49. Lala

382 13 2
                                    

Y/N pov :
Siedzieliśmy w ciszy na kanapie. Nie mieliśmy sobie nic do powiedzenia. Kompletnie. Suga od czasu do czasu zerkał na mnie, lecz ja nie byłam w stanie.

Nie umiałam popatrzeć mu w oczy. Jestem z Jungkook'iem, a całuje Sugę. Tak zachowuje się dziwka. Możecie brać ze mnie przykład, jeżeli też chcecie nią być.

Przez myśl przechodziła mi jedna jedyna myśl. Jak ja spojrzę Jungkook'owi w oczy? To pytanie krążyło po mojej głowie.

Z moich przemyśleń wyrwał mnie Suga.

- To... Co z tym zrobimy? - popatrzył na mnie.

Wzruszyłam ramionami. Nie spojrzałam na niego ani razu.

- Nie powiem Jungkook'owi. - dodał mając oczy wlepione w moją osobę.

- Gdybyś powiedział... Zabiłabym cię. - przy ostatnim słowie spojrzałam na niego.

Złapaliśmy kontakt wzrokowy, który szybko urwałam.

- Jungkook pewnie zaraz wróci. - szepnęłam odwracając głowę w drugą stronę.

Nie myliłam się. Po moich słowach zamek od drzwi odezwał się.

- Jestem Y/N! - krzyknął na przywitanie Kook.

Słyszałam jak odłożył torbę z zakupami w przed pokoju i kierował się w stronę salonu.

Szybko odsunęłam się od Sugi i usiadłam na baczność.

- Suga? - zdezorientowany Jungkook stanął przed kanapą.

- Przyszedłem. - odpowiedział krótko na mnie spoglądając.

- Mam być zazdrosny? - uśmiechnął się do mnie.

- Nie, dlaczego? - zapytałam unikając jego wzroku.

- Jakiś romans, zdrada... Z takim facetem to chyba przyjemne, prawda? - zbliżał się do mnie.

Zaczęłam się stresować. Serce waliło mi jak młot. Nie byłam w stanie się opanować.

- Coś ty, kocham ciebie i tylko ciebie. - spojrzałam na niego.

W tamtym momencie miałam nadzieję, że wyglądam autentycznie i normalnie.

To, co powiedziałam było prawdą, ale wcześniejsze sytuacje dawały mi wiele do myślenia.

- Żartowałem. - ukucnął przede mną.

Kciukiem pogładził mój policzek, po czym pocałował. Pocałunek trwał długo. Przypominał mi o tym z Sugą.

- Hej, ja też tu jestem. - pomachał do nas Suga patrząc na mnie.

Jungkook oderwał się ode mnie i popatrzył w oczy. Byłam zmuszona utrzymać kontakt wzrokowy.

- Jesteś już tylko moja. - uśmiechnął się do mnie.

- To po co przyszedłeś? - zwrócił się do Min'a siedzącego obok.

- Chłopaki planują spotkanie. - zaczął.

- Możesz przyjść. - wzruszył ramionami.

Jungkook już otwierał usta, żeby coś powiedzieć, ale Suga jeszcze nie skończył.

- Ze swoją lalą. - kiwnął głową w moim kierunku.

- Znaczy Y/N. - poprawił się po zdaniu sobie sprawy, co powiedział.

- Przyjdziemy, jak inaczej. - rozłożył ręce Kook.

- No to dobrze, ja lecę. - podniósł się z kanapy i pokierował w stronę wyjścia.

- Czekaj, otworze. - szybko wstałam z kanapy i popędziłam do drzwi zostawiając Jungkook'a w osłupieniu.

- Przepraszam. - rzekł Suga, zanim przelotnie mnie pocałował.

Szybko oderwałam się od niego i tak jak mówiłam otworzyłam drzwi. Nic nie mówiąc opuścił dom.

Odwróciłam się na pięcie do Jungkook'a.

- Za co przepraszał? - zapytał ciekawski.

Zatkało mnie, lecz nie na długo.

- Za zabieranie czasu. - odpowiedziałam.

- Przygotowałam dla ciebie bibimbap. - zmieniłam temat kierując się w stronę kuchni.

- Jesteś moim zbawieniem. - podążył za mną.

- Jestem tak cholernie głodny. - dodał siadając do stołu.

Nałożyłam mu na talerz danie i postawiłam przed nosem.

- Smacznego. - uśmiechnęłam się siadając obok niego.

- Ty nie jesz? - zapytał wkładając kopę ryżu z dodatkami do buzi.

- Nie jestem głodna. - machnęłam ręką.

Od tego wsyztskiego odebrało mi apetyt.

Why can't I hate you ~ Jungkook x Y/N Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz