– Powiedz nam, gdzie ona jest – polecił Andre Beckowi, który siedział na krześle. Cat spojrzała na niego, krzyżując ramiona na piersi.
– Mówiłem ci, nie wiem!
– Dobra, nie to nie... – Rudowłosa opuściła ramiona wzdłuż ciała, mówiąc z lekkim włoskim akcentem. Następnie mocno uderzyła Becka w twarz i chwyciła go za koszulkę. – Teraz już wiesz?!
– Gościu, zabierz ze mnie swoją partnerkę!
– Lepiej powiedz jej to, co chce wiedzieć. – Andre wzruszył ramionami i włożył sobie do ust lizaka.
– Masz trzy sekundy!
– Nie w... – Cat ponownie go uderzyła. – Jest w mojej piwnicy! W piwnicy!
Następnie spadł z krzesła na podłogę.
– Nuda! – zawołał Sikowitz z tyłu klasy. Siedział tam z nogami przerzuconymi przez uda Zoey.
– To było nudne? – dopytał zdezorientowany Andre.
– Wszystko było przewidywalne, żadnych niespodzianek...
Jako następna zabrała głos Jade.
– Podobało mi się bicie.
Zoey momentalnie ją szturchnęła.
– O wiele ciekawiej jest, gdy postacie robią rzeczy, których widzowie się nie spodziewają.
– Nie rozumiem, co mówisz.
– Nikt cię nie rozumie – wtrącił Rex, co sprawiło, że wszyscy zaczęli między sobą szeptać.
– Dobrze, dobrze, może się mylę. Zmieńmy temat. Porozmawiajmy o naszych nadziejach i marzeniach. Tori.
Mówiąc to, wskazał na dziewczynę.
– Sikowitz.
– Jakie jest twoje największe marzenie? – Zasiadł na scenie, podpierając brodę na dłoni.
– Um... Chyba zostać piosenkarką. – Brunetka nieśmiało wzruszyła ramionami. – Piosenkarką odnoszącą sukcesy.
Sikowitz wybuchnął śmiechem, a ona czuła się tak nieswojo, że do niego dołączyła.
– Co?
– Cóż... Może mogłabyś śpiewać na weselach. Dla niesłyszących.
Kąciki ust Zoey opadły, natomiast Jade uśmiechnęła się szeroko.
– To najfajniejsza lekcja w historii.
– Naprawdę myślisz, że nie poradzę sobie jako piosenkarka?
– Nie. – Pokręcił głową, co sprawiło, że nawet Jade uniosła brwi zaskoczona. – HA! Widzicie? Wszyscy uważnie mnie słuchacie. Dlaczego? Bo jestem nauczycielem i oczekujecie, że będę wspierał moich uczniów, a nie negował ich pomysły, prawda?
Nastolatkowie skinęli głowami.
– To właśnie próbowałem wyjaśnić. Postacie robią coś nieoczekiwanego, widzowie uważają. – Uśmiechnął się i potrząsnął tyłkiem, a w tym samym momencie zadzwonił dzwonek. – I koniec, wychodźcie.
– Hej, Jade, ładny sweter – zagadał do niej Rex.
– Dzięki, jest zrobiony z włosów marionetek. – Uśmiechnęła się sarkastycznie, nim odeszła z Aaronem.
– Boże, kobieto.
Zoey objęła ramieniem Cat, gdy rozmawiały o jej urodzinach. Początkowo chciały urządzić wspólną imprezę, jednak ich rodzice stwierdzili, że nie powinny dzielić się uwagą, ponieważ obie były wyjątkowe. Nie chcieli, by kłóciły się z tego powodu.
CZYTASZ
ELECTRIC TOUCH ━ BECK OLIVER
FanfictionNie wszystkie ładne dziewczyny są szczupłe. © funsizedbby | 2022-2023