46. Wyzwanie ~16+~

515 16 1
                                    

Skip time
Y/N pov :
- Y/Nuś, wstajemy. - obudził mnie lekko zachrypnięty głos Jungkook'a.

Mruknęłam w odpowiedzi. Chłopak zagarnął moje włosy z czoła.

- Naprawdę, wstawaj. - powtórzył.

Ja jednak nie reagowałam.

- W takim razie muszę podjąć się drastycznych działań. - uśmiechnął się.

Nagle poczułam jak jakiś ciężar znajduje się na moich biodrach. Lekko otworzyłam oczy.

Zobaczyłam twarz Jungkook'a nad moją.

- Lubię, jak jesteś pode mną. - uśmiechnął się cwano.

- Jungkook, jesteś ciężki. - próbowałam zepchnąć chłopaka z siebie, ale na nic.

Jakimś sposobem wyślizgnęłam się spod ciała i rzuciłam nim o materac. Usiadłam na biodrach Jungkook'a i patrzyłam na niego wyzywająco.

- Y/N. - powiedział stanowczo chwytając mnie za biodra.

- Tak? - zapytałam niewinnie.

- Chyba nie chcesz chodzić przez najbliższy tydzień. - uśmiechnął się do mnie.

- Może i nie chce. - schyliłam się i pocałowałam chłopaka namiętnie.

Oddawał każdy pocałunek.

- Kochanie, musimy dzisiaj iść na zakończenie. - wysapał odrywając się od moich ust.

- O której? - zapytałam odrywając się od niego.

- Dziesiąta. - odpowiedział krótko.

- To jeszcze długo. - uśmiechnęłam się do niego.

- Y/Nuś. - zaczął.

Spojrzałam na niego zdezorientowana.

- W dwie godziny nie zdążymy nieczego zdziałać. - dokończył.

- Może chociaż trochę? - zapytałam z miną szczenięcia.

Chłopak w odpowiedzi dopadł do mojej szyi. Zaczął skaładać na niej mokre pocałunki, a rękoma jeździć po moich plecach.

- Więc dzisiaj ty chcesz być na górze? - wydyszał podniecony.

- Dzisiaj chciałabym spróbować czegoś... Nowego. - powiedziałam patrząc w zamglone z podniecenia oczy Jungkook'a.

- W jakim sensie "nowego"? - spytał głębokim głosem.

Popatrzyłam wymownie na jego krocze. Chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany.

- Co ty chcesz?! - wręcz krzyknął rozumiejąc już, o co mi chodzi.

- No chce... - zaczęłam.

Uciekłam od niego wzrokiem. Była to dla mnie wstydliwa kwestia. Nie chciałam mówić tego na głos.

- Ciebie. - dokończyłam.

- Której części mojego ciała? - uśmiechnął się jedną stroną.

- No... - znów się przycięłam.

W pewnym momencie przełamałam się. Zamiast powiedzieć, o co mi chodzi spojrzałam na krocze Kook'a i dotknęłam je.

Moja wstydliwa strona zwyzywała mnie w środku. Jungkook uśmiechnął się do mnie chytro. Nic nie powiedział, tylko podniósł mnie ze swoich ud i posadził obok.

Po chwili jego spodenki leżały na ziemi. Nie powiem, to było wyzwanie.

- To do roboty, maleńka. - podszedł bliżej mnie.

Wskazał na ziemię. Zrozumiałam przekaz. Zsunęłam się z materaca łóżka i uklęknęłam przed erekcją chłopaka.

Patrzyłam na niego z dołu. Nie wiedziałam, jak zacząć.

- Wiesz... Jak to robić? - zapytał widząc moją reakcję.

Nie odpowiedziałam, tylko złapałam jego członka w rękę i zaczęłam poruszać nią w wolnym tempie w górę, w dół.

Mój wzrok wlepiony był w oczy Jungkook'a. Jego błagalne spojrzenie zmusiło mnie do przyspieszenia.

W pewnym momencie zatrzymałam się. Kook spojrzał na mnie pytająco. Kciukiem robiłam kółka po czubku jego erekcji.

- Y/N. - szepnął zarzucając głowę do tyłu.

Uśmiechnęłam się cwano. Ręką przejechałam od czubka, do podstawy trzonu i zassałam się na jego członku.

Usta chłopaka opuściło ciężkie westchnienie. Po chwili głową zaczęłam wykonywać szybkie ruchy w górę i w dół.

Z każdym ruchem brałam do ust więcej. To, co nie zmieściło mi się do buzi masowałam ręką.

- Y/N, szybciej. - poprosił Kook.

Wykonałam jego prośbę. Przyspieszyłam tempo. Jungkook nie mógł powstrzymać się do wydawania z siebie dźwięków rozkoszy.

Po chwili doszedł w moich ustach.

- Nie musisz. - popatrzył na mnie z góry.

- Za późno. - otarłam usta z resztek słono-słodkiej substancji.

- Coś się oglądało, co? - podniósł mnie z ziemi.

Uśmiechnęłam się niewinnie.

- Nie. - zaprzeczyłam.

- Jesteś cudowna. - zmienił temat.

- Wiem. - zgodziłam się.

- Co powiesz na wspólną kąpiel? - zaproponował.

- Brzmi kusząco. - wtuliłam się w jego tors.

Razem z chłopakiem skierowaliśmy się do łazienki. Tam przeżyliśmy przyjemny wspólny prysznic.

Po wszystkim opuściliśmy pomieszczenie.

- Nie mam tu ubrań. - wytrzeszczyłam oczy.

- Podjedziemy do ciebie. - uspokoił mnie chłopak głaszcząc moje ramie.

Ubrałam się w dres chłopaka i poszłam do przedpokoju. Razem pojechaliśmy do mojego domu.

Tam ubrałam się w elegancką, czarną sukienkę, po czym wyszłam z domu zamykając go za sobą.

Od razu pojechaliśmy na uroczystość zakończenia.

Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz