THE LEGENDS ★ boyxboy

★ CHAPTER 20 - Burning Light.

˚₊· ͟͟͞͞➳❥ Włochy - Sycylia, Palermo, Hotel.
             [ 2033 - 27 maj - godzina 9:55 ]
           
Znów z Kaijim spędziliśmy cudowną noc razem się  zabawiając w łóżku przy odrobince wina oraz wódki.
Wstaliśmy na śniadanie i siedzieliśmy jeszcze przez chwilę w naszym luksusowym pokoju hotelowym.

- Z mojej willi widoki są jakieś ładniejsze.. - Powiedział Kaiji wyglądając przez okno na widok części rynku Palermo.
- Wiesz.. Osobiście preferuje oglądać zachody słońca na plaży niż miasto rankiem. - Westchnąłem korespondując z moją mamą przez wiadomości.
"Znowu się tu kręci ta dziewczyna, jest ledwo szósta godzina." - Po tej wiadomości od mamy dostałem zdjęcie kobiety.

Było to zdjęcie z środku drewnianego domu, wokół był wszędzie śnieg a pośród niego ciemnoskóra nastolatka, która była zakryta od stóp do głów ciepłymi ubraniami. Na szyi oraz ustach miała szalik, a na głowie kaptur więc ciężko było określić kto to właściwie jest.. jednak nie dla mnie, od razu ją rozpoznałem. Karnacja, kolor oraz kształt oczu, to musiała być Misty. Ale co ona robi na Grenlandii? I to na takim odludziu jak moja wioska. To wszystko robi się coraz bardziej dziwne. Od razu napisałem do Misty.

- "Hej kochana, chcesz się dziś spotkać? :DD" - Napisałem, a po około minucie mi odpisała.
- "Jasne! Dziś o 23 w szkole, co ty na to?"
- "Ale.. dzisiaj jest sobota? Po co szkoła??"
- "Nie chcesz pozwiedzać tej szkoły nocą gdy jest całkowicie pusta? Po prostu zobaczmy się tam w środku!" - Od razu po napisaniu wiadomości pokazało, że jest nieaktywna.

- A co ty tak siedzisz w tym telefonie? - Spytał się mnie dość zirytowany Kaiji.
- A co? Zazdrosny? - Cicho zachichotałem, na co ten się dość zawstydził.
- N-nie, że zazdrosny! Po prostu jest straszna cisza pomiędzy nami.. - Odpowiedział zmieszany.
- Uroczy jesteś, Diablo. - Odstawiłem telefon na szafkę nocną i podszedłem do niego jednocześnie stając na palcach u stóp, by go pocałować w policzek.
- ... A co z Elskerem? Przecież do niego należy twe serce jak mi mówiłeś. - Spojrzał się na mnie dość zdezorientowanym, jednak ciekawskim wzrokiem.
- Elsker.. - Spojrzałem w dół zakłopotany. - Dopóki nie załatwimy Shiro, spadł on na drugi plan.. niestety.
- Załatwimy? Masz na myśli, że.. Ty załatwisz?
- ... - Milczałem przez chwilę patrząc mu prosto w oczy. Zauważyłem w nich.. strach. - Nie rozmawiajmy o tym. Nie chcę znów niepotrzebnej kłótni, okej? - Dałem rękę na rękę patrząc wciąż na niego.
- Myślisz, że ja ledwo po nocy z tobą mieć jakieś rozterki miłosne z tobą?.. Uh. - Podrapał się po głowie. - Odwieźć cię do domu?
- Hm.. możesz na chwilę. Chciałbym z tobą zamieszkać. - Uśmiechnąłem się do niego uroczo, na co ten się mocno zarumienił.
- Co?! Ale.. Po co? I gdzie byś spał? Dlaczego? Na chuj? - Zaczął zadawać masę pytań.
- To. Po to byś się pytał. U ciebie w łóżku. Bo tak chce. I na Twój chuj. - Odpowiedziałem na wszystkie po kolei.

Po chwili negocjacji z nim, w końcu padł w gruzach pod moimi argumentami i nim uległ. Po paru minutach opuściliśmy hotel i szofer Kaijiego do nas podjechał dość dużą.. a bardziej długą limuzyną.
Wsiedliśmy z tyłu i oczywiście jak to ja, biedny chłopak z wioski na Grenlandii musiał się zacząć wszystkim zachwycać.
Ostatecznie usiadłem na nogach Kaijiego tuląc się do niego, by go jeszcze bardziej zawstydzić.
Po parunastu minutach limuzyna podjechała pod mój dom, a szofer oraz ja wyszliśmy zbierając moje rzeczy do toreb oraz dwóch walizek, które miałem na górze szafy. Ostatecznie musieliśmy wziąć osobną siatkę z jakiegoś sklepu bo w kosmetyczce się nie pomieściły wszystkie kosmetyki. Spakowaliśmy wszystko do limuzyny i odjechaliśmy w stronę domu Kaijiego.

˚₊· ͟͟͞͞➳❥ Włochy - Sycylia, Palermo, Willa Kaijiego.
             [ 2033 - 27 maj - godzina 11:20 ]
           
I się zakwaterowałem w pokoju Kaijiego.
Praktycznie cała jego prywatna łazienka była wypełniona moimi kosmetykami oraz ręcznikami, a Kaiji musiał zwolnić trochę miejsca w garderobie by moje ubrania mogły się tam pomieścić.