- wracamy do domu? Czy idziemy się gdzieś jeszcze przejść? - zapytał Janek
- a która jest godzina?
- za 15 minut dwudziesta druga
- to chodź gdzieś połazićSzliśmy przez most trzymając się za ręce i patrzeliśmy na panoramę miasta
Wszystkie budynki były pięknie oświetlone
- Janek? - zagadałam do niego
- Tak?
- pamiętasz tamten park? - wskazałam na pobliski
Janek uśmiechnął się
- Oczywiście że tak, tam właśnie się poznaliśmy, prawda?
- dokładnie tak, chciałam sprawdzić czy pamiętasz- jak mógłbym tego nie pamiętać? Tam poznałem osobę którą teraz kocham najmocniej na świecie - powiedział i objął mnie ramieniem
- Kocham cię Janek..
- Ja ciebie też Maja - odpowiedział i ucałował mnie w głowęChodziliśmy tak, ale w końcu było już zimno
Ale oczywiście temu staruchowi było jak zwykle ciepło- masz strasznie zimne ręce - stwierdził
- serio? No co ty nie powiesz - powiedziałam sarkastycznie
- chcesz moją bluzę? - zapytał
- Nie
- dam ci
- Mi jest ciepło - mówiłam już że jestem beznadziejna w kłamaniu?
- aa to z tego ciepła się tak trzęsiesz? - zapytał z udawanym zdziwieniem
- mhm
- Japierdziele Majka, ubieraj to - powiedział i podał mi bluzę
- ale tobie teraz będzie zimno
- nie będzie mi zimno, zobaczysz- Oh, I love it and I hate it at the same time - zaczął nucić Janek
- You and I drink the poison from the same vine - dokończyłam
- chodź na chwilę usiąść - ZaproponowałUsiadłam na trawie a Janek wziął mnie na kolana
- Tellin' myself it's the last time
Can you spare any mercy that you might find
If I'm down on my knees again?
Deep down, way down, Lord, I try
Try to follow your light, but it's night time
Please, don't leave me in the end
There's darkness in the distanceOn tak pięknie śpiewał..
- Tellin' myself it's the last time
Can you spare any mercy that you might find
If I'm down on my knees again?
Deep down, way down, Lord, I try
Try to follow your light, but it's night time
Please, don't leave me in the end
There's darkness in the distanceDokończył i pocałował mnie
- Janek.. Ty tak pięknie śpiewasz.. - Powiedziałam z zachwytem
- Dziękuję bardzo Maja - powiedział i przytulił mnie- Idziemy do domu? - zapytał
- Jasne, chodź
Wstaliśmy i zaczęliśmy się kierować w stronę naszego domuOd południa czułam dziwny ból brzucha ale zignorowałam to
Gdy wróciliśmy do domu poszłam do łazienki
Obróciłam się do lustra i zobaczyłam na tyle moich dość ciemnych jeansów nie wielką czerwoną plamęKURWA
SERIO?
TERAZ?Założę się że Janek nie ma podpasek ani tamponów
Zawiązałam w pasie bluzę Janka i poszłam wykonać specjalna misjęPoszłam do pokoju w którym siedział chłopak
Przeglądał coś na telefonie- Janeeek - zaczepiłam go
- hmm? - wymruczał i spojrzał na mnie
- Poszedł byś do sklepuuu?
Westchnął
- a po co?
- po podpaski albo tampony - powiedziałam pod nosem
- co? Po co? - najwyraźniej nie usłyszał
- po podpaski albo tampony, mam okres a ty raczej nie masz takich rzeczy w szafce
- no nie mam - odpowiedział i się zaśmiał
- to pójdziesz? - zrobiłam słodkie oczka żeby się szybciej zgodził
- no pójdę pójdę, chcesz coś jeszcze? - dopytał- yyyy, chyba nie - powiedziałam i go przytuliłam
- dziękuję - wyszeptałam mu do ucha
- nie ma za co - powiedział i ucałował mnie w czołoJanek założył buty, bluzę i wyszedł
Poszłam do łazienki
założyłam czysta bieliznę i najbardziej zjechane dresy i do tego jakaś oversize koszulkę która posłuży mi jako piżamaSpojrzałam na zegar w łazience
Wskazywał godzinę 22 34Poszłam do salonu i zaczęłam przeglądać ig
Po jakichś 30 minutach do domu wszedł Janek z dwiema torbami
- matko Janek ja chciałam tylko podpaski lub tampony
- spokojniee, też mam - odpowiedział i położył torby w kuchni
- co ty tam nakupiłeś? - zapytałam i podeszłam do toreb
Janek wręczył mi podpaski i tamponySzybko pobiegłam do łazienki żeby założyć podpaskę
- Nie wychodź z łazienki!! Powiem Ci kiedy będziesz mogła! - wykrzyczał Janek
- Dobra ale nie spal domu przez ten czas!! - odkrzyczałam muSiedziałam w łazience przez jakiś czas aż w końcu usłyszałam głos chłopaka
- Wychodź!!
- Idee! - wykrzyczałam i poszłam do niegoWeszłam do naszej sypialni, bo stamtąd słyszałam jego głos
Gdy przekroczyłam próg sypialni zobaczyłam mnóstwo słodyczy oraz chipsów
Na łóżku były również lampki i kocyk
- jak tu ślicznie.. - wyszeptałam
- dziękuję Ci bardzo Janek.. Nie musiałeś.. Naprawdę - powiedziałam i wtuliłam się w niego
- to nic takiego, Maja - odpowiedział
- Janek, nikt nigdy nie okazał mi tyle miłości i troski co ty.. - Powiedziałam w jego klatkę piersiową
- ale ty na to zasługujesz, rozumiesz to? Jesteś cudowna, pamiętaj - powiedział patrząc mi w oczy
- kocham cię.. Tak bardzo cie kocham Janek - powiedziałam i pocałowałam goHejka misieeee
JAK WAM SJE PODOBA??
KOCHAM WAS 🫀<3
💋

CZYTASZ
-𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐢𝐞̨..𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐥𝐚𝐜𝐳..
Romance-𝐤𝐮𝐫𝐰𝐚 𝐝𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐚𝐤𝐮𝐫𝐚𝐭 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐨 𝐬𝐩𝐨𝐭𝐤𝐚𝐥𝐨.. -𝐣𝐚 𝐧𝐚𝐩𝐫𝐚𝐰𝐝𝐞̨ 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐦..𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐡𝐨𝐝𝐳𝐦𝐲 𝐝𝐨 𝐝𝐨𝐦𝐮 JAPPPP JAKI WSTYD NMGGG AHAHAHAHAHAHAH