Z perspektywy Nick'a
Przyłożyłem w szoku rękę do piekącego policzka
- To za ucieczkę . Zwiałeś , uciekłeś z domu pomimo szlabanu - powiedział podniesionym głosem na mnie
- Musiałem...
- Musiałeś co ? - syknął
Spuściłem głowę .
- Trening w Akademii Królewskiej .
- Trening piłki nożnej - powiedział z obrzydzeniem . Zacisnąłem zęby opuściłem rękę zaciskając ją i drugą w pięść
- To piękny sport ! - wrzasnąłem spoglądając na niego , ale za ten krzyk dostałem tym razem w drugi policzek
- Zapomniałeś o zasadzie . Nie krzyczymy
Wywróciłem oczami
- Czemu mnie bijesz ? - Zagadnąłem przykładając dłoń do piekącego policzka po uderzeniu . Ojciec jedynie dał ręce do tyłu
- Nie bije , tylko pouczam . Złamałeś szlaban ! Kto cię tak bez kultury wychowywał ?!
- To jest pouczanie ?! Musiałem iść na trening - fuknąłem
- Jakbyś mi o nim powiedział może bym cię na niego puścił , ale skoro tak stawiasz sprawę , porozmawiam z trenerem twoim o zakazie gry w piłkę
- Że co takiego ?! Nie możesz mi tego zrobić ! - wrzasnąłem . W ostatniej chwili się odsunąłem więc 3 cios jaki mi wymierzył nie trafił . Heh . Pudło .Jednak on nie dał mi satysfakcji się z tego cieszyć tylko chwycił mnie za ucho i wyciągnął z pokoju -auła , auła ! No puść ! Urwiesz mi ucho ! Błagam no !
W końcu gdzieś mnie dociągnął . To chyba piwnica . Zepchnął mnie ze schodów . Podniosłem się na cztery , a on zatrzasnął drzwi . Zacisnąłem zęby i chciałem wstać , ale moje nogi...tylko nie to ! Czemu ?!
- Ej ! To nie jest śmieszne ! Nie mogę chodzić ! Słyszysz ?! - krzyczałem spanikowany .
Chwyciłem się ściany . Oddech mi przyspieszył . Powoli rosnąca panika rozgrzewała mi ciało . To nie może być prawda ! Nie może !Z perspketywy Axel'a
Zacząłem się nieco denerwować . Gdzie ten Nick ?! Julia już dawno jest w łóżku ,ale ja tyle smsów do niego wysłałem , tyle zadzwoniłem...śpi ? Eh czuje , że stało się coś bardzo złego .
Może udało , by mi się tam do niego dojść ? Eh , ale czy to dobry pomysł ? Co jeśli ojciec zauważy , że się wymknąłem ? Ale...no bardzo się o niego martwię . Muszę znaleźć jego sypialnie jeszcze .
Wyszedłem ze swojej . Panowała cisza . Na palcach zacząłem przemierzać korytarze w poszukiwaniu brata .
Po dłuższym spacerku udało mi się , ale ....
- Nick ? - szepnąłem wchodząc . Gdzie on jest ?!
Przetrzepałem cały pokój czy gdzieś się nie schował . Braciszku...o rany .
Wyszedłem z pokoju i wtedy usłyszałem rozmowę :
- Pan był bardzo na niego zły - rzekła jedna z pokojówek
- Wiem , ale nie dać mu jeść i wrzucić do piwnicy ? Szok - oburzyła się druga .
Hm...moment ! Do piwnicy ?! On tam jest !
Ruszyłem pędem , ale cichutko .
Udało mi się znaleźć piwnice . Obok wisiał klucz . Najbardziej ostrożnie jak umiałem zdjąłem go i włożyłem do zamka otwierając je . Nieco zaskrzypiały , ale wziąwszy stary klucz ze sobą wślizgnąłem się do środka przez małą szparę .
Włączyłem latarkę w telefonie i co ujrzałem ? A raczej kogo ? Mojego brata !
Prędko się przy nim znalazłem
- Nic ? Wszystko dobrze ? - szepnąłem szturchając go w ramię jak tak leżał na podłodze . Spojrzał na mnie ze łzami w oczach - co się stało ? Czemu cię tu zamknął ?
- J-ja....Oh Axel...ja ...ja nie mogę chodzić ! - wrzasnął .
Zamurowało mnie totalnie . Nie wiedziałem co mu odpowiedzieć .( Aut : Najważniejsze co mam do powiedzenia to pragnę przeprosić swoją bliską przyjaciółkę :
FlorIshido2907Wiem , że już nie nadaje się do rp , jestem w tym kiepska , nie jestem już na tym poziomie co Ty , czyli bardzo wysoko . Mam nadzieję , że będziesz kontynuowała przygodę z rp z osobami co spodoba się ich styl pisania , fajne pomysły 😔😓. )
CZYTASZ
Wygasły Płomień
ФанфикPrawdopodobnie 1 część książki o przygodach Axela i jego brata bliźniaka. Część 1 : Wygasły płomień Axel wraz z bratem bliźniakiem żyją w Inazuma Town w dość dużym domu. W dzieciństwie stała się tragedia, która poróżniła chłopców. Co się stanie jak...