Rozdział 22 - A gdyby tylko...

38 6 4
                                    


Rozdział 22 - A gdyby tylko...

Chłopak odprowadził ją do samej wieży, tym samym zrujnował swoje plany. Dziewczyna miała nadzieję że mu sie za to nie oberwie. Miała tez nadzieje ze chłopak zerwie w końcu z tamtą lafiryndą. Podbijać do zajętego nie wypada ale... Miała w dupie już takie banalne zasady. Postanowiła działać. Musiała działać. Nie chciała żeby chłopak marnowała sie przy takiej szmacie. Lubiła Petera. Ona nie wypytywała. A poza tym mieli już wspólny kawałek historii za sobą. Wiedział, że gdyby nie złapał jej na tamtym meczu było by pop niej... Chciała mu tez powiedzieć że nie musi jej tak pilnować jednak lubiła czuć sie zaopiekowana A tym bardziej po tym co działo sie ostatnio. Uśmiechała sie do siebie samej w lustrze zastanawiając się nad sensem życia i planem odbicia Petera.

Wytłumaczyła sie Buckiemu, że była z Peterem. On odetchną z ulgą. Siedziała u siebie w pokoju pałaszując lody Steva który chyba już sie przyzwyczaił, że jego lody są jej lodami... Jakkolwiek to brzmi... zastanawiało ją dlaczego Tom przestał sie odzywać Miała nadzieję, że tak zostanie jak najdłużej.

***

Od jej wypady do Petera minął jakiś tydzień może. Nie sądziła, że listopad będzie tak nudny. Avengersi mieli jedno wezwanie do jakiś upozowanych zwód tamtego skurwysyna. Miał dosyć tego, że otaczają ja idioci i nie potrafią złapać takiego fiuta. Wkurwiało ją do i doprowadzali do tego, że zalewała ja krew. Miała wrażenie, że cały świat kładzie się spać i chowa łeb w piach na Saharze Mała dosyć bezczynności i powoli dobijającej ją bezradności. Bucky nie chciał jej powiedzieć co znaleźli przy zwłokach nawet nie pozwolono jej zobaczyć zdjęć zamordowanej osoby. Frustrowało ja do i doprowadzało do szaleństwa. Widziała sie z Peterem jeden raz od czasu ich ostatniej rozmowy... MJ podobno obraziła sie na niego, a May dopytywała kiedy ją znów przyprowadzi... Zastanawiała sie jak zaczaić ich romans... Brzmiało to tak górnolotnie jak to że MJ mogłaby być normalna.

Gruszki nie rosną na wierzbach a więc szybko nie zrobi kroku w tym kierunku. A gdyby tylko nie był z MJ... Gdyby tylko mogła powiedzieć im wszystkim, że mogłaby jednym ruchem dłoni zajebać tamtego skurwysyna w wdzianku klauna... Gdyby tylko nie obawiała sie tego, że TARCZA zrobi z niej króliczka doświadczalnego, gdyby tylko mogła wiedzieć jak to wszystko sie zakończy... Westchnęła głośno po czym spojrzała w lustro jej czterokolorowe tęczówki były dziwne nawet dla niej... Miałą po cichu nadzieję, że to da się jakoś cofnąć... Avengersi są mało spostrzegawczy i jeszcze tego nie przyuważyli... Pokręciła głową i ruszyła w stronę salonu. Po korytarzach niosło się echo rozmów i kłótni. Stanęła w progu pomieszczenia. Bucky szybko przyuważy jej obecność a temat szybko się zmienił. Miała dość ukrywania przed nią wszystkiego od momentu śmierci je adopcyjnych starych... Podeszła do Buckiego i spojrzała mu w oczy. Było to lekkim wyzwanie bo mężczyzna był od niej wyższy. Mimo wszystko dziewczyna patrzyła na niego z buńczuczną arogancją.

-Ile zamierzacie ukrywać przede mną fakty?-Zapytała po czym zmarszczyła brwi.

Mężczyzna patrzył na nią z lekkim zdziwieniem. Willow nie miał soczewek. Doskonale zdawała sobie z tego sprawę, powstrzymywała się jedynie od wywołania małego pożaru albo przy mrożnia bądź zalania wodą źródlaną podłogi...

-Willow... Nie wiem o czym mówisz.-Odpowiedział siląc się na spokój.

-Mam dosyć tego, że jestem okłamywana bo ja doskonale wiem co się dzieje.-Warknęła na ojca.-Nie chcą... Beze mnie go nie złapiecie. On zostawia wskazówki dla mnie. A gdybyście w końcu pokazali mi te jebane zdjęcia do kurwy nędzy!

-Język młoda damo.-Odezwał się kapitan.

-Willow nie możesz...-Zaczął Tony.

-Mam w dupie to czy kurwa mogę czy nie. Mam w to wyjebane, że moje cudownie kurwa elokwentne słownictwo kole w uszy Kapitana. Do huja mam dosyć bycia traktowaną jak małe dziecko bo niby widziałam za dużo. Do huja z tym! Pokażcie te zdjęcia.











****

HEJ!

Jak po wakacjach kochani???

Jeszcze Mi Podziękujesz  (Marvel)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz