Y/N pov :
- Co powiesz na ramen? - zapytał uśmiechnięty Jungkook.- Mi pasuje. - oddałam uśmiech.
Knajpa była blisko, więc z dojściem nie było problemu. Chwilę później naszym oczom ukazał się bar "Smacznego".
Nie ukrywam, że Jungkook trafił w mój gust z tym pomysłem. Zajęliśmy miejsca i czekaliśmy na kelnera.
- Dzięki, że spędzasz ze mną czas. - przerwał ciszę Jungkook.
- Aj, nie przesadzaj. - machnęłam ręką.
Kook zaśmiał się cicho.
- I to właśnie w tobie lubię. - rzekł patrząc mi w oczy.
Chciał powiedzieć coś jeszcze, ale kelner podszedł do naszego stolika.
- Dzień dobry, mogę już prosić zamówienia? - zapytał wpatrując się we mnie.
Kiwnęliśmy z Jungkook'iem głowami.
- Dwa razy ramen. - powiedział chłopak siedzący naprzeciwko mnie.
- A czy ja teraz mogę złożyć zamówienie? - zapytał kelner.
Nie zareagowałam, bo nie wiedziałam o co mu chodzi.
- Proszę numer do pani. - uśmiechnął się do mnie.
- P- - Jungkook przerwał mi.
- Jest już zajęta, przykro mi. - uśmiechnął się nerwowo do kelnera.
Mężczyzna nic nie powiedział, tylko odszedł od naszego stolika.
- Ale ja jestem wolna. - powiedziałam odrazu, kiedy kelner zniknął z moich oczu.
- Chciałabyś mieć doczynienia z takim oblechem? - zapytał Jungkook.
- Był całkiem przystojny. - zaprzeczyłam.
- Przystojniejszy ode mnie? - spytał już zazdrosny Kook.
- Jeon Jungkook. - pokręciłam głową.
- Czyli ja przystojniejszy? - droczył się ze mną.
Siedziałam cicho. Nie wiedziałam co powiedzieć, lecz po chwili do głowy przyszła mi myśl.
- Nie pasujemy do siebie jeżeli o to ci chodzi. - wypaliłam.
- Jak dla mnie pasujemy idealnie. - uśmiechnął się do mnie.
- Jestem wyższy, przystojny, mam duże- - przerwałam mu.
- Nie chodzi mi o wygląd, tylko o charakter. - rzekłam.
- Co jest z nim złego? - spytał.
- Przecież wiem, że jesteś jak Jimin. - wytłumaczyłam.
- Chcesz być ze mną na jedną noc, a potem zostawić. - dodałam.
- Przecież spędzamy razem dzień, nie noc. - sprzeciwił się.
- Czekaj, czekaj. - zaczął.
- To ty pieprzyłaś się z Jimin'em? - zapytał.
- Nie. - odpowiedziałam pewnie.
- To zły przykład podałaś. - uśmiechnął się chytrze.
- Przestań ze mną grać w te głupie gierki. - rozkazałam.
- Zadziorna. - westchnął pod nosem.
- Proszę. - nagle obok nas zjawiła się kelnerka.
Położyła miski z ramenem przed naszymi nosami i odeszła.
- Pewnie tamten nie wytrzymał z zażenowania. - prychnął Jungkook biorąc do ręki pałeczki.
- Zapewne. - wzruszyłam ramionami i zaczęłam jeść.
- Niezła randka, co? - nagle odezwał się Kook.
- Ale to nie jest randka. - zmarszczyłam brwi.
Chłopak przyłożył palec do moich ust.
- Jest jak powiem. - rzekł władczo, po czym odsunął palec od moich ust.
- Król się znalazł. - zrolowałam oczy.
- Mam dominację. - puścił mi oczko.
- Niby jaką? - prychnęłam.
- Pokazać ci? - odpowiedział pytaniem.
Na początku nie rozumiałam o co mu chodzi, ale chłopak przysunął swoją twarz do mojej. Na udzie poczułam ciepłą rękę.
- Jungkook. - powiedziałam twardo.
- Miałem ci pokazać. - uśmiechnął się słodko.
- A więcej to mogę w łóżku. - dodał.
- Chyba wolę nie. - pokręciłam głową i strąciłam jego rękę.
- Ty już taka nie bądź. - odsunął się ode mnie.
- Jaka? Zachowawcza? - zapytałam.
- Miałeś doczynienia tylko z dziwkami? - zadałam następne pytanie.
Chłopaka zamurowało.
- Nie o to mi chodzi. - pokręcił głową.
- I właśnie dlatego do siebie nie pasujemy. - zakończyłam wstając z krzesła.
- Ja już idę do domu, nie wiem jak ty. - poinformowałam i skierowałam się w stronę wyjścia.
- Y/N! - krzyknął za mną Kook.
Podbiegł do mnie i złapał za nadgarstek.
- Zadzowń jak będziesz chciała się spotkać. - poprosił.
Kiwnęłam głową na tak.
- Jak nie, to sam będę. - uprzedził i puścił moją rękę.
Wyszłam z lokalu i skierowałam się w stronę domu.
CZYTASZ
Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N
Fiksi Penggemar"I love you, and it's killing me" Co zrobić, gdy pierwsza miłość tak boli? Takie pytanie krążyło w głowie Y/N, która cierpiała przez miłość. Może nie koniecznie przez miłość, ale przez jedną osobę, którą ją obdarzyła. Tą osobą był Jeon Jungkook, czy...