Han, gdy wstał, zobaczył powiadomienie, więc od razu wszedł w konwersacje z Minho, gdzie zobaczył nową wiadomość. Od razu przypomniał sobie minioną noc, a w tym rozmowę z chłopakiem.
@ catsknow
Dobranoc <3@ Ji.quoka
Dziękuję Minho❤
Jeju twoje imię zdecydowanie lepiej brzmi niż catboy
Nie wiem czy usnąłbym i miał takie super sny gdyby nie ty🥺@ catsknow
Nie ma sprawy Hannie
W razie czego wiesz już gdzie pisać albo dzwonić@ Ji.quoka
Ejejej
A ty kiedyś w ogóle śpisz?
W nocy nie spałeś...
Teraz też...@ catsknow
No tak wyszło... że nie bardzo@ Ji.quoka
TO DO SPANIA
BO JA Z MUMIĄ GADAĆ NIE BĘDĘ@ catsknow
Hannieee ale mi się nie chce
Za to możemy pogadać jak chcesz!@ Ji.quoka
Spodziewałem się wszystkiego
Ale nie że ta propozycja wyjdzie od ciebie@ catsknow
A no widzisz
Potrafię czasem zaskoczyć@ Ji.quoka
To możesz zadzwonić jak chcesz
Będę sobie robił i jadł śniadanko i gadał z tobą
Plan idealny@ catsknow
Się robi kapitanie!I telefon młodszego odrazu po tej wiadomości zaczął wibrować, a Han nie zamierzając kazać starszemu czekać, więc odebrał bardzo szybko.
– Minho?
– Hejka Jisungie. Jak się spało?
– Super! Nawet nie wiesz jaki genialny sen miałem! Mogę ci opowiedzieć! – zaczął cały podekscytowany, normalnie jakby minęła nieskończona ilość czasu od ich ostatniego spotkania. W tym czasie wstał z łóżka i zaczął szukać swojej ulubionej czarnej dużej bluzy, którą odrazu jak znalazł, założył.
– Śmiało. Chętnie się dowiem co ci się śniło, że aż taki szczęśliwy jesteś – mówił to z uśmiechem, szczęśliwy, że jego nocna pomoc najwyraźniej pomogła.
– Szczęśliwy jestem też dlatego, że mogę z tobą rozmawiać! A wracając do snu to tak! Byłem sobie w wesołym miasteczku i było pełno balonów, waty cukrowej i innych słodyczy! Pluszaków też było dużo! Jeju jak ja kocham pluszaki! Są takie słodkie i mięciutkie!
– Czy ty mi właśnie chcesz podświadomie wmówić, że chcesz pluszaka i iść do wesołego miasteczka? – zaśmiał się Minho – ale nie powiem pomysł nie najgorszy...
– Wcale nie! Ja tylko sen opowiadałem! Ale nie powiem... takie wspólne wyjście byłoby mega...
– Kiedyś pójdziemy. Obiecuję – powiedział z uśmiechem na ustach.
– Naprawdę?! Jejuuuu uwielbiam cię! Jesteś najlepszy! – krzyknął szczęśliwy łącząc wszystkie składniki na naleśniki.
Wtedy z drugiej strony rozległ się drugi głos, w którym młodszy od razu rozpoznał Chana.
– Czekaj czy z tobą jest Chan?! – aż przestał mieszać.
– A to nie mówiłem Ci, że z nim mieszkam?
– Mówiłeś tylko, że się znacie! Jak mogłeś! Kiedyś cię dopadnę za to! – mówił, udając oburzonego.
– Jeszcze zobaczymy – zaśmiał się Minho – a teraz muszę spadać, bo ten staruch coś odemnie chce.
– Ja tu ci się rozwodziłem, jak go uwielbiam i w ogóle, a ty nazywasz go staruchem... Tak mojego idola sponiewierać... idź idź, a później spać! Ja się dowiem czy mnie słuchasz!
– Oczywiście mój panie – zaśmiał się, po czym się rozłączył.
Minho właśnie wyszedł z pokoju i poszedł prosto do Chana, który wołał go chwilę wcześniej.
– O jesteś. Chcesz może iść ze mną na zakupy? Potrzebuję w końcu jakiejś nowej bluzy i może tobie też by się coś spodobało – zapytał trochę niepewnie.
– Wiesz co... właśnie obiecałem Hanowi, że kiedyś pójdę z nim do wesołego miasteczka... a tak jakby dawno nie byłem nigdzie, gdzie jest tak dużo ludzi i jeśli mógłbym z tobą teraz jakoś częściej gdzieś jeździć...
– O MATKO, MINHO, NIE POZNAJĘ CIĘ! – krzyknął Chan – w końcu będę miał psiapsi na zakupy i wyjścia! TY WIESZ ILE NA TO CZEKAŁEM?! – dodał łapiąc chłopaka za rękę i ciągnąc, najpierw do łazienki po soczewki, a później do wyjścia – MÓWIŁEM, ŻE JAK DASZ SZANSE HANOWI BĘDZIE LEPIEJ! ALE NIE MYŚLAŁEM, ŻE DLA MNIE TEŻ! NO TO LECIMY!
☆☆☆☆☆
O matko prawie 200 wyświetleń i 60 gwiazdek dziękuję bardzo wszystkim!<333
CZYTASZ
🌌 OBSERWATOR 🌌|| MINSUNG
FanfictionOpowieść o Minho, który czuje się "inny" i Jisungu, który nieświadomie pomaga mu pokonać własne lęki. (Opis ulegnie zmianie obiecuję, że wymyślę coś lepszego XD) ❗UWAGA❗ może zawierać przekleństwa SHORT STORY