rozdział 2|ktoś jednak wie

814 17 0
                                    

Obudziłam się o 3 w nocy. Musiałam wstać o 5 bo na 7 mam do szkoły. Będę musiała nosić jebany mundurek szkolny ale na szczęście ma on długie rękawy przez co nie będzie widać moich ran po cięciu się. Może przy innych zawsze byłam pewna siebie i nie miła ale gdy zostawałam sama nie umiałam sobie poradzić więc dlatego się ciełam. Zaczęłam też palić papierosy bo przez to się odprężałam. Byłam już gotowa na pierwszy dzień w szkole. Podjechałam moim czarnym Lamborghini na szkolny parking. Stanęłam obok białego Audi i ruszyłam w stronę szkoły. Przy wejściu zauważyłam grupkę chłopaków którzy palili. Więc bez zastanowienia się podeszłam i zapaliłam papierosa. Rzucił mi się w oczy chłopak z tatuażami oraz obok identyczny jak pierwszy tylko nie palił i nie miał tatuaży. Gdy spaliłam ruszyłam w stronę wejścia. Ale nagle poczułam czyjąś ręke na moim nadgarstku. Cholera tam mam rany po cięciu się!
-Ała. Kurwa puszczaj!- krzyknęłam i próbowałam się wyrwać jednak nie mogłam. To był ten chłopak z tatuażami.
-Czekaj. Czemu cię tam boli?- zapytał trochę zmartwiony. O kurwa domyślił się?
-Bo tak! Puszczaj chuju!- krzynęłam już prawie z łzami w oczach
-Tony daj spokój- powiedział męski głos za pleców Tony'egoa. To był ten typek identyczny jak Tony. Może byli bliźniakami?
-Nie Shane- powiedział Tony
-Kurwa Tony odsuń się- powiedział Shane- Hej. Chodz może da jakieś sali albo do kibla. Okej?
-Yhm- mruknęłam niezadowolona
-Dobra no to czy ty się...- zaczal Shane
-Tak tnę się. To już wszystko?- zapytałam błagalnie
-Pokaż- mówił Tony
-Tony! Nie tak ostro- upomniał go Shane- ej no dalej. Pokażesz?
No i co? Dwóch napakowanych typów przede mną stoi no i co ja mam zrobić? Oczywiście że pokazałam. Nie miałam siły się dzisiaj kłócić
-Ej no spokojnie. W ogóle jak się nazywasz?- pytał ze spokojem Shane
-Y/n Wilson...
-Shane Monet a to Tony Monet. Jesteśmy bliźniakami- przedstawił Shane
Tony właśnie wyszedł rzucając jakieś spojrzenie blizniakowi
-Czemu to robisz?
-Nie... Radzę sobie
-Dlatego palisz?
Skąd on to kurwa wie?
-Tak...
-Pomogę ci
-Nie chce. Macie nikomu nie mówić. Tego że się tnę i tego że prawie się rozryczalam
-Okej ale
-Ale?
-Pójdziesz do mnie? Tylko se coś pooglądamy i zapoznam cię z moim rodzeństwem. To jak?- zapytał brunet z nadzieją w oczach
-Okej...
-Pa
-Paa
-To do 18 u mnie. Masz tu adres
Czy ja właśnie powiedziałam dwóm randomowym chłopakom z mojej szkoły? Brawo ja
Wszystkie lekcje minęły spokojnie bo na wszystkich spałam. Nie miałam siły. Gdy wróciłam do domu była 15 wiec poszłam się umyć i ubrać w dresy.

 Gdy wróciłam do domu była 15 wiec poszłam się umyć i ubrać w dresy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zjadlam obiad i trochę posiedziałam na telefonie. Wybrałam stare zdjęcie z  Olivią i stawiłam je na ig.

Olivcia<3 pamiętasz jak się w tedy najebalysmy? XDPolubione przez: boguś_tonuś, lepszy_blizniak, Olivcia<3 i 1284 użytkowników Kom:Olivcia<3 pamiętam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Olivcia<3 pamiętasz jak się w tedy najebalysmy? XD
Polubione przez: boguś_tonuś, lepszy_blizniak, Olivcia<3 i 1284 użytkowników
Kom:
Olivcia<3 pamiętam...
lepszy_blizniak byłem na tej imprezie tak się najebalas że wlazlas na drzewo i zejść nie umiałas
boguś_tonuś o boże lepszy_blizniak pamiętam XD pomagałem jej wejść i zejść
Zobacz więcej komentarzy
Była już 17 więc wyjechałam. O 17:50 byłam już na miejscu. Rezydencja była wielka. Trochę większa nic moja choć moja też nie była mała. W dzrzwiach stał Shane
-Hej- krzyknął
-Siema- powiedziałam
Weszłam do środka a to co zobaczyłam wstrząsnęło mną tak bardzo że az nie wierzyłam własnym oczom

Zmuszona [Will Monet x Reader] ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz