rozdział 13|Zabawa z Willem i nowa koleżanka

698 11 22
                                    

TAKIE RZECZY NIE SĄ PRAWDOPODOBNIE POPROSTU ODKLEIŁO MNIE W TYM ROZDZIALE WIEC NO xD
Gdy się obudziłam nie było koło mnie Willa. Trochę zasmucił mnie ten widok ale co poradzę. Słyszałam że bracia Monet mają siostrę rok młodszą ode mnie więc stwierdziłam że pójdę się z nią zaprzyjaźnić i przy okazji pożyczyć ubrania. Wyszłam z pokoju i odnalazłam dzrzwi z literką "H". Zapukałam. Usłyszałam ciche "chwila, przebieram się!" Więc poczekałam przed drzwiami. Otworzyła mi dosyć niska brunetka z mokrymi włosami. Postanowiłam że odezwę się pierwsza skoro to ja przyszłam

-Hej, jestem Y/n Wilson ty jesteś...?- przywitałam się

-Hejka, Hailie Monet- odpowiedziała radośnie

-Pewnie wiesz że muszę wyjść za mąż za jednego z twoich braci?- spytałam i weszłam do środka

-Coś słyszałam ale nie powiedzieli za którego. A ty mi powiesz?- zapytała z nadzieją w oczach

-Chyba mnie nie zabiją?- zaśmiałam się- za... Willa

-O mój boże! Przecież on jest o 8 lat starszy od ciebie!

-Wiem. Taką decyzję podjęli moi rodzice. Ale wiesz będę żoną z piekła rodem, hehe

-Haha, będziecie mieszkać tutaj?

-Em za pół roku przeprowadzamy się do willi. Spokojnie narazie będę mieszkać tutaj

-Wreście jakaś kobieta w tym domu

-Ej no przecież jest Eugenie (jebać jak źle napisałam hshsh)

Jeszcze chwilę tak pogadalysmy aż wrecie odważyłam się zapytać o te ubrania

-Hailie?- zagadnęłam nagle

-Hm?

-Masz pożyczyć ubrania? Jadę po rzeczy dopiero wieczorem...

-I ty się jeszcze pytasz? Oczywiście, idź sobie coś wybierz

Poszłam i wybrałam sobie czarny dres. Podziękowałam Hailie i wyszłam. Skierowałam się do sypialni Willa która stała się też moją. Zastałam w niej dosyć niecodzienny widok bo Will znowu leżał tylko w spodenkach bez koszulki... Stanął mu...

-Em hej?- zagadnęłam

-No cześć młoda- powiedział

On się naćpał czy co?- takie były moje myśli

-Coś się stało?- spytałam po dłuższej chwili

-Nie tylko bardzo mnie kusisz...- odpowiedział i uśmiechnął się figralnie

-Och miło mi to słyszeć- odparlam z chytrym uśmieszkiem

-Chcesz tego?- upewnił się

-Yhm czemu nie?- zapewniłam go

No i zaczęło się... Boże jak on mnie kusił. Był taki przystojny... Y/n o czym ty myślisz! No widzę że nikogo nie oszukam. Zdjęłam bluzę pod którą miałam tylko stanik (tak ona czasem nie nosi staniku pod bluzę) a on odrazu zaczął mnie całować po szyi. Jego pocałunki były bardzo delikatne jakby bał się że coś mi zrobi. Co mu się dziwić skoro zostałam zgwałcona dwa razy, i to dwa razy przez tego samego typa. Stałam już w samej bieliźnie a on dalej w spodenkach. Błądził swoimi delikatnymi dłońmi po mojej talii. Było to uczucie niedopisania. Nagle on przybliżył się tak że nasze twarze dzieliły dosłownie centymetry, zaczał mnie całowac. Najpierw tak delikatnie a dopiero po chwili bardziej namiętnie. Jego usta smakowały jak wiśnia...

-Twoje usta smakują jak maliny- powiedział nagle uśmiechając się

-Wiem, twoje smakują jak... Wiśnie- odpowiedziałam

Nagle zaczął rozpinać mój stanik ale ja nie byłam mu dłużna. Szybko pozbyłam się jego spodenek tak że on został w samych bokserkach a ja już leżałam cała naga na łóżku.
-Masz piękne ciało... Takie podniecające- stwierdził zapatrzajac się na moje piersi
-Dziekuje... Nie wiedziałam że jesteś taki... Umięśniony- zaśmiałam się
Położył się praktycznie na mnie bo dzieliło nas około 5 centymetrów.
Zaczął przegryzać moje sutki które odrazu stwardniały. Też je ssał co przyprawiało mnie o dreszcze.
Nagle pozbył się swoich bokserek. Wszedł we mnie... Boże jakie to było uczucie! Jest w tym zajebisty. Zaczęłam głośniej jęczeć

-O tak młoda, będziesz tak jęczeć tylko dla mnie

-W-will... m-mocniej, błagam- udało mi się powiedzieć przez jęki

-Robi się- oznajmił i zaczął faktycznie mocniej

Gdy skończyliśmy te zabawy to tak z nikąd Will wziął kajdanki i przykuł mnie do łóżka. Był ciekawa co zrobi. Leżałam, nie stawiałam oporu bo nie miał takiej potrzeby. Zaczął mnie całować od piersi gdy doszedł do mej kobiecości. Ja już wiedziałam o co mu chodzi
Zaczął wkładać we mnie palce... Zaczelam jęczeć i piszczeć. Najpierw robił to delikatnie jednak teraz robił to bardziej agresywne acz kolwiek przyjemnie.

-Umiesz głośniej, młoda?- zapytał

-Oczywiście że umiem- odpowiedziałam

-No to dawaj- powiedział z złośliwym uśmiechem

No i zaczęłam jeszcze głośniej bo robił to coraz bardziej namiętnie
Stanął pomiędzy moimi nogami a ja wiedząc o co mu chodzi rozchyliłam nogi odsłaniając moją kobiecość.

-Mogę?- zapytał

Pokiwałam głową na tak

-Delikatnie? Czy bardziej namiętnie?- zapytał

-Jak chcesz- powiedziałam zdyszana

Zaczął mnie tam pieścić i skłamię jak powiem że nie było przyjemne. Był dosyć delikatny ale do momentu, bo zaczął mnie przegryzać przez co starałam sie dosyć cicho piszczeć.

-Mała nie musisz ukrywać jak piszczysz. Wręcz przeciwnie piszcz i jecz głośno bo bardzo mnie to podnieca

-Oke...- zaczęłam ale nie skończyłam bo mnie przegryzł przez co zapiszczalam najgłośniej tak jak umiałam

Po skończonej zabawie ubrałam się w ciuchy od Hailie i poszłam spać

-------------
XDDD ja na serio przepraszam ale pojebało mnie, musiałam naprawdę XD. Mam nadzieję że się podoba bo jestem chujowa w takie rzeczy

Słowa z notatką-813

Zmuszona [Will Monet x Reader] ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz