Obudziłam się, lecz nie było obok mnie Janka.
Zeszłam do kuchni, nie było go. W całym domu panowała kompletna cisza
Tylko pod nogami plątał się nasz kotek, nalałam mu do miseczki mleka rozcieńczonego z wodą i nasypałam suchej karmy do miseczki obok.Na blacie w kuchni znalazłam małą karteczkę
"Wyjdź przed dom, skarbie.
Kocham cię
Twój Janek."Uśmiechnęłam się i wyszłam z domu, przed drzwiami ukazał mi się ogromny bukiet białych róż..
Zakryłam usta ręką z wrażenia i kucnęłam przy różach.. była przy nich karteczka"Dokładnie 111 róż.
Dla mojej pięknej kobiety"Dlaczego akurat 111? pewnie przypadek.
Wzruszyłam się delikatnie i delikatnie podniosłam róże, były w jakimś delikatnym sreberku tak żeby można było je chwycić, wniosłam je do domu.Dalej nie wiedziałam gdzie jest Janek i kiedy wróci, lecz byłam bardzo zaskoczona taką ilością róż..
Skip time
Ubrałam się w szare dresy i obcisłą białą bluzkę z dekoltem.
Była godzina 12 : 32, Janka dalej nie było, dzwoniłam do niego dwa razy lecz nie odbierał..
Żeby przestać się martwić, zaczęłam sprzątać w kuchni po śniadaniu.
Po jakimś czasie usłyszałam otwieranie drzwi, był to Janek
Podbiegłam do niego i mocno się wtuliłam, Janek również mocno mnie przytulił i pocałował w czubek głowy
- hej.. przepraszam że tak długo mnie nie było, musiałem coś załatwić - powiedział lekko nerwowo
- coś się stało?
Pokręcił głową, zaprzeczając
- Dziękuję za te róże. Są takie śliczne!
- cieszę że ci się podobają, myszko - pocałował mnie krótko w usta
- a dlaczego akurat 111? - zapytałam i poprawiłam jego włosy które były rozczochrane na wszystkie strony świata
Janek przełknął głośno ślinę
- po prostu.. to był największy bukiet w kwiaciarni. Dlatego go wziąłem.
Pokiwałam delikatnie głową
- Jesteś głodny?
- nie, zjadłem na mieście - odpowiedział i pogłaskał kota na przywitanie.
- wieczorem wychodzimy - powiedział nagle
- co? gdzie?
- zobaczysz - powiedział tajemniczo
- mam się jakoś specjalnie ubrać?
- elegancko
- co ty kombinujesz?
- ja? a w życiu, nic - powiedział i machnął ręką.

CZYTASZ
-𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐢𝐞̨..𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐥𝐚𝐜𝐳..
Romance-𝐤𝐮𝐫𝐰𝐚 𝐝𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐚𝐤𝐮𝐫𝐚𝐭 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐨 𝐬𝐩𝐨𝐭𝐤𝐚𝐥𝐨.. -𝐣𝐚 𝐧𝐚𝐩𝐫𝐚𝐰𝐝𝐞̨ 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐦..𝐩𝐫𝐨𝐬𝐳𝐞̨ 𝐜𝐡𝐨𝐝𝐳𝐦𝐲 𝐝𝐨 𝐝𝐨𝐦𝐮 JAPPPP JAKI WSTYD NMGGG AHAHAHAHAHAHAH