Skip time
Y/N pov :
Powoli otworzyłam oczy. Mrugnęłam kilka razy, żeby przyzwyczaić się do światła i się rozciagnęłam.Zdarłam z siebie kołdrę i wstałam z łóżka. Chciałam opuścić pomieszczenie, lecz buczenie mojego telefonu mnie zatrzymało.
- Co znowu? - westchnęłam cicho.
Zrezygnowana podeszłam do urządzenia i je uruchomiłam. Tak jak mogłam się spodziewać napisał do mnie nieznany.
Od Nieznany
Już wiesz kim jestem?Nie chciało mi się z nim pisać, więc spowrotem odłożyłam telefon na szafkę. Wyszłam z sypialni i powędrowałam na dół.
- Dzień dobry. - ciepłe ramiona wokół talii przywitały mnie.
- Hej. - odpowiedziałam.
- Wyspana? - zapytał Jimin patrząc mi w oczy.
- O dziwo tak. - westchnęłam.
- Trzeba wziąć się za siebie, bo to przecież koniec studiów. - uśmiechnął się.
- Co masz na myśli? - nie zrozumiałam go.
- Treningi, bieganie. - zaczął wymieniać.
- Po co? Uważasz, że wyglądam grubo? - zdziwiłam się.
- Oczywiście, że nie, ale fajnie by było, gdyby wszyscy ze studiów dobrze cię zapamiętali. - zaprzeczył składając delikatny pocałunek na moich ustach.
- No dobrze. - zgodziłam się.
- W takim razie zaczynamy od dzisiaj. - ponownie uśmiechnął się.
- To co mam robić? - zapytałam opierając ręce na biodrach.
- Przygotuj się i pójdziemy pobiegać. - odpowiedział odsuwając się ode mnie.
- Dobrze. - westchnęłam.
Poszłam do kuchni i zaczęłam robić sobie kawę.
- A ty czasami nie mieszkasz z Jisoo? - zapytałam.
- Mieszkam, ale przez kilka dni chce ci pomóc z twoimi treningami. - zgodził się.
Pokręciłam głową i wróciłam do robienia kawy. Będę z wami szczera. Tęskniłam za mieszkaniem samemu. Chciałam trochę odpocząć od Jimin'a.
Wiem, że to dziwne, bo przecież jesteśmy razem, ale przez niego za dużo myślę. Głównie o tym, czy nie umawia się z inną.
Dokończyłam kawę i usiadłam na kanapie w salonie. Wzięłam łyk ciepłego napoju i rozkoszowałam nim.
Niestety, wszystko kiedyś się kończy. Odłożyłam kubek do zmywarki i szybkim krokiem poszłam do łazienki.
Zdjęłam z siebie piżamę i weszłam pod prysznic. Zaczęłam leniwie się myć, a kiedy już to zrobiłam wyszłam z kabiny i wytarłam się w mój ręcznik, w który potem się owinęłam.
Umyłam zęby i wyszłam z łazienki. Weszłam do garderoby i zaczęłam wybierać jakieś sportowe ciuchy. Wkońcu to bieganie.
Stanęło na czarnych kolarkach i sportowym staniku. Wzięłam zdobycze do łazienki i ubrałam w nie.
Zaplątałam włosy w sztywnego kucyka i opuściłam pomieszczenie. Wcześniej biorąc nerkę i telefon z sypialni zeszłam na dół do Jimin'a czekającego na mnie.
- Gotowa? - zapytał patrząc na mnie.
- Jak widać. - odpowiedziałam bez entuzjazmu.
Bieganie to była chyba ostatnia rzecz, która chciałam robić w tamtym momencie. W przed pokoju założyłam sportowe buty i razem z chłopakiem wyszłam z domu.
Założyłam słuchawki, które znalazłam gdzieś w szafie i puściłam swoją playlistę na Spotify. Razem z Jimin'em zaczęliśmy biec w stronę parku.
Ciągle byłam skupiona na muzyce, lecz moje skupienie przerywało wyciszanie się muzyki alarmujące przychodzące powiadomienia.
Starałam się nie zwracać na to uwagi. Biegliśmy właśnie przez główną uliczkę parku, kiedy na ławeczce dostrzegłam osoby, które najmniej chciałam widzieć.
Siedział tam Jungkook razem z Sugą. Suga trzymał telefon i coś na nim pisał, a Jungkook poprostu się we mnie wpatrywał.
Jakimś dziwnym trafem, kiedy Suga pisał coś na telefonie moja muzyka wyciszała się.
To musiał być zbieg okoliczności.
CZYTASZ
Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N
Fanfiction"I love you, and it's killing me" Co zrobić, gdy pierwsza miłość tak boli? Takie pytanie krążyło w głowie Y/N, która cierpiała przez miłość. Może nie koniecznie przez miłość, ale przez jedną osobę, którą ją obdarzyła. Tą osobą był Jeon Jungkook, czy...