Wracaliśmy właśnie do domu ale oczywiście nie obyło się bez wygłupów, Janek chciał nauczyć się robić jakieś dojebane akrobacje ale i tak mu się nie udawało aż tu nagle.. Gleba
-Janek coś ty zaś zrobił?
-kolano se zdarłem - powiedział i syknął z bólu
Spojrzałam na kolano chłopaka, bylo całe we krwi
- możesz wstać? - zapytałam
Próbował wstać lecz ból był tak silny że mu się nie udało
- no i co teraz? - powiedziałam sama do siebie
- dasz mi rękę? Wtedy może się uda
-jasne - powiedziałam i podałam mu rękę żeby mógł wstać, teraz było już troszkę lepiej ale nadal sprawiało mu to duży ból- dasz radę dojść do domu?- Zapytałam
-powinno się udać - powiedział i zaśmiał się nerwowo
Wzięłam dwie hulajnogi i chciałam iść ale podszedł do mnie Janek i wziął ode mnie jedną z nich i się uśmiechnął
Janek szedł oparty lekko o mnie a ja trzymałam jego rękę żeby było mu łatwiej
Gdy byliśmy już w domu poszliśmy od razu do łazienki żeby przemyć ranę
Gdy już to zrobiłam założyłam mu plaster
- no do wesela się zagoi - powiedziałam i lekko się zaśmiałam
- czyjego? Naszego mam nadzieję- odpowiedział i również lekko się zaśmiał
Przytuliłam go i powiedziałam
-mam pomysł!
-jaki? - zapytał Janek
-powspominamy to jak sie poznaliśmy
- ZAJEBISTE! - Wykrzyczał uradowany
- spokojnie zaraz wylecisz oknem z tego szczęścia
- oj tam oj tam, będziesz mnie najwyżej zbierała z ziemi
- dobra chodź do sypialni
Poszliśmy do sypialni i zaczęliśmy wspominać- pamiętasz jak jakaś typiara dała ci twój numer a ty go potargałeś? - zapytałam i zaczęłam się śmiać
- jezuu tak to było straszne, myślałem że zaraz się na mnie rzuci z pazurami hahaah - powiedział i zaczął się śmiać1 godzinę później
Wspominaliśmy tak aż do czasu gdy zadzwonił dzwonek do drzwi
- pójdę zobaczyć kto to - powiedział Janek
Już chciałam coś powiedzieć ale zastawił mi palcem usta
- idę z...-
- nie,nie idziesz ze mną przylepo - powiedział i pocałował mnie w czoło
-aha - powiedziałam i udałam obrażoną
On tylko zaśmiał sie i poszedł do drzwiJanek
Poszedłem do drzwi i spojrzałem przez wizjer kto to, gdy zobaczyłem moich rodziców prawie krzyknąłem ze szczęścia ale się powstrzymałem bo Maja by pomyślała że znowu ktoś chce jej albo mi coś zrobić
- Janek! Synku! - powiedziała moja mama i mnie uściskała
Tata również mnie uściskał
- kto przyszedł? - zapytała Maja
-to moi rodzice, Jacek i Edyta, mamo to moja dziewczyna Maja
- dzień dobry miło mi państwa poznać - powiedziała i uścisnęła dłoń mojej mamy a później mojego taty
-mi ciebie również Maju - powiedziała z serdecznym uśmiechem moja mama-Napijecie się czegoś? - zapytałem moich rodziców
-Ja herbaty - odpowiedziała moja mama
-a ty tato?
- ja nic nie chcę - powiedział i pokręcił głową
-okej - powiedziałem i wstawiłem wodę na herbatę dla mamy-No to teraz opowiadaj jak się poznaliście? - zapytała ciekawa mama
-w parku - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie i spojrzeliśmy się na siebie
- no ale ze szczegółami hah - powiedziała jeszcze bardziej ciekawa mama
-no to tak, ja siedziałem w parku i płakałem.. Bo to było po tym jak zmarła babcia.. - Powiedziałem i posmutniałem, Maja to zauważyła i mnie lekko przytuliła
- no i Maja też tam szła i podeszła do mnie ja ją przytuliłem ona mnie też a potem zaprosiłem ją na czekoladę, o i tak naprawdę nie było mi zimno tylko chciałem gdzieś iść z tobą żeby się zapoznać - powiedziałem i uśmiechnąłem się bo przypomniał mi się tamten wieczór jak ją poznałemMaja tylko mnie przytuliła i się szeroko uśmiechnęła
- no i potem zaczęliśmy rozmawiać a ja zapytałem czy dalej chce utrzymywać ze mną kontakt ona się zgodziła, aa i ja lampiłem się na nią jak głupi a w oczy to jej patrzałem jakby tam jakiegoś ducha widział - powiedziałem i zacząłem się śmiać a Maja po chwili do mnie dołączyła, moja mama patrzyła na nas ze szczerym uśmiechem a tata śmiał się razem z nami
- no i to w sumie tyle - powiedziałem
Do mamy w tym czasie zadzwonił telefon
Poszła odebrać a gdy wróciła powiedziała że musi wracać do domu-przepraszam cie synku i ciebie Maju ale musimy wracać do domu bo moja znajoma chce do nas przyjechać
-nic nie szkodzi mamo, będzie jeszcze dużo okazji na spotkaniePowiedziałem i przytuliłem mamę, Maja również ją przytulia
-Janek dbaj o nią bo to dobra dziewczyna - powiedziała szeptem na ucho moja mama
-dbam mamo, dbam. - powiedziałem i pomachałem jej na odchodne.No hejka jak tam u was? Jak się podoba rozdział?
(zachęcam do głosowania <3)

CZYTASZ
-𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐢𝐞̨..𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐥𝐚𝐜𝐳..
Roman d'amour-𝐤𝐮𝐫𝐰𝐚 𝐝𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐚𝐤𝐮𝐫𝐚𝐭 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐨 𝐬𝐩𝐨𝐭𝐤𝐚𝐥𝐨.. -𝐣𝐚 𝐧𝐚𝐩𝐫𝐚𝐰𝐝𝐞̨ 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐦..𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐡𝐨𝐝𝐳𝐦𝐲 𝐝𝐨 𝐝𝐨𝐦𝐮 JAPPPP JAKI WSTYD NMGGG AHAHAHAHAHAHAH