Przepraszam wszystkich za ten stres z ostatniego rozdziału, po prostu musiałam
------------------------------------------------------------------
TONY POV:
Co kurwa?
Hailie się tnie? Ale czemu, jak ktoś taki jak ona może mieć większe problemy niż czwórka z matematyki.
-Ja...nie...znaczy...po prostu nie daje już rady..-i rozryczała się.
Czy było mi jej szkoda, no może trochę.
Czy dzięki temu uwaga będzie skupiona tylko na Hailie i się odemnie odwalą? Oczywiście że tak.
Czy dzięki temu wyjdę na plus?- jasne że tak kurwa.
Czyli wszytsko jest dobrze.
Żebym wyszedł na zajebistego brata, którym swoją drogą jestem. Wyszedłem z basenu i podszedłem do wszystkich, którzy i tak tam już stali.
Dylan wyglądał jagby miał zaraz komuś napierdolić (dlatego stoję jak najdalej jego), Shane już ryczał jak Hailie, Will wyglądał na przerażonego i też prawie płakał, a Vince i Cam w sumie też byli przerażeni.
Dobrze wiem że zaraz Vincent powie że robimy zebranie rodzi...
-Wszyscy za 10minut mają być na dole w salonie.-rozkazał po czym wyszedł.
Zgadłem
Zrobiłem to samo co wszyscy, gdy byłem już w swoim pokoju postanowiłem nie liczyć czasu. Przecież muszę się umyć, wymyślić outfit i wysuszyć włosy.
Na sam początek się umyłem i wysłuszyłem włosy, z przywiązanym ręcznikiem na biodrach wszedłem do garderoby.
Postanowiłem ubrać czarną przylegającą koszulkę i do tego czarne dresy. Oczywiście czarne klapki easy i jestem gotowy.
Ogarniałam się wow dwadzieścia minut, na ważne osoby się czeka.
Zszedłem na dół gdzie wszyscy już czekali, wiedziałem oni przez te 10 minut nawet umyć się nei zdążyli jebią chlorem.
Usiadłem koło Shana i czekałem aż Vince zacznie pierdolić.
-Tony spóźniłeś się.-jagbym kurwa nie zauważył.
-Ta sory.-chuj ci w dupę a nie sory.
Ojciec z Vincentem zaczęli coś pierdolić do Hailie żeby pwoiedziała czemu to robiła, nei słuchałem jej dopóki nie pwoiedziała.
-Raz to zrobiłam przez Tonego był wtedy dla mnie nie miły.-szczerze zabolały mnie te słowa.
W chuj zabolały, pocięła się przezemnie. Nie odezwałem się, nie skomentowałem, tylko jebane ręce zaczęły mi się trząść.
W zasadzie nikt na to nie zareagował, tamta dalej wymieniała a ja czułem że mam właśnie teraz ochotę sobie coś zrobić.
Na koniec całego zjebanego spotkanie Vincent oczywiście wszystkie sprawdził ręce. Aż uśmiechnąłem się w duchu, że nie jestem takim debilem jak Hailie.
Gdy wszystko dobiegło całkowicie konica, wręcz wbiegłem do swojego pokoju. Zamknąłem balkon, drzwi i oczywiście już w łazience.
Zdjąłem spodnie i wyciągnęłam żyletkę zpod etui. Zacząłem robić dosyć głębokie kreski na udach, nadal miałem jakieś zdrowe zmysły i robiłem wszystko strasznie wysoko jak najwyżej.
Wszystkich łącznie było 25, dokładnie liczyłem każde cięcie. Gdy skończyłem odrazu wszedłem pod prysznic, rany szczypały pod zimną wodą ale i tak mniej to bolało niż myśl że moja młodsza siostra zrobiła sobie krzywdę przez mnie.
Nie chodzi tu o Hailie i nigdy nie chodziło, chodzi o sytuację mógł to być Shane, a tak samo bym zareagował.
Bolało mnie to że które kolwiek z mojego rodzeństwa zrobiło sobie coś przez mnie. Nie ważne jak bardzo bym był z nimi. skłócony .
Gdy wyszedłem ubrałem bokserki i odrazu zabandażowałem rany, aby nic nie przeciekło przez ubrania.
Szybko przeszedłem do garderoby i ubrałem czarny t-shirt i do tego czarne spodenki Nike zakrywające uda no i obowiązkowo białe długie skarpetki Nike.
Dzisiaj już nic kreatywnego nie miałem zamiaru zrobić, chciałem zasnąć i się nie obudzić tylko i wyłącznie tyle. Nic więcej.
Czułem się zerem, skończonym zerem nic nie wartym dla nikogo. I tak dokaldnie też było.
------------------------------------------------------------------
Dosyć krótki, ale nie mam pomysłu coś więcej napisać. Wydaje mi się że jest wystarczający.
Ja lecę się ogarniać a wma życzę miłego dnia!!
(Swoje dodatkowe pomysły możecie dawać w komentarzach)
Myślałam przy okazji już o drugiej części może o Shane, albo sami zgłaszajcie o którym bracie bądź Hailie (🤮) chcecie historię.
CZYTASZ
Tony monet też ma uczucia
Fiksi Remajaz góry mówię że historia jest o tonym z rodziny monet, nie będzie raczej spojlerów, jeśli ci się nie podoba nie zmusza do czytania postacie są z książki rodzina monet od Anny Weroniki Marczak. w książce pojawiają się sceny: samookaleczanie, ed, wulg...