18.

664 29 13
                                    

Pov: Rose.

Wstałam nie mogąc się ruszyć. Dopiero po chwili ogarnęłam że za mną leży Tom który się do mnie przytula.

-Tom szkoła. - powiedziała lekko się wyrywając z uścisku.

-Daj spokój nie chce mi się. - powiedział przykrywając się.

-To zrób miejsce. - powiedziałam wchodząc spowrotem na łóżko.

Tom podniósł kołdrę pokazując abym wszedła pod nią. Przytuliłam się do chłopaka i zasnęłam spowrotem. Obudziłam się znowu dopiero jak poczułam że Kaulitz się rusza.

-Która godzina? - zapytałam zlewając.

-9:26. - odpowiedział krótko Tom.

Wstałam i przeciągnęłam się. Tom wyszedł z pokoju schodząc na dół. Dopiero po chwili przypomniało mi się że zasnęłam na dole. Szedłam i rozejrzałam się. Nie było nikogo oprócz Toma i mnie.

-Czemu zaniosłeś mnie do pokoju wygodnie było. - powiedziałam opierając się o fotel.

-Nie chciałem abyś spała na twardym fotelu. - powiedział chłopak podając mi szklankę.

Wypiłam kilka łyków i oddałam Tomowi. Chłopak dokończył za mnie i odstawił do zmywarki. Wzięłam telefon który leżał na stole.

-Idę do domu, muszę się przebrać. - powiedzkałam.

-Dobra napisz jak będziesz coś chciała. - odpowiedział.

Wzięłam swoje rzeczy i wyszłam. U siebie wykąpałam się i umyłam zęby. Pomalowałam jak zawsze i usiadłam na fotelu. Nie chciałam przeszkadzać Tomowi więc napisałam do billa. Po 13 minutach dostałam odpowiedź że on jest w szkole bo nie jest takim leniwcem i że potem jedzie do Gustava i Georga którzy odwiedzają jakąś rodzinę ich tam. Popisałam chwile z nim. Na końcu jak już skończyliśmy napisał "możecie robić co chcecie ale, chce mieć dach nad głową proszę nie wyrabiać 😉". Na te wiadomość wywróciłam oczami. Postanowiłam jednak pójść do Toma może jednak nie robi nic ważnego. Wszedłam do otwartego domu. Zakluczyłam drzwi i rozejrzałam się. Chodziłam rozglądając się po mieszkaniu. Nagle wyszedł Tom z toalety w samym ręczniku.

-Wow młoda co tutaj robisz? - zapytał się przelatując mnie wzorkiem.

-Nie miałam co robić myślałam że możemy pogadać, ale chyba to nie odpowiedni moment. - powiedziałam spoglądając na absa chłopaka.

Tom uśmiechnął się i ruszył dalej. Poszedł do swojego pokoju chyba się ubrać. Po chwili wyszedł w spodenkach bez koszulki. Uśmiechnełam się i wywróciłam oczami. W sercu moje dziecko skakało z radości nie wiem czemu. Usiadłam na fotelu i włączyłam telewizor. Tom usiadł obok mnie. Spojrzałam na niego. Po chwili nasze spojrzenia się spotkały. Mieliśmy kontakt wzrokowy do momentu w którym Tom się zaśmiał. Odwróciłam głowę w stronę telewizora.

-O co ci chodzi? - zapytałam.

-Nie nic. - odpowiedział także spoglądając na telewizor.

-O czym chciałeś pogadać? - zapytałam.

-Już nie ważne wiem. - odpowiedział.

-Co wiesz o co chodzi. - powiedziałam zdziwiona.

-Wiem to co chce. - odpowiedział wzruszając ramionami.

-A co chcesz wiedzieć? - zapytałam.

-Czy coś czujesz do mnie. - powiedział spoglądając na mnie.

-Ale ja nic nie powiedziałam. - odpowiedziałam zdziwiona.

-Eyes don't lie, baby. - powiedział wpatrując mi się w oczy.

-The eyes say nothing, sun. - odpowiedziałam prychając śmiechem.

-Jesteś pewna spójrz na moje. - odpowiedział.

Złapaliśmy znowu kontakt wzrokowy. Jego oczy mówiły wiele bardzo wiele. Uśmiechłam się gdy zrozumiałam że jego oczy mówią to co chce słyszeć.

-Po prostu powiesz czy twoje oczy na pewno nie kłamią. - powiedział przybliżając się.

-"Eyes don't lie, baby". - powtórzyłam to co chłopak.

Tom przybliżył się do mnie całując mnie. Chwycił mnie w tali przyciągając się bliżej i całując namiętniej. Chwyciłam chłopak lekko na poliki. Dopiero po chwili poczułam zimnego kolczyka chłopaka.

-Siema kurwa królowa wrócił aaa japierdole co jest. - powiedział bill otwierając drzwi z całej siły.

Odsuneliśmy się od siebie najszybciej jak umiemy. Spojrzeliśmy na billa pytająco.

-O fuj. - powiedział wychodząc z domu i zamykając drzwi.

Zaśmiałam się a Tom stał i poszedł na dwór. Poszłam za nim zaciekawiona co bill tutaj robi.

-Nie miałeś być później bo jechałeś do Gustava i Georga? - zapytał Tom.

-Napisałem że wracam wcześniej bo odwołali 2 ostatnie lekcje a Georg napisał że Gustav zapomniał telefonu. - powiedział załamany.

Uśmiechnęłam się i spojrzałam na chłopaków. Poszłam po telefon Gustava i dałam billowi. Chłopaki jeszcze chwile mówili coś tam że się dzwoni a nie pisze i się kłócili o to aby Tom włączył dzwonek.

-Możecie skończyć? - zapytałam błagalnie.

-Dobra bill o której wrócicie? - zapytał Tom odpuszczając.

-Za 3 godziny nie chce wrócić i usłyszeć że jestem wujkiem spokojnie w domu. - powiedział wsiadając do auta.

Tom pokazał mu środkowy palec a 2 z braci pojechał. Wróciliśmy siadając na fotelu.

-Na czym my to skończyliśmy? - zapytał Tom przesuwając się.

Przysnęłam się dając krótkiego buziaka. Patrzyliśmy na siebie.

-Soo co dalej? - zapytał chłopak.

-Daj trochę czasu może coś z tego wyjdzie. - powiedziałam uśmiechając się.

-Dla ciebie wszystko młoda. - powiedział także uśmiechając się.

-Idę do domu wykąpie się znowu i ogarne trochę dom brudno mam w pokoju przez sobotę. - powiedziałam wstając.

-Jasne. - powiedział przytulając się.

Oddałam uścisk i poszłam do domu. Posprzątałam w pokoju i poszłam się wykąpać. Zjadłam coś i umyłam zęby. Zasnęłam uśmiechając się do misia.

My first real love.  / Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz