•Skipe time: dzień imprezy•
Tony ma po mnie przyjechać o 18.00 więc mam trochę czasu ponieważ dobiera wstałam.Jest godzina 10.23 więc poszłam do kuchni zrobić sobie kanapki.Przebrałam się w strój sportowy i pojechałam na siłownię.Wróciłam po 12.00 więc zamówiłam coś na obiad.Szybko się umyłam i ubrałam w dres.Jedzenie już przyszło więc usiadłam w salonie przy serialu o jadłam saładkę.Poszłam się trochę pouczyć ponieważ mam egzaminy za dwa tygodnie.Przed 16.00 zaczełam się malować.Kiedy skończyłam nakładać tusz na rzęsy pofalowałam sobie włosy.Poszłam do garderoby i wyciągnęłam czarną sukienkę.
Ubrałam do tego czarne jordany oraz okulary i torebkę w tym samym kolorze.Dodałam srebrną biżuterię.Sprawdziłam telefon i dostałam SMSa.
Tony tatuator~
Czekam na ciebieNem~
Długo nie poczekasz.Nałożyłam szybko błyszczyk na usta i wyszłam z mieszkania zamykając drzwi na klucz.Wyszłam przed blok mieszkalny i zobaczyłam Tonego który stał koło swojego czarnego samochodu.Był ubrany w czarne spodnie z szeroką nogawką oraz czarny sweter z podciągniętymi rękawami z pod którego wystawała biała koszula.Miał kilka pierścionków oraz jakieś czarne buty.
-Gotowa?-zapytał uśmiechając się lekko.
-Zawsze-chłopak otworzył mi drzwi pasażera i sam wsiadł do środka.
-To będzie domówka mojego brata więc załatwiłem ci pokój na noc.-powiedział.
-Dzięki-poprawiłam lekko włosy.Po dziesięciu minutach byliśmy pod Willą i weszliśmy do środka bez kolejki.Tony pokazał mi gdzie co jest.
-Chcesz coś do picia?-zapytał.
-Whiskey.
-Spoko.-Wziął papierowy kubek i nalał trochę trunku.Dodał trochę soku jabłkowego.
-Tyle wystarczy.-powiedziałam kiedy chciał mi zrobić lżejszego drinka.
-Wybacz.-puścił mi oczko i podał kubek po czym poszedł gdzieś coś robić.Wypiłam drinka od chłopaka i wzięłam piwo z lodówki.Wstałam i poszłam się przejść.Zobaczyłam stół do bearponga więc postanowiłam zagrać.Graliśmy dziewczyny na chłopaków.Kiedy mieliśmy po ostatnim z kubeczku ja trafiłam.Byłam już nieźle nawalona.Poszlam dalej i wylądowałam na tarasie.
-I jak?-zapytał Tony pojawiając się koło mnie.
-Zajebiście.-odpowiedziałam.
-Masz ochotę zatańczyć?
-Jasne.-Weszliśmy do środka i "tańczyliśmy" na parkiecie.-Chodź jestem zmęczona.-Wzięłam chłopaka za rękę i poszliśmy na górę do jakiejś sypialni.Tony w pewnym momencie zaciągną mnie do pokoju w którym miał nocować.
-Połóż się spać.-Rozkazał.Usiadłam na łóżku
-To chodź się połóż ze mną.-Na moje zawołanie usiadł na łóżku koło mnie.
-Nie idziesz spać?-zapytał.
-Nie wiem.-oparłam flirciarsko.Zaśmiał się pod nosem.Popatrzył na mnie i odgarną mi włosy za ucho.Przybliżyliśmy się do siebie i pocałowaliśmy się.Położyliśmy się na jego łóżku tocząc walkę.Ściągnełam chłopakowi sweter który wylądował na podłądzę.Po chwili ściągną mi jednego buta i swoje buty.Kiedy zaczełam rozpinać mu koszulę on pozbył się drugiego.Ściągną mi sukienkę i pozbył się swoich spodni z moją małą pomocą.Kiedy byliśmy w samej bieliźnie chłopak z ust przerzucił się na moją szyję.
-Powinniśmy zamknąć drzwi.-stwierdziłam.Tony wziął mnie na ręce nie przerywając poprzedniej czynności.Wyczuł zamek od drzwi i przekręcił w nim klucz.Znów wylądowaliśmy na łóżku.Chłopak całował mój dekolt a ja drapię go lekko paznokciami po karku.Szybkim ruchem pozbywa się mojej bielizny jak i z resztą swojej też.Chyba każdy wie co się dzieje w takich sytuacjach.Wszedł we mnie.Bez zabezpieczenia.Ale w tedy o to nie dbaliśmy.Pod koniec rzuciłam na nas kądre i zmęczeni położyliśmy się spać.
CZYTASZ
•Łączy nas tusz•Tony Monet
FanfictionDziewczyna która w zwykły dzień, w zwykłą godzinę poznaję osobę która możliwe że ją zmieni.Pytanie?Czy zmieni dziewczynę na lepszą, czy gorszą?Czy chłopak znajdzie ją?Nikt tego nie wie ponieważ dziewczyna nie patrzy w przyszłość.Liczy się tu i teraz...