Pov Theo:
Od miesiąca szukamy odpowiedniego domu, Liamowi cały czas coś nie pasuje.
Ale w końcu zdecydowaliśmy.Kupiliśmy dom, a teraz najgorsze przeprowadzka, liam miał sie zająć tylko i wyłącznie spakowaniem ciuchów Nicka i innych jego rzeczy.
Nie pozwalam mu dźwigać bo jest w ciąży, co do ciąży dowiedzieliśmy się ze malia niestety poroniła, Liam siedział dość często u Scotta bo troche sie załamali.Spakowałem wszystkie kartony na Pick-upa i pojechałem do naszego domu, wstawiłem wszystkie kartony do garażu i teraz jadę drugi raz mam nadzieje ze ostatni, pewnie pojadę jeszcze raz po Liama i Nicka, bo samochód jest pełny po brzegi.
Wszystkie meble po rozkręcanie leżą w garażu, jedna wielka gratownia, jak sie w tym odnajdziemy bedzie część sukcesu.
W domu mamy już kanape stół i takie inne rzeczy ale pokoje na górze są do zrobienia więc będę zdany na siebie, ewentualnie poprosze Scotta by go z domu wyciągnąć.Wróciłem po Nicka i Liama.
W końcu w naszym domu-powiedział Liam
Może i w naszym ale my dziś spimy na kanapie a Nick w wózku, chyba ze bedzie spał z nami-powiedziałem
To zabieraj sie do skręcania łóżka, ale mi już-rozkazał, jest jeszcze bardziej nerwowy niż przy ciąży z Nickiem, słyszałem ze jeśli jest sie w ciąży z dziewczynką można być bardziej nerwowym, stwierdzam jedno, to prawda.
Znalazłem potrzebne części i zaniosłem je na góre do naszego pokoju, skręciłem łóżko i przyszedł kierownik by powiedzieć gdzie ma stać, 20 razy zmieniał koncepcję, zwariuję.
Za chyba setnym razem stwierdził ze jest idealnie gdy stoi pod oknem, no kurwa w końcu.
Nastepne co zrobiłem to skręciłem lóżeczko Nicka by nie musiał spać w wózku, narazie postawiłem je przy oknie później to zmienimy, bo tan czy siak mamy w planach zmienić kolor scian.
Wróciłem do pokoju mojego i Liama, i zobaczyłem spiącego Liama z Nickiem, rozwaleni na całym łóżku, nocka na kanapie.Rano wstałem ogarnąłem sie i pojechałem po Scotta i Stilesa, wiem Stiles jest łysy w tych tematach ale sam sie wepchnął to teraz bedzie skręcał meble, pojechaliśmy do sklepu wybraliśmy różową i niebieską farbę i pare innych rzeczy, jednocześnie odebraliśmy meble, kupiliśmy jeszcze pare innych potrzebnych rzeczy do malowania ścian, po drodze podjechałem pod paczkomat i odebrałem paczkę z naklejkami na sciany, Liam sobie ubzdurał że fajnie bybyło po przyklejać jakieś naklejki, więc też je zamówił.
Wróciliśmy do domu i zabralismy sie za malowanie ścian, oczywiście Stiles latał między nami przeszkadzając nam lub szedł powkurzac Liama, odrazu złapałem go za szmaty
Theo, spokojnie, twoje oczy-powiedział Stiles, pierwszy raz straciłem kontrolę
Nic mi nie jest, poprostu nie wkurwiaj Liama, bo skączy sie to masowym mordem-wymamrotałem dalej malując sciane na niebiesko
Poczekaliśmy do wieczora i nałozylismy drugą warstwę w obydwóch pokojach.A tak z ciekawości, po co w drugim pokoju malujesz na rózowo sciany?-zapytał Stiles, a bo oni nie wiedzą...
Nooo, bedziemy mieli córkę, nie bijcie mnie!-krzyknąłem
4 lata temu bym cie zabił ale nie teraz-powiedział Scott-gratulacje!
Co? Tym razem ściągałeś skarpetki?-spytał
Odpierdol sie-wyszeptałem
Co tam miałczysz?-spytał
Nie odezwałem sie tylko zająłem sie malowaniem, gdy skączylismy odwiozłem ich do domu
Pov Scott:
Weszłem do domu i zamarłem, Isaac siedział na schodach z opuszczoną głową
Co ty tu robisz?-spytałem
Scott-powiedział podnosząc sie i mnie całując, oddałem pocałunek, zawsze coś do niego czułem ale w momencie gdy wyjechał, straciłem wszystkie szansę, teraz wrócił nie zmarnuje tego
Zostań proszę-wyszeptałem opierając głowe o jego klatkę piersiową
Zostaję... Dla ciebie...-wyszeptał
Kocham cie Scotty-wyszeptał
Ja ciebie też, zawsze cie kochałem, a tak wogóle bedzisz musiał poznać Liama, Theo, Masona,Coreya, Malie i Aleca-powiedziałem
Wszyscy są wilkołakami?-spytał
Prawie, Mason i Corey nie są, Theo jest chimerą, jak to mówi Liam przerosnietą chimerą, jego chimerą-powiedziałem
To ten Liam i Theo są razem-spytał
Tak, mają synka Nicka i córkę w drodze, naeet już ślub wzieli a Liam jest ode mnie 2 lata młodszy, Theo jest w moim wieku-poweidziałem
No to nie źle sie tam bawią-powiedział podsmiechując sie
No trochę tak, pare dni temu dom kupili-powiedziałem
A jak u ciebie-spytał
Spodziewałem sie dziecka z Malią ale poroniła, zerwała ze mną i wyjechała spowrotem na studnia-wytłumaczyłem wtulając sie w niego
Pov Liam:
Właśnie wykąpałem Nicka i prubowałem go ubrać lecz kręcił sie w każdą możliwą stronę, Nick proszę.
W końcu,ubrałem go w piżamkę
Położyłem sie z nim dając mu mleko przytulił sie i po chwili zasnął, przełożyłem go do łóżeczka i spał dalej, zszedłem na dół do Theo.
Wiesz czego boje się najbardziej?-spytałem
Czego?-spytał
Ze Nick może nie zaakceptować zmiany, więc jak najszybciej będziemy musieli przyzwyczaić go do spania w swoim pokoju albo mieć dwa łóżeczka w pokoju-wytłumaczyłem
Jutro przykleje na klejki i skręcę meble, więc już od jutra bedziemy mogli-powiedział i mnie przytulił, poczułem jak kładzie dłoń na moim brzuchu-daje w kość?
Nie, może z 4 razy jak narazie kopła, bedzie spokojna po tobie, w przeciwieństwie do Nicka-powiedziałem, zasnąłem przytulony do Theo
Pov Theo:
Liam zasnął wtulony we mnie więc wziąłem go na ręcę i zaniosłem do pokoju i poszliśmy spać.
CZYTASZ
ciężka przeszłość(thiam)
Ficção AdolescenteLiam z zaburzeniami odrzywiania, Problemy z agresją a dokładniej IED. Theo, chłopak zamknięty w sobie chorujący na depresję. (reszty dowiecie sie w trakcie ksiązki) Theo został porzucony przez rodziców w wieku 16 lat od tamtego czasu mieszka sam, je...