Pov Liam:
No to najgorsze przed nami-powiedziałem po czym Theo złapał mnie za rękę
Li, spokojnie, będę przy tobie-powiedział i obiął moją twarz dłońmi
Dobrze, chodźmy, chce mieć to już za sobą-wytłumaczyłem
Zeszlismy na dół i zastaliśmy tam siedzących przy stole rodziców.
Mamo, tato, musimy wam coś powiedzieć-powiedziałem siadając przy stole, Theo poszedł w moje ślady, widział ze sie stresuję więc złapał mnie za rękę-Theo i ja będziemy mieli dziecko...
Co...jak?JESTES CHŁOPAKIEM!-spytał tata, Theo wytłumaczył całą sytuację-masz 18 lat liam!
Nie krzycz...-wyszeptałem opuszczając głowę
Przepraszam-odpowiedział
Macie jakieś zdjęcie USG?-spytała mama pokiwałem głową i pokazałem zdjęcie-gratulacje!!!-Podeszła do nas i nas przytuliła-nadal nie rozumiem jak to możliwe, jedyne co zrozumiałam to ze jest to związane z siłami nadprzyrodzonymi.
Dokładnie-odpowiedziałem porozmawialiśmy jeszcze chwilę i poszłem na górę sie położyć.
****
Pov Theo:
Mineły 4 miesiące i obiecuję ze zwariuję z Liamem...
-Theoooo
Co znowu?-pomyslałem
Co tam?-spytałem w odpowiedzi wyciągnął do mnie ramiona i już wiedziałem ze chce sie przytulić podeszłem do niego i go przytuliłem
Theo?-spytał, zwariuję jeśli jeszcze raz mnie do sklepu wyślę-pójdziesz do sklepu po truskawki?? I czekolade, OOO i ogórki kiszone
Sraczki dostaniesz od tego, no nic idę
Dobrze, pójdę, ale to ostatni raz, dzisiaj już nigdzie więcej nie pójdę-odpowiedziałem i puściłem z objęć Liama, liam położył sie na łóżku podeszłem do niego okryłem kocem, nachyliłem sie nad już lekko widocznym brzuszkiem-zwariuję z twoim ojcem
Oho?-w odpowiedzi pocałowałem go i poszedłem do sklepu, kupiłem wszystko co Liam chciał i wróciłem do domu.
Znowu cie do sklepu wysłał?-spytała mama Liama
Taaa, zwariuję z nim, ale nic nie poradze-odpowiedziałem z uśmiechem
On tak samo jak ja byłam z nim w ciąży, jak śmieciarka wszystko jadłam-powiedziała na co sie zasmiałem-zdecydowanie idzie to w genach
Wszedłem na góre i zobaczyłem śpiącego Liama, serio? No trudno, położyłem zakupy na biurku i położyłem sie za Liamem przytulając się do jego pleców ręcę położyłem na jego brzuchu, poczułem kopnięcie, na co Liam sie skręcił,pogłaskałem brzuszek
Daj troszeczkę spokoju tatcie, maluszku-powiedziałem z uśmiechem, jak ja ich kocham.
I w końcu sam zasnąłem
(od autorki, liam cały czas marudził Theo pod nosem cały czas coś chciał, później sie okazało że będą mieli syna, nie rozpisuje sie zabardzo bo nie mam pomysłów XD)
*****
Liam jest już w 9 miesiącu ciąży za niedługo poród, jeśli to ja nie zemdleje, bedzie sukces
Wróciłem z szkoły i przywitałem sie z Liamem, Li nie chodzi do szkoły Melissa, mama Scotta zna sytuację i wypisała Liamowi zwolnienie od szkoły żeby się nie stresował, jak Liam urodzi to ja rzuce szkołe by on mógł dokończyć tak jak chciał.
Jak sie czujesz?-spytałem podchodząc do Liama od tyłu
Dobrze, mała dziś nie daje spokoju, cały czas kopie-powiedział uśmiechając się, dotknąłem brzucha Liama i poczułem jak sie mała wierci
Nadpobudliwa to będzie po Liamie, wszędzie jej pełno będzie, jak nic.No, da nam popalić-powiedziałem
****
Siedzę w szkole gdy nagle usłyszałem że przychodzi mi powiadomienie
Liam💙🐺:
Przyjedź do kliniki TERAZ!Zerwałem sie z miejsca i wybiegłem z klasy
THEO, GDZIE TY IDZIESZ LEKCJA JEST-zaczeło krzyczeć nauczycielka
W DUPIE MAM TERAZ LEKCJĘ-krzynąłem
RAEKEN!-krzykneła nauczycielka
W dupie cie mam-pomyślałem
Wsiadłem do samochodu i pojechałem do kliniki
Drzwi były zamknięte czyli już sie działo... Po chwili usłyszałem płacz dziecka, cały stres zszedł ze mnie.
Usłyszałem otwierający sie zamek w drzwiach więc wstałem i podeszłem bliżej
Gratulacje, zostałeś ojcem-powiedział Diton-no chodź a nie tak stoisz
Wszedłem do kiniki i zobaczyłem Liama z naszym synem na rękach
Uśmiech nie schodził nam z twarzyChodz, weźmiesz go na ręcę, bo już nie mam siły-powiedział obolałym głosem, nie dziwie sie miał robioną cesarkę
Wziołem maluszka na ręcę, i pocałowałem w czoło, popłakałem się.
Hej, Theo nie płacz-powiedział Liam
Nie płscze, wcale-powiedziałem
Witaj na świecie, Nicholas-powiedziałem
CZYTASZ
ciężka przeszłość(thiam)
Teen FictionLiam z zaburzeniami odrzywiania, Problemy z agresją a dokładniej IED. Theo, chłopak zamknięty w sobie chorujący na depresję. (reszty dowiecie sie w trakcie ksiązki) Theo został porzucony przez rodziców w wieku 16 lat od tamtego czasu mieszka sam, je...