6. biblioteka teraz

2.3K 68 116
                                    

TONY POV:

Na tej całej grupie pisali jeszcze nie zaprosili mnie choć dobrze wiedzieli że nie śpię i, że odczytuje.

Postanowiłem zrobić znowu jakieś zdjęcie na instagrama, zrobiłem zdjęcie do którego dodatkowo się poświęciłem.

Uśmiechnąłem się.

Tak dobrze słyszycie zdjęcie totalnie nie oddawało tego co czuję, ale to się przecież nie liczy.

INSTAGRAM

Opis: jak ja kocham być sam lol

Na sam początek zleciały się napalone laski, w drugiej kolejności koledzy i na końcu osoby, które powinienem zablokować.

Shane_monet: Od kiedy ty się uśmiechasz?

Dylan_monet: Japierdole ty jednak masz jakieś uczucia i umiesz się uśmiechać

Hailie_monet: Odblokowałeś nową mimikę twarzy?

Will_monet: chyba trzeci raz w życiu widzę jak tony się uśmiecha

Krzywdzące, szczerze krzywdzące uśmiecham się i to czę...czasami. Może nie jakoś często ale jednak, nawet jebany Will najkochańszy brat świata pisze coś takiego.

Zacząłem się szczerze zastanawiać czy to ze mną czy jednak z nimi jest coś nie tak, nie komentuje tego że shane wpierdala za całą rodzinę, Dylan ma kompleks niższość i stara się upodobać Vincentowi w sprawach Organizacji, Will ma ten sam problem co dylan, a Hailie w zasadzie też.

Nie komentuje tego, ani ich nie oceniam z wyjątkami. To już prędzej Vincent nie ma uczuć, a nie ja.

Bez sensu ich mózgi serio są na minusie, nie umieją sensownie pomyśleć.

Albo to ja próbuję się jakoś tłumaczyć abym sam nie myślał tak samo jak oni.

Japierdole moja własna głowa i umysł mnie przerastają, mam ochotę dużo rzeczy wygarnąć im wszystkim ale i tka na koniec by wyszło że to ja jestem tym zjebanym i pojebanym.

Wkońcu jednak się odważyłem.

GRUPA RODZINNA

Od: tony bez uczuć
O co wam chodzi?

Od: shane kocha chipsy
O co ci teraz chodzi?

Od: tony bez uczuć
Wy serio udajecie głupich czy tacy jesteście, każda jebana osoba ma uczucia i nie odblokowywuje nowych umiejętności uśmiecham się na codzień ale wy tego nie jesteście w stanie zauważyć ponieważ jesteście zajęci kim innym i każdy wie o kogo chodzi

Od Dylan uwu mięśniak
Serio aż tak cię dupa boli przez jakieś komentarze?

Od: tony bez uczuć
Tak boli mnie dupa bo mnie już wkurwiacie odpierdolicie się wkońcu

Od: wróżkavincentuszka
Anthony Monet biblioteka teraz.

Dojebanie.

Zrobiłem tak jak kazała przyszedłem pod bibliotekę i wszedłem bez pukania. Jak zwykle czekał tam już Vincent, ciekawe czy dzisiaj też mnie pierdolnie?

-Co?-zapytałem siadając na fotel.

-Czemu piszesz takie rzeczy na grupie rodzinnej?-tony czemu nie możesz czasem się zamknąć.

-Bo taka prawda to oni się ze mnie co chwilę wyśmiewają, ale rozumiem obraziłem Hailie więc to ja już tu jestem problemem serio oszczędź już sobie tego tłumaczenia że matka jej zdechła.-widziałem że się wkurzył, więc nie miałem już nic do stracenia.-Moja też nie żyje i co nikt nade mną nie skacze jagbym był ósmym cudem świata.

-Tony przestań bo..-nie dałem mu dokończyć.

Uśmiechnąłem się szyderczo po czym powiedziałem.

-Bo co? Znowu mnie uderzysz Vincent?-udawałem zasumecenie po czym szyderczo się roześmiałem i wyszedłem.

Tak jak się domyślałem podsłuchiwali, gdy wyszedłem z biblioteki przed drzwiami stali Dylan, Shane, Will i Hailie.

Czyli za pewne wszystko słyszeli, najmłodsza ryczała, Will ją pocieszał, a Dylan i Shane patrzyli z zmieszaniem.

O chuj im chodzi? Wyminąłem ich szybko i ruszyłem do miejsca ukojenia, biegiem zamknąłem drzwi od pokoju i tak samo zrobiłem z tymi od łazienki.

Wyjąłem zpod etui metalowe narzędzie i podwinąłem rękaw, nie wiem czemu tego nie przemyślałem, ale zacząłem robić kreski na nadgarstkach. Było ich około 5, mało.

Gdy skończyłem schowałem żyletkę na nowo za telefon i poszedłem obmyć rany pod bieżącą wodą po czym je opatrzyłem.

Rękaw bluzy na nowo poszedł w dół, a ja wkońcu zaspokoiłem potrzeby. Byłem cholernie głodny, ale teraz jej mogłem tam zejść nie nie ma chuja.

Muszę dać radę to jest tylko lekki głód, trochę głodu nie zaszkodzi co nie?

Była już 20, zrobiło mi się strasznie duszno w pokoju więc wyszedłem na balkon i skuliłem się w jednym koncie balkonu.

Gdy już miałam wracać na balkon wyszedł mój bliźniak i Dylan, gadali o czymś i najwidoczniej mnie nie zobaczyli.

Ale wkońcu na dworze było już ciemno.

-Wkurwił mnie przez niego Hailie płakała nie miał prawa wspominać o jej mamie.-powiedział poddenerwowany Dylan.

Ja odrazu uśmiechnąłem na jego słowa, że znowu wszystko jest na mnie.

-No przecież nic wielkiego nie zrobiliśmy tylko z komentowaliśmy mu zdjęcie, a ten się zesrał.

-Bez sensu ale pod innym punktem widzenia też może dla niego to wkuriwajaca, nie wiem sam ostatnio jakoś dziwnie się zachowuje.-stwierdził Dylan.

-Bez kitu może dziewczyna go rzuciła czy coś?-totalnie na pewno.

-Nie on by się nei przejmował dziewczyną ma w nie wyjebane, bardziej może nie wiem przecież ma wszystko nie ma czym się przejmować.

No właśnie mam przecież wszytsko

Tony monet też ma uczucia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz