Deadly Love

ELIPOG I

5 lat później:

- Japierdole - zamrugałam pare razy patrząc na dziewczynę.

- Ale mnie pocieszyłaś - Oburzyła się Cam.

- Jak to kurwa jesteś w ciąży?

- Olivia, mam Ci wytłumaczyć jak powstają dzieci?

- Nie potrzebuje lekcji wdż. Kto jest ojcem?

Camila zaczęła się nerwowo bawić palcami unikając kontaktu wzrokowego. Po chwili jednak spojrzała na mnie.

- Twój brat.

- O KURWA ‐ wyszczerzyłam oczy — Niezła wpadka.

- Wilson!

- Camila Wilson... boże jak to brzmi - wygięłam twarz w grymasie.

Przez pięć lat wiele się zmieniło. Kylie wzięła ślub z jakimś piłkarzem. Nathalie zaręczyła się ze swoim szefem. Leo jest w związku z Luke. Camila aktualnie zaszła w ciążę z moim bratem. Nawet nie wiedziałam że kręcą coś ale podejrzewałam. A ja? Ja sama jak palec.

Wciąż kocham go...

Może minęło dużo czasu ale wciąż go pamiętam  nie zapomniałam go. Tak jak obiecałam.

Po chwili usłyszeliśmy otwierane drzwi.

- Olivia, Cam mamy gościa! - Krzyknął Zach.

Zmarszczyłam brwi. Kiedy weszli do salonu dwie sylwetki a jedna należała do Zacha druga należała do.. niego.

Zamarłam.

Nathaniel Henderson stał w salonie a jego wzrok był utkwiony we mnie.

Kurwa.

Siedzieliśmy w ciszy. Żaden z nas sie nie odezwał tylko patrzyliśmy sobie w oczy. Zach i Cam opuścili salon zostawiając nas samych.

Nie wiem co mnie podkusiło żeby wstać u rzucić się na niego oplatając nogi wokół jego bioder. Chłopak lekko się zachwiał ale udało mu się złapać równowagę i położył dłonie na moich udach.

Tęskniłam za nim.

- Cześć - wychrypiał.

- Cześć. Wróciłeś na stałe?

- Tak - Uśmiechnął się po czym mnie Pocałował.

- Nie zapomniałeś o mnie.

- Nie mogłem. Widzę że ty również nie zapomniałaś.

- Nie mogłam.

Chłopak się zaśmiał ale juz nic nie powiedział a jedynie przytulił mnie mocniej.