Obudziłam się o szóstej. Bang Chan siedział nad komputerem. Co on tak wcześnie wstaję?
-O Obudziłaś się. Idź spać o 10 ciebie obudzę.
- To ty powinieneś spać i ja powinnam ciebie obudzić o tej 10. Co Ty tak siedzisz nad komputerem.
-JYP. Inaczej tego nie ujmę.
-Idę do pokoju się przebrać.-Usiadłam na łóżku.
-To idź tylko mi tutaj wróć. A I jak idziesz to zrób śniadanie dla nas.
-Ehhh. No dobra.
Poszłam się ubrać. Jak szłam to napotkałam się na kogoś.
-I gadaj jak tam.-Spytał Lee Know.
-Co?
-Co robiliście gadaj.
-Ale o co ci chodzi?
- Wiem że byłaś u Bang chana.
-No nic. Jedynie spałam u niego.
-Aha napewno.-Zrobił zboczoną minę.
-Jezu Lee przestań!
Nagle przyszedł Felix cały zapłakany. Japierdole czy oni zawsze tak rano wstają?!
-Y/N! Miałem koszmar!-Krzyknął Felix.-Przytul mnie!-Myślałam że on jest bardziej odważny.
-Już chodź tu.-Rozciągnęłam ręce.-Chodź do pokoju...
Poszliśmy razem do pokoju.On mi tłumaczył o koszmarze:
-No bo miałem koszmar że Bang Chan zabrał wszystkich i no... nasza grupka się rozpadła...-Zachichotałam
-To był twój powód do płakania?-Spytałam opiekuńczo.
-Tak...
-Myślałam że coś gorszego i wiesz...-Powiedziałam i omal nie wybuchłam śmiechem.
-Nie śmiej się...-Przytulił mnie bardziej kładąc głowę na moim barku.
-No dobrze dobrze...-Głaskałam jego włosy.-Czemu nie śpicie o tych godzinach?
-Seungmin jest śpiochem..I dlatego..
-To dlatego że Seungmin jest śpiochem? I dlatego każdy się budzi o 6?
-Mhm...ale ja chce spać...-Powiedział przytulając mnie bardziej.
-Dobrze,to śpij...
-Mogę?-Stytał jak małe dziecko.
-Tak..-Zaczęłam go powoli kołysać.
-Dziękuje...-Przytulił mnie mocniej niż zwykle.
-Udusisz mnie.
-O-Oj...-Puścił mnie ale za chwile mnie znowu przytulił.
-Śpij..
Po 10 minutach Felix zasnął. Położyłam go na łóżku i przykryłam kocem. "Jak to możliwe że on ma głos jak diabeł a wygląda jak niewinne dziecko..? " pomyślałam. Po 5 minutach wyszłam z pokoju wchodząc przypadkiem na Hyunjina.
-AAH!! NIE STRASZ MNIE!!-Krzyknął tak że mnie uszy zabolały.
-Nie drżyj się tak!
-To ty nie krzycz!
-Dobra!-Zaśmiałam się.
-Czemu nie mówiłaś że idziesz spać do Chana?-Odpalił z pytaniem.
-Yy...-Nie wiedziałam co powiedzieć.-No bo....
-Y/N!!-Przybiegł Jeongin-Słyszalam jak powiedziałaś "Japierdole" wczoraj.-Wyszeptał mi do ucha.
-Um...nie powiesz nikomu?-Spytałam cicho.
-Nie powiem ale...jeśli ugotujesz nam dzisiaj coś Polskiego.
-Dobra...-Westchnęłam.
☆Od twórcy! Sorka że musieliście czekać tak długo ale miałam dużo rzeczy i No jakoś tak wyszło że nie pisałam. Krótki rozdział bo nie mam pomysłów.☆
CZYTASZ
~♡◇Moja pierwsza historia◇♡~Lee Felix
FanfictionY/N jest ciągle obniżana w szkole. Przepisuje się do nowej szkoły w Seulu w Korei Południowej. Wpada na chłopaka. Czy będzie to dalsza miłość czy nienawiść?