-Słucham uważnie.
-Um...no bo..jak byłam u Felixa to zobaczyłam że on śpi co nie?..
-Mhm..-Powiedział słuchający chłopak
-I jak byłam to u niego i próbowałam go obudzić to...on powiedział że mnie kocha...
-No to nieźle...ale czemu chciałaś mi to powiedzieć?
-No bo się trochę wstydzę i boje bo ja nie wiem czy on to mówił na serio czy dla żartów..
-Wiesz...Felix zawsze mówi prawdę.. a co do tego to nie wiem..
-Możesz z nim na ten temat porozmawiać?..
-Okej..dobra porozmawiam...-Przytuliłam Bang Chana
-Dziękuję..
-Nie ma za co..Chodźmy jeść bo zgłodniejesz haha..-Pogilgotał mnie trochę po brzuchu na co zaczęłam się wiercić.
-P-Przestań!-Śmiałam się jak głupia.
-No dobra-Uśmiechnął się i wstał-Idziesz?
-Tak już idę..
Wstałam i złapałam jego rękę i wyszliśmy z pokoju. Gdy Felix nas zobaczył to widziałam kątem oka że był smutny.
-KURWA KIEDY MY ZACZNIEMY JEŚĆ CO?!-Krzyknął Changbin.
-Czy ktoś Ci kuźwa kazał się drżeć debilu!?-Krzyknął Lee Know.
-MUSZE BO NIE MOGE JEŚĆ BO KURWA KAŻDY WYCHODZI Z KUCHNI!
-Zamknij ryj Changbin-Powiedział Felix.
-Co ty żeś kuźwa powiedział?!-Wstanął Changbin i zaczął podchodzić do Felixa
-Changbin uspokój się.-Gadałam do Changbina lecz on nadal szedł.Han zaczął powoli podchodzić do nich i lekko odpychać. Ja na to zasłoniłam Felixa.
-Ty gnoju! Siedzimy tutaj i czekamy na ciebie A ty sobie grasz czy tam śpisz! A my tutaj jęczymy z głodu a najbardziej ja cierpię! Bo jestem CHOLERNIE GŁODNY! I NIE MASZ PRAWA SIĘ ZE MNĄ KŁÓCIĆ!
-Kurwa Changbin bo nie będziesz miał kieszonkowego ode mnie i nie będziesz żarł Ramenu przez tydzień!-Krzyknął Bang Chan.
-Ugh no dobra...ZROBIE WSZYTSKO DLA KIESZONKOWEGO I RAMENU! ALE TEN EMOS KTÓRY ŚPI KIEDY TRZEBA JEŚĆ TO MA DO MNIE NIE PYSKOWAĆ!
-Dobra. Felix przeproś Changbina.
-Za cholere. Nie przeproszę go bo jest głupim debilem co drżę się na całe mieszkanie.
Nagle przyszedł Hyunjin z kibla.
-O KURWA KOLEJNA DRAMA!-Zaczął to nagrywać telefonem.
-Ej prześlij mi to później!-Krzyknął Minho który podkradał jedzenie.
-Dobra.
-Ej ale czekajcie! Jakie są zasady w tym domu?! Skoro Changbin czeka na innych żeby przyszli do stołu i żeby zjedli to czemu sam on nie chce pierwszy zjeść bez czekania na innych?
-Ej...Y/N ty to masz świetny mózg!-Krzyknął Changbin z zadowolenia. Szybko zaczął siadać do stołu i jeść gołąbki.
-Dobra ale teraz niech każdy zasiądzie do stołu i spróbuję mojego dania.-Każdy usiadł do stołu i zaczął jeść.
-Mmm...-Jeongin zaczął się krztusić kapustą. Bang Chan jebnął go mocno w plecy i ten wypluł cały kawał kapusty na twarz Hana.
-JAPIERDOLE ALE JUMPSCARE!-Krzyknął Han a Hyunjin zrobił mu zdjęcie.
-Pff..zachowam sobie..może wydrukuje w Rossmanie...-Wyszeptał do siebie Hyunjin. Każdy się spojrzał na Hyunjina.-No co? Nie moge mieć pięknego Hana na ścianie?
-Zabije cie.-Wysyczał Han przez zęby.
-Nie musisz mi dziękować. Dam później tobie też.-Uśmiechnął się i zaczął jeść.
CZYTASZ
~♡◇Moja pierwsza historia◇♡~Lee Felix
FanficY/N jest ciągle obniżana w szkole. Przepisuje się do nowej szkoły w Seulu w Korei Południowej. Wpada na chłopaka. Czy będzie to dalsza miłość czy nienawiść?