan. Podciągnął go do góry i pomógł wyjść.
Będąc w zjebanym humorze i tak poczuł motylki gdy duże dłonie które pomagały mu się podnieść złapały go w talii i pociągnęły do ciała Samuela gwałtownie.

Wychodząc  musieli pożegnać się z masa ludzi która namawiała ich by jednak zostali

- Dobra! Dobra Odprowadzę go i wrócę! - Samuel oświadczył zadowalając ludzi których Alan poznał dopiero dziś i nie pamiętał połowy z nich imion.

Wyszli idąc powoli w stronę domu Samuela.

- serio wrócisz później?

- nie wiem, a co chcesz żebym został? - Uśmiechnął się zaciskając dłoń ja jego talii.

- przestań - Alan wbił mu palce w rzebra na co wyższy zginął się z bólu - nie przy ludziach.

- weź jest ciemno i każdy teraz śpi.

- nie mam ochoty

- Pokłóciłes się z Isaaciem, co nie? Sory mogłem cię tam nie zaciągać.

- Jest okej. Nawet parę fajnych osób poznałem - uśmiechnął się do niego - chodźmy już.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 17 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Połączenie >< (BL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz