Pov: Rose.
Wstałam wtulona w Tom. Odeszłam od chłopaka i poszłam się umyć. Gdy się wykąpałam zrobiłam mi i chłopakowi kanapki. Poszłam do niego lekko go szturchając.
-Wstawaj. - powiedziałam.
-Ja żyje? - zapytał się Tom.
-Słucham? - zapytał się śmiejąc.
-Nie ważne. - powiedział wstając.
Zjedliśmy i poszłam się pakować. Poprosiłam Toma aby spakował mi wszystkie rzeczy do makijażu do torby a ja sama zajęłam się ubraniami. Koło 15 byliśmy gotowi. Wziełam z Tomem torby i poszliśmy do ich domu. Wróciliśmy po Dylanka i jego rzeczy. Od razu po położeniu kota on pobiegł do Toma który stał w kuchni.
-Aha? Czemu ten kot woli ciebie? - zapytałam smutna.
Kaulitz ten starszy wziął kota na ręce i przytulił. Zaczął głaskać go a kot bawił się włosami chłopaka.
-Weź go odemnie zaraz mi włosy zniszczy. - powiedział Tom wkurzony.
Poszłam z kotem na górę rozpakowując rzeczy. Słyszałam jak chłopacy gadali ale nie dokładnie o wszystkim. Po jakimś czasie zszedłam na dół.
-Jedziemy do galerii. - powiedziałam.
-Czemu? - zapytał Tom.
-Mi się podoba pomysł. - powiedział bill idąc ubrać buty.
-Muszę kupić pare rzeczy i na obiad do maka. - powiedziałam idąc do Billa.
Wszyscy się ubraliśmy i pojechaliśmy. Po chodziliśmy po pierwszym sklepie. Zrobiłam chłopakom top model pokazując się w ubraniach które chce kupić.
-Pięknie. - powiedział Bill. - a weź trochę większe kroki.
Zrobiłam jak chłopak kazał. Wszyscy się za śmialiśmy i poszliśmy do kasy. Podczas drogi do drugiego sklepu pare osób poprosiło chłopaków o zdjęcia. Po paru godzinach chodzenia poszliśmy do maka. Zamówiliśmy jedzenie i czekaliśmy.
-A ona wie o koncercie? - zapytał Bill.
-O czym? - zapytałam zdziwiona.
-Nie wie... - powiedział ciszej.
-No wiesz tak jakby ja z chłopakami mamy ee trase koncertową? - odpowiedział niepewnie Tom.
-Spoko jade z wami. - powiedziałam krótko.
-Nie jesteś zła? - zapytał Tom.-Nie na luzie. - powiedziałam.
Jedzenie przyszło i otworzyliśmy je. Wzięłam gryza od Toma a on ode mnie.
-Daj gryza Bill. - powiedziałam.
Zjadłam te trochę od Billa taka wymiana. Zjadłam trochę frytków Toma a on wypił moje picie.
-Jesteście razem czy nie? - zapytał Bill.
-Nie powiedziałeś mu? - zapytałam Toma.
-A miałem? - zapytał zdziwiony.
-Gadaliście to myślałam że powiedziałeś. - odpowiedziałam.
-To jesteście? - zapytał Bill.
-Tak. - odpowiedziałam podekscytowana.
-Aaa gratki. - powiedział Bill przytulając się. - proszę mi opowiedzieć od początku.
Opowiedziałam z Tomem na zmianę co się działo i gdzie byliśmy.
-Ta fanka była słodka. - powiedziałam gryząc frytkę.
-Chciałem Ci wtedy wyznać miłość ale mi przerwała. - powiedział Tom śmiejąc się.Bill się z nas zaśmiał a ja i Tom opowiadaliśmy dalej. Omineliśmy temat co się działo po wróceniu do domu lepiej żyć bez takiej wiedzy.
-Idziemy jeszcze do Rossmana. - powiedziałam wychodząc z MC.
Chłopacy byli już zmęczeni ale i tak poszli. Kupiłam wiele potrzebnych rzeczy a szczególnie nowy korektor i tusz do rzęs. Wróciliśmy do domu bo Tom już męczył nas.
-Oglądamy horror i odpuszczamy szkołe jutro? - zapytał Bill.-No raczej. - powiedziałam idąc rozpakować rzeczy.
Chłopacy wybrali film i coś do jedzenia a ja rozpakowałam torby. Wróciłam i zobaczyłam chłopaków cieszących się jak małe dzieci.
-Boże jakie słodziaki. - powiedziałam głośno.
Usiadłam na środku i włączyliśmy film. Tak mijały mi dni, miesiące a nawet lata przy najlepszych osobach w moim życiu.
»»————>
BOŻE JESZCZE TROCHĘ I KONIEC NMG
CZYTASZ
My first real love. / Tom Kaulitz
Teen FictionA co gdyby tak z dnia na dzień zerwać z chłopakiem i przeprowadzić się do Niemiec? Rose po rozstaniu przeprowadza się do Berlina, gdy wpada na przypadkowego chłopaka. Przeprasza za swoją nie uwagę. Tego samego dnia jednak się dowiaduje że to światow...