Y/N pov :
Dojechaliśmy pod budynek. Dom chłopaka był niski ze skośnym, czanym dachem. Ściany były białe, a ramy okien także czarne.Wysiedliśmy z auta i skierowaliśmy się w stronę domu. Jungkook otworzyl drzwi i wpuścił mnie do środka.
Rozejrzałam się po wnętrzu. Dom był w odcieniach szarości i czerni. Mój styl.
Przeszłam się po salonie, kuchni i doszłam do sporego pokoju z wiekim łóżkiem na środku.
- To zapewne twoje królestwo. - zwróciłam się do chłopaka stojącego za mną.
- Teraz już nie tylko moje. - poprawił.
- Napijesz się czegoś? - zapytał, jakby nie był w potrzebie.
- Może herbatę. - poprosiłam.
Zrobiłam to celowo. Nie chciałam, żeby to wszystko działo się tak szybko. Chciałam jeszcze chwilkę poczekać, ale widziałam, że Jungkook wręcz przeciwnie.
Był podniecony, i to bardzo. Widziałam jego erekcję. Nie ukrywam, że był sporych rozmiarów.
Zniknął za futryną od kuchni. Poszłam za nim. Usiadłam na małym stołeczku stojącym w rogu pomieszczenia.
- Sam mieszkasz? - zapytałam patrząc na niego.
- Tak. - odpowiedział bez zawahania.
- A czemu pytasz? - dodał.
- Jakoś tak. - wzruszyłam ramionami.
- Chcesz ze mną zamieszkać? - zaśmiał się.
- Mam swój dom. - odrzekłam obojętnie.
- Przecież wiem. - dalej się śmiał.
- Miałeś kiedyś dziewczynę? - zadawałam następne pytania.
- Tylko "chwilówki". - odpowiedział męcząc się nad rozpakowaniem torebki od herbaty.
- Czyli nigdy się nie zakochałeś? - kontynuowałam.
- Do teraz. - odwrócił się w moją stronę uśmiechając się.
- Po co były ci te "chwilówki"? - oparłam głowę o dłoń.
- Byłem młody, i głupi. - nie odpowiedział na moje pytanie.
- Odpowiedz. - rozkazałam.
- Nie, bo nie będziesz chciała ze mną być. - pokręcił głową przecząco.
- Nawet nie jesteśmy razem. - prychnęłam pod nosem.
- Ale będziemy. - uśmiechnął się pod nosem.
- Może będę chciała cię tylko wykorzystać. - westchnęłam.
Chłopak gwałtownie odwrócił się w moją stronę o mało nie wylewając na siebie wrzątku. Odstawił czajnik na płytę indukcyjną.
- Przestraszyłeś się? - zapytałam, kiedy podszedł do mnie.
- Pomyśl sobie, co myślały te dziewczyny. - dodałam.
- Przecież nie będę oglądał porno. - zrolował oczy.
- To chyba było by lepsze. - rzekłam patrząc na niego.
- Y/N, ale ty tylko żartowałaś, tak? - upewnił się patrząc na mnie wzrokiem szczeniaka.
- Aż tak zależy ci na pieprzeniu mnie? - uśmiechnęłam się jedną stroną.
Chłopak w odpowiedzi podszedł jeszcze bliżej dwoma rękoma oparł się o blat stołu uniemożliwiając mi wykonanie jakiego kolwiek ruchu.
Uśmiechnął się jedną stroną.
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi, że sama tego chcesz. - rzekł patrząc się w moje oczy.
- Czego? - zapytałam niewinnie.
- Pieprzenia ze mną. - wytłumaczył bez żadnej krępacji.
- I się nie mylą. - przyciagnęłam go za koszulę do siebie i wbiłam w jego usta.
CZYTASZ
Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N
Fanfic"I love you, and it's killing me" Co zrobić, gdy pierwsza miłość tak boli? Takie pytanie krążyło w głowie Y/N, która cierpiała przez miłość. Może nie koniecznie przez miłość, ale przez jedną osobę, którą ją obdarzyła. Tą osobą był Jeon Jungkook, czy...