Rozdział 2

637 20 22
                                    

-Dziękuję- powiedziałam słabym głosem.
-Nie ma za co, już Ci lepiej?
-tak
-to dobrze
-tak w ogóle to nadal nie dowiedziałam się czemu płakałeś, więc jak chcesz to możesz mi powiedzieć..
-jasne mogę Ci powiedzieć, więc tak moja babcia umarła na zawał..-powiedział łamiącym się głosem i rozpłakał się.
-Tak mi przykro.. Przepraszam że zapytałam.. To moja wina..
-n-nie to nie t-twoja wina.. P-po prostu to j-ja nie umiem radzić sobie z uczuciami.. - powiedział jąkając się - kurwa dlaczego akurat mnie to spotkało..
-proszę cię..nie płacz-starałam się go uspokoić
Janek przestał płakać, spojrzał się ze łzami w oczach na moje usta a potem na moje oczy i.. Pocałował mnie, całował mnie tak jakby zaraz miałabym zniknąć z jego życia.. To było cudowne uczucie czułam się wtedy bezpiecznie. Po chwili przestał,
-przepraszam.. Jestem debilem znowu wszystko zepsuje..
-Janek bo.. bo mi się to podobało i wcale nic nie zepsułeś- powiedziałam uśmiechając się. I go pocałowałam położyliśmy się na kanapie i całowaliśmy gdy Skończyliśmy Janek mocno się do mnie przytulił i powiedział:
-kocham cię..
-ja ciebie też..
Po chwili Poczułam że Janek zasnął, wyglądał tak uroczo jak spał..
Myślałam o tym co do niego czuje.. Kocham go.
On chyba mnie też, ale poznaliśmy się dzisiaj. Dobra powiem mu jutro rano o tym, pocałowałam go delikatnie w czoło i przytuliłam się do niego po czym zasnęłam.
                             Rano
Obudziłam się o 8:21, janek jeszcze spał a ja zorientowałam się że nadal byłam w ciuchach które miałam na sobie wczoraj,no trudno leżałam jeszcze chwilę i zobaczyłam że janek już nie spał i mi się przyglądał z uśmiechem.
-jesteś śliczna - powiedział uśmiechnięty
-dziękuję, wiesz muszę Ci coś powiedzieć
-tak?
-kocham cie..-powiedziałam i przytuliłam się mocno do niego
-ja ciebie też kocham
-naprawdę? - zapytałam że łzami w oczach
-tak- odpowiedział szczęśliwy
Janek wstał i podał mi rękę żebym również wstała, ułożył swoje ręce na mojej talii i powiedział:
-Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną? - powiedział z nadzieją i łzami w oczach
-oczywiście że tak! - powiedziałam płacząc.
Wtuliłam się w niego tak że czułam jak bije jego serce. Po chwili uniósł lekko mój podbródek i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Całował mnie delikatnie I powoli, po chwili przestał i mnie przytulił.
-jesteś głodna? - zapytał będąc nadal do mnie przytulonym
-troche
Wtedy się ode mnie odkleił i zapytał:
-na co masz ochotę skarbie? - powiedział a na słowo "skarbie" przeszedł mnie lekki dreszcz bo z jego ust brzmiało to tak uroczo
-na tosty
-dobrze - tak w ogóle to może chciałabyś ze mną zamieszkać..? - zapytał nieśmiało
-wsumie to czemu nie, i tak kończy mi się umowa na moje mieszkanie i miałam szukać czegoś nowego.
-oo to dziś możemy podjechać do twojego mieszkania ja spakuje twoje ubrania i inne rzeczy jak będziesz chciała a ty zadzwonisz do właściciela że rezygnujesz z wynajmowania ok?
-jasne, mi pasuje
Po chwili podał mi talerz z 2 tostami, zawsze z trudem jadłam jednego miałam początek anoreksji ale nie chciałam martwić tym Janka.
-smacznego - powiedział miło
-dziękuję - powiedziałam i uśmiechnęłam się blado
-wszystko dobrze? - zapytał zmartwiony
-tak
Zaczęłam jeść tosty i gdy zaczęłam z trudem jeść drugiego gdy połknęłam kęs jedzenia, rozpłakałam się przez to że znowu nie umiem jeść tak jak dawniej..
                               Janek
Gdy spojrzałam na Maję była cała zapłakana
-mała co się stało..?
Wtedy ona uciekła do łazienki, zacząłem się martwić że coś się stało a ona nie chce mi o tym powiedzieć.
Pobiegłem za nią do łazienki na szczęście drzwi były otwarte, gdy zobaczyłem ją cała zapłakaną myślałem że serce mi pęknie. Mocno ja przytuliłem i głaskałem po jej ciemnych gładkich włosach
-Janek bo ja mam zaburzenia odżywiania.. To przez to teraz płakałam..
W tym momencie miałem ochotę płakać razem z nią, ale musiałem być silny,
-mała przejdziemy przez to razem, obiecuje Ci to, ufasz mi..?
-tak ufam Ci.. Ale ja sobie nie dam rad-
Przerwał mi długim namiętnym pocałunkiem..

Mamy rozdział 2! Podoba się??

-𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐢𝐞̨..𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐥𝐚𝐜𝐳..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz