Pov Theo:
Wczoraj była ta pojebana akcja z Heyden
Liam lekko sie załamał, gdy się przebudziłem stał przy łóżeczku i patrzył na NickaLiam, coś sie stało?-spytałem
Nie-powiedział pociągając nosem-mogło mu sie coś stać...jabym sie zregenerował a on? Nie wiemy co by sie stało gdyby nie ty
Nick sie przebudził, Liam wziął go na ręcę i położyli się na łóżku, Nick przytulił sie do Liama i zasneli przytuleni do siebie.
***rano***
Obudziły mnie krzyki
LIAM DO MNIE!-krzyczy mama Liama, on kurwa psem nie jest
Nick zaczął płakać przestraszony, a Liam zkulił sie wtulając i uspakajając Nicka, wstałem i poszedłem na dół
Wołałam Liama, nie ciebie-powiedziałam mama Liama
Zasmiałem sie podnosem czując że ciśnienie mi sie podnosiLiam leży przerażony, a Nick zaczął płakać i został obudzony, słyszała pani o tym co sie wczoraj stało? Nie? Ojciec Liama próbował go zabić i jego była tak samo, jeśli ma pani ochotę teraz iść i uspac Nicka który nie zaśnie bez obecnosci Liama prosze bardzo, życzę powodzenia-z kazdym słowem głos sam mi sie podnosił, nie powinienem krzyczeć ale musze bronić mojego Liamka.
Wróciłem na góre Nick siedział na łóżku i patrzył na Liama który leżał zkulony i płakał podeszłem do Liama biorąc go na ręcę, Nick ciebie też bym wziął ale nie mam jak. Liam sie troche uspokoił więc położyłem go na łóżku, przysnął, wziąłem Nicka i poszliśmy do pokoju Nicka
Przebrałem mu pieluche i założyłem świeże ciuszki.Pobawiliśmy sie samochodzikami i innymi zabawkami ale po dłuższym czasie Nick podszedł do mnie i sie przytulił, zasnął więc już wiedziałem ze pora na drzemkę weszłem razem z nim do łóżeczka i sie położyliśmy
Sam zmęczony zasnąłem*31 października***
Mineło dość sporo czasu od całej akcji z ojcem Liama,Liam już sie pozbierał.
Dziś jest halloween Liam przebrał Nicka za wilkaPov Liam:
Mój wilczek-powiedziałem, odwróciłem sie plecami do Nicka i przemieniłem w wilkołaka, Nick wpadł w płacz, ba, w ryk gdy mnie zobaczył, wróciłem do ludzkiej postaci i wziąłem go na ręcę, Theo latał po całym domu przebrany za GostFace
THEO IDZIEMY-krzyknąłem
Przybiegł do nas wtulając się w nas a mnie zaczął całować po twarzy, słodziak.
Poszliśmy przed dom Scotta i czekaliśmy na resztę.
Chodziliśmy po domach i zbieraliśmy cukierki, Theo z Scottem ganiali sie po całej drodze, w końcu Theo go dopadł i "wbił" nóż w klatkę Piersiową Scotta a głupek Scott udawał że serio mu coś zrobił ludzie podbiegli do nich a Scott podniósł z ziemi z śmiechem, Theo ściągnął maskę i podbiegł do mnie i mnie pocałował, ewidentnie ktoś ma na coś ochotę, a niech spada.
Wróciliśmy do domu, Theo wykąpał Nicka a ja przyszykowałem ciuchy
Theo przyszedł z Nickiem owinietym w ręcznik i położył mi go na przewijak, spojrzałem na Theo był cały mokry, co tam sie działo?
Przebrałem Nicka i położyłem sie z nim i dałem mu mleko, przytulił sie i zasnął, przełożyłem go łóżeczka, wróciłem do łóżka przytuliłem sie do Theo i zasnąłem
CZYTASZ
ciężka przeszłość(thiam)
Teen FictionLiam z zaburzeniami odrzywiania, Problemy z agresją a dokładniej IED. Theo, chłopak zamknięty w sobie chorujący na depresję. (reszty dowiecie sie w trakcie ksiązki) Theo został porzucony przez rodziców w wieku 16 lat od tamtego czasu mieszka sam, je...