Rozdział 42

10 1 31
                                    

Pov Theo:

-gdzie jest Livv

Wcale to nie jest tak że ją widzę ale udaję ze nie widzę.

-hm, Liam widziałeś Liv?

-nie, chyba poszła na dwór-powiedział próbując sie nie śmiać

-Buuuuu

-AAA ale się wystraszyłem, a teraz chodź idziemy sie przebrać, babcia przyjeżdża, nie możesz być w piżamie.

-AAA ale się wystraszyłem, a teraz chodź idziemy sie przebrać, babcia przyjeżdża, nie możesz być w piżamie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

U

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

U

czesałem jej włoski

I teraz może iść sie bawić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I teraz może iść sie bawić.

Dziś przyjeżdża mama Liama, chce nam coś powiedzieć, gorzej jeśli Liam bedzie miał rodzeństwo XDD
ALE CZK KURWA NIE, ZOSTAŁA BABCIĄ A JAK NAM POWIE ŻE NIEEEEE

-THEO!

-JAPIERDOLE, Boże ale sie wystraszyłem

-ciebie sie da wystraszyć?

-jak widać

Liam wdrapał sie na mnie i wtulił
-komuś się na tulinki zebrało?

-tak, ale niestety musimy iść na dół, moja mama przyjechała

No nieeeeeeee.

Wstaliśmy po drodze dostałem chyba tysiąc buziaków, co on taki milutki?

-jejku jaka królewna

ciężka przeszłość(thiam) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz