-Dobra puść mnie teraz Jeongin...-Próbowałam się wyrwać od niego. I w końcu mnie puścił.
-Dobra ale ja nadal tutaj jestem!-Krzyknął Hyunjin.
-No spałam u Chana i co?
-No nic-Zrobił taką samą minę jak Minho.
-Ugh...-Westchnęłam. Weszłam do swojego pokoju i ubrałam jakieś dresy.
Uczesałam włosy i ubrałam kapcie.
Zeszłam na dół i poszłam do kuchni.-Ej siostra!-Popatrzałam się na Hyunjina-Jak idziesz do kuchni to daj mi wodę.
-Dobra...-Poszłam do kuchni i wzięłam wodę-Łap!-Rzuciłam mu tą wodę.
-EJ MIAŁAŚ MI DAĆ A NIE RZUCIĆ!
-Musisz śledzić każdy mój ruch.
-Właśnie widzę...-Wrócił telefonem do wzroku.
Porozglądałam się dookoła.
Co by tutaj zrobić...może schabowe? Albo...pierogi? Kurde ciężki wybór...WIEM! GOŁĄBKI!!
-Ej..Seungmin!-Chłopak przybiegł.
-Co?
-Macie kapustę i mięso mielone?
-Powinno gdzieś być w szafkach.
-Dzięki..-Zaczęłam grzebać w szafkach i zobaczyłam potrzebne rzeczy i zaczęłam robić potrawę.
Po 2 godzinach skończyłam gotować.
-Chłopaki!! Chodźcie zrobiłam coś specjalnie dla was do jedzenia!!-Krzyknęłam i każdy przyszedł i usiadł do dużego stołu.
-Oooo! Y/N zrobiłaś coś Polskiego!?-Krzyczał Jeongin.
-JEONGIN TO MIAŁA BYĆ NIESPODZIANKA!
-Aaaaahh!! Dobra sory..
-Nic się nie stało.
Dałam każdemu po gołąbku. Zauważyłam że nie ma Felixa.
-Gdzie jest Felix?
-Jest u siebie w pokoju. Pewnie gra na komputerze.-Powiedział Bang Chan.
-Pójdę po niego.-Powiedziałam i poszłam do jego pokoju.
Gdy weszłam do jego pokoju to zamknęłam cicho drzwi. Podeszłam do jego łóżka i odkryłam go troche.
-Felix...Felix obudź się..-Zaczęłam go pomału szturchać by się obudził.
-Mmm...Nie chceeee-Jęczał.
-Wstań..-Próbowałam go budzić.
-Mmm...-Przytulił mnie tak że leżałam na łóżku-Kocham cie...-Wymamrotał.
-C-Co?..-Przytulił mnie bardziej
-Ja nie chce wstać...
-Ale jest jedzonko..-Głaskałam jego włosy-Wstań..
-Ugh...No dobra...-Powoli otworzył oczy.
-Wstawaj wstawaj...
-Zaniesiesz mnie do łazienki?-Spytał.
-Czemu?
-Bym sobie przemył twarz zimną wodą...
-No dobrze...-Wzięłam go w stylu panny młodej i zaniosłam do łazienki-Będziesz stał?
-Chyba tak..-Powiedział ziewając.
Weszłam do łazienki i Położyłam go na podłogę.
-Dobra dziękuje...
-Nie ma za co. Teraz dawaj szybko myj tą twarz.
-Dobra-Westchnął.
Po 15 minutach ja z przebranym Felixem Weszliśmy do kuchni.
-NO KURWA WRESZCIE! ILE MOŻNA CZEKAĆ NA WAS?!-Krzyknął Changbin.
-Może coś tam robili?-Spytał się Minho.
-BYLIŚCIE ZABEZPIECZENI?!-Spytał się Jeongin.
-CO KURWA!?-Krzyknęliśmy w tym samym czasie.
-No co? Słyszałem spuszczaną wod- Jeongin nie zdążył powiedzieć do końca bo wtrącił się Bang Chan.
-Chłopaki przestańcie ich naciskać. To co? Jemy śniadanie?
-AHH ŚNIADANIE!! MOJE ULUBIONE!-Krzyknął Changbin.
-KURWA CHANGBIN NIE DRŻYJ SIE TAK!!-Krzyknął Han.
-Ugh no dobra..
Po 15 minutach każdy zjadł swoje śniadanie.
-Bang Chan mogę cię poprosić o rozmowę?-Podeszłam do Bang Chana I się go zapytałam.
-Oczywiście.-Poszliśmy do jego pokoju.Usiedliśmy na jego łóżku.
-Bo sprawa jest taka że...
CZYTASZ
~♡◇Moja pierwsza historia◇♡~Lee Felix
FanficY/N jest ciągle obniżana w szkole. Przepisuje się do nowej szkoły w Seulu w Korei Południowej. Wpada na chłopaka. Czy będzie to dalsza miłość czy nienawiść?