Skip time
Y/N pov :
- Y/Nuś, wstajemy. - obudził mnie lekko zachrypnięty głos Jungkook'a.Mruknęłam w odpowiedzi. Chłopak zagarnął moje włosy z czoła.
- Naprawdę, wstawaj. - powtórzył.
Ja jednak nie reagowałam.
- W takim razie muszę podjąć się drastycznych działań. - uśmiechnął się.
Nagle poczułam jak jakiś ciężar znajduje się na moich biodrach. Lekko otworzyłam oczy.
Zobaczyłam twarz Jungkook'a nad moją.
- Lubię, jak jesteś pode mną. - uśmiechnął się cwano.
- Jungkook, jesteś ciężki. - próbowałam zepchnąć chłopaka z siebie, ale na nic.
Jakimś sposobem wyślizgnęłam się spod ciała i rzuciłam nim o materac. Usiadłam na biodrach Jungkook'a i patrzyłam na niego wyzywająco.
- Y/N. - powiedział stanowczo chwytając mnie za biodra.
- Tak? - zapytałam niewinnie.
- Chyba nie chcesz chodzić przez najbliższy tydzień. - uśmiechnął się do mnie.
- Może i nie chce. - schyliłam się i pocałowałam chłopaka namiętnie.
Oddawał każdy pocałunek.
- Kochanie, musimy dzisiaj iść na zakończenie. - wysapał odrywając się od moich ust.
- O której? - zapytałam odrywając się od niego.
- Dziesiąta. - odpowiedział krótko.
- To jeszcze długo. - uśmiechnęłam się do niego.
- Y/Nuś. - zaczął.
Spojrzałam na niego zdezorientowana.
- W dwie godziny nie zdążymy nieczego zdziałać. - dokończył.
- Może chociaż trochę? - zapytałam z miną szczenięcia.
Chłopak w odpowiedzi dopadł do mojej szyi. Zaczął skaładać na niej mokre pocałunki, a rękoma jeździć po moich plecach.
- Więc dzisiaj ty chcesz być na górze? - wydyszał podniecony.
- Dzisiaj chciałabym spróbować czegoś... Nowego. - powiedziałam patrząc w zamglone z podniecenia oczy Jungkook'a.
- W jakim sensie "nowego"? - spytał głębokim głosem.
Popatrzyłam wymownie na jego krocze. Chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany.
- Co ty chcesz?! - wręcz krzyknął rozumiejąc już, o co mi chodzi.
- No chce... - zaczęłam.
Uciekłam od niego wzrokiem. Była to dla mnie wstydliwa kwestia. Nie chciałam mówić tego na głos.
- Ciebie. - dokończyłam.
- Której części mojego ciała? - uśmiechnął się jedną stroną.
- No... - znów się przycięłam.
W pewnym momencie przełamałam się. Zamiast powiedzieć, o co mi chodzi spojrzałam na krocze Kook'a i dotknęłam je.
Moja wstydliwa strona zwyzywała mnie w środku. Jungkook uśmiechnął się do mnie chytro. Nic nie powiedział, tylko podniósł mnie ze swoich ud i posadził obok.
Po chwili jego spodenki leżały na ziemi. Nie powiem, to było wyzwanie.
- To do roboty, maleńka. - podszedł bliżej mnie.
Wskazał na ziemię. Zrozumiałam przekaz. Zsunęłam się z materaca łóżka i uklęknęłam przed erekcją chłopaka.
Patrzyłam na niego z dołu. Nie wiedziałam, jak zacząć.
- Wiesz... Jak to robić? - zapytał widząc moją reakcję.
Nie odpowiedziałam, tylko złapałam jego członka w rękę i zaczęłam poruszać nią w wolnym tempie w górę, w dół.
Mój wzrok wlepiony był w oczy Jungkook'a. Jego błagalne spojrzenie zmusiło mnie do przyspieszenia.
W pewnym momencie zatrzymałam się. Kook spojrzał na mnie pytająco. Kciukiem robiłam kółka po czubku jego erekcji.
- Y/N. - szepnął zarzucając głowę do tyłu.
Uśmiechnęłam się cwano. Ręką przejechałam od czubka, do podstawy trzonu i zassałam się na jego członku.
Usta chłopaka opuściło ciężkie westchnienie. Po chwili głową zaczęłam wykonywać szybkie ruchy w górę i w dół.
Z każdym ruchem brałam do ust więcej. To, co nie zmieściło mi się do buzi masowałam ręką.
- Y/N, szybciej. - poprosił Kook.
Wykonałam jego prośbę. Przyspieszyłam tempo. Jungkook nie mógł powstrzymać się do wydawania z siebie dźwięków rozkoszy.
Po chwili doszedł w moich ustach.
- Nie musisz. - popatrzył na mnie z góry.
- Za późno. - otarłam usta z resztek słono-słodkiej substancji.
- Coś się oglądało, co? - podniósł mnie z ziemi.
Uśmiechnęłam się niewinnie.
- Nie. - zaprzeczyłam.
- Jesteś cudowna. - zmienił temat.
- Wiem. - zgodziłam się.
- Co powiesz na wspólną kąpiel? - zaproponował.
- Brzmi kusząco. - wtuliłam się w jego tors.
Razem z chłopakiem skierowaliśmy się do łazienki. Tam przeżyliśmy przyjemny wspólny prysznic.
Po wszystkim opuściliśmy pomieszczenie.
- Nie mam tu ubrań. - wytrzeszczyłam oczy.
- Podjedziemy do ciebie. - uspokoił mnie chłopak głaszcząc moje ramie.
Ubrałam się w dres chłopaka i poszłam do przedpokoju. Razem pojechaliśmy do mojego domu.
Tam ubrałam się w elegancką, czarną sukienkę, po czym wyszłam z domu zamykając go za sobą.
Od razu pojechaliśmy na uroczystość zakończenia.
CZYTASZ
Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N
Fanfiction"I love you, and it's killing me" Co zrobić, gdy pierwsza miłość tak boli? Takie pytanie krążyło w głowie Y/N, która cierpiała przez miłość. Może nie koniecznie przez miłość, ale przez jedną osobę, którą ją obdarzyła. Tą osobą był Jeon Jungkook, czy...