🌜Rozdział 4🌛

816 14 2
                                    

Rano obudziłam się z bólem głowy.Dopiero po chwili zorientowałam się że leżę z Tonym w jednym łóżku.Po chwili sam zaczął się budzić.

-Co się stało?-zapytał zaspanym głosem.

-Przespaliśmy się.-Wstałam z łóżka zakrywając sobie piersi dłonią i zaczełam zbierać swoje ubrania.

-Nie musisz się zakrywać przy mnie i tak widziałem twoje cycki nie raz.-dodał.

-A ja nie raz widziałam jak twój przyjaciel twardnieje na mój widok.-Tony zamarł.Poszłam do łazienki i się ubrałam w to co wczoraj.
Wyszłam z łazienki i zamówiłam taksówkę.

-Jeśli chcesz możesz poczekać i cię później odwiozę.-powiedział zaspany Tony.

-Wrócę teraz.-wyszłam z pokoju kierując się w stronę wyjścia.Po drodze widziałam kilka osób na podłodze bądź jakiś meblach.Kiedy wyszłam taksówka już na mnie czekała, więc 10 minut później byłam w swoim mieszkaniu.Poszłam wsiąść prysznic i przespać się jeszcze chwilę.Po drzemce poszłam się pouczyć i tak uczyłam się do późnej godziny.Kiedy skończyłam stwierdziłam że trzeba coś zjeść więc zjadłam salatkę.Poszłam spać.Tak moje życie jest nudne no ale siedzę w mieszkaniu po imprezie i w dodatku na ostatnim roku studiów więc co się dziwić.

Skipe time: rano•

Dziś idę z Tonym do kina.Poszłam się umyć i kiedy wróciłam ogarnęłam sobie twarz.Poszłam do kuchni zjeść śniadanie.Po śniadaniu uczesałam włosy w wysokiego kucyka i ubrałam jakiś dres.Pomalowalam się.Chłopak ma być po mnie o 12.00 więc mam jeszcze 30 minut.Przejżałam instagrama i zaczełam ubierać buty i kurtkę.Wyszłam z mieszkania i zobaczyłam chłopaka z motorem.

-Hej-powiedział Tony.

-Hejka-odpowiedziałam.

-Przed tym mam nadzieję że nic pomiędzy nami się nie zmieniło?

-Raczej nic.-oznajmiłam.Usiedliśmy na motorze i zaczeliśmy jechać w kierunku galerii handlowej w której jest kino.Po dwudziestu minutach byliśmy na miejscu.Wybraliśmy jakiś film Marvela no i przekąski.Ja wzięłam solony popcorn na spółkę z Tonym a on nachosy no i jeszcze po coli.Zaczeliśmy oglądać i było spoko mimo że nie wiedziałam jaki to tytuł.Puźniej poszliśmy na jedzenie i lody.Było pyszne.Połaziliśmynjeszcze trochę po galerii a pod wieczór chłopak odwiózł mnie do domu.Umyłam się i zaczełam oglądać jakiś serial.Zjadłam kolację i poszłam spać.

••••••••••••••••••••••••
Przepraszam za błędy i że trochę nudne...ALE dajcie mi czas i może się rozkręci;)

•Łączy nas tusz•Tony MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz