Epilog 💮

136 6 6
                                    

* 10 lat później *

Chcąc nie chcąc moje życie nie było usłane różami  ale dzięki niemu oraz stałam się tym kim teraz jestem . Niektóre wydarzenia z mojego życia chciała bym wymazać , niestety to nie film w którym można zmienić scenariusz tylko realia które nas otaczają . Każdego dnia przypominam sobie o tym wszystkim co mnie spotkało , śmierć rodziców , intryga babci  z moją śmiercią , wspaniały starz u mojej chrzestnej oraz opuszczenie moją cudowna szkołę  , wspaniałe chwile ze moją klasą  oraz impreza urodzinowa Momo na której Bakugo wyznał mi miłość ehhh ten dzień był najwspanialszym dniem w całym moim życiu . Właśnie Bakugo z nim to ja miałam przygody , mieszkanie w jego domu , zdrada , mój wyjazd , wspaniałe randki  i nie powiem trochę mi tego braku....

- Halo ziemia do Luny , znowu się zamyśliłaś na patrolu - mój partner jak zwykle za czas przyniósł mi moją poranną kawę .

- Sory jakoś tak wyszło - upiłam łyk kawy .

- Jak się czujesz ? 

- Spokojnie wszystko jest dobrze , lekarz powiedział że mogę pracować już do 6  miesiąca ciąży spokojnie kochanie .

- Jak mam być spokojny ! Jak moja żona walczy a ...

- Bakugo Katsuki ! Jako twoja żona proszę cię o uspokojenie się w miejscu pracy ! - puściły mi nerwy przerabiałam już z nim to tyle razy a on dalej to samo - Bakuś nic mi nie będzie jeśli chcesz to już od przyszłego tygodnia po wizycie u doktora przestanę pracować oki ?

- Ehh no dobra ale do tego czasu koniec z patrolami siedzisz w biurze i nie interesuje mnie to czy tego chcesz czy nie - Bakugo patrzył się na mnie ze złością ale wiedziałam że robi to dla mojego dobra jak i dobra dziecka  .

- No chyba nie mam wyjścia - powiedziałam i ruszyłam w stronę biura .

* 6 miesięcy później *

Pov : Bakugo

Siedzę właśnie w swoim biurze segregując ostatnie papiery gdy nagle zadzwonił mój telefon jeszcze bardziej zaniepokoiło mnie to że dzwonili ze szpitala , szybko zabrałem potrzebne rzeczy i ruszyłem szybko do szpitala . Gdy byłem na miejscu na sali czekała już na mnie  moja mama .

- Gdzie ona jest ! - krzyknąłem na cały korytarz .

- Spokojnie nie wydzierają się na cały szpital , zabrali ją na salę - powiedziała ze łzami w oczach moja matka .

Po jakiś 40 minutach z sali wyszedł lekarz podchodząc do mnie oznajmiając że mogę wejść do mojej żony , automatycznie jak tylko to usłyszałem wbiegłem na salę a widok jaki tam ujrzałem był najpiękniejszym widokom w całym moim życiu ( oczywiście nie licząc Luny w sukni ślubnej ) .

Na jednym z łóżek leżała moją ukochana Luna z naszym dzieckiem , podszedłem do łóżka ze łzami w oczach . Wziąłem nasze małe dziecko na ręce , popatrzyłem na żonę która ledwo przytomna popatrzyła na mnie .

- Gratulacje państwu macie zdrowego synka - powiedziała pielęgniarka odchodząc od naszej sali .

- Jak go nazywamy ? - zapytała słabo Luna .

- Może ... Hiro ? Po twoim ojcu - powiedziałem , Hiro to piękne imię dodatkowo to imię ojca Luny .

- Piękne , dziękuje - powiedziała Luna a chwilę później Luna zasnęła .

* 1 rok później*

Pov : Luna

Nie mogę uwierzyć że to wszystko się tak szybko toczy jeszcze nie dawno byłam sama a teraz mam wspaniałego męża bez którego nie wyobrażam sobie życia oraz wspaniałego synka oraz mojej córeczki która  za niedługo przyjdzie na świat .

Siedziałam  właśnie na tarasie z moją siostrą popijając kawę i patrząc jak mój mały synek bawi się z córką moje siostry , bawili się spokojnie gdy nagle  Hiro wskoczył na kolana swojej cioci i wylał jej kawę .

- Wiesz co ciociu jak dorosnę to będę taki jak mama i tata , będę bohaterem- krzyczał mały chłopczyk .

- Hiro zobaczy wysłałeś kawę ciociu , nic ci nie jest Yuna ? - zapytałam podchodząc do siostry .

- Nie spokojnie a ty Hiro napewno zostaniesz bohaterem numer jeden - powiedziała moja siostra .

Trochę ta scena przypominała mi gdy ja wskoczyłam na kolana babci naszczęście to już przyszłość , teraz  mam wspaniałych przyjaciół oraz wspaniałą rodzinę . Mam nadzieję że moje życie już zawsze będzie tak cudowne jak teraz , chcąc nie chcąc moje życie stało się pełne życia odkąd poszłam do UA gdyby nie ta szkoła pewnie nie siedziała bym tu teraz możliwe że nie było by mnie tu .

Za godzinę przychodzi Bakugo z pracy  nie mogę się doczekać aż w końcu go zobaczę chce by już przy mnie był i przy naszych dzieciach , gdy urodzi się Kate wszyscy będziemy już w komplecie ja mój wspaniały mąż oraz nasze wspaniałe dzieci . Czy takie szczęśliwie zakończenia  nie były tylko w bajkach ? Naprawdę znalazłam swoje upragnione szczęśliwie i spokojne życie na które tak bardzo długo czekałam oraz odnalazłam swojego księcia na białym koniu .

❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Hej kochani dziękuję wam za miły odbiór książki ❤️❤️❤️❤️

Przepraszam was że zakończenie książki jest szybciej niż tego planowałam , niestety niektóre rozdziały potoczyły się  inaczej niż tego bym planowałam dlatego  koniec książki nadszedł już 😭

Mam nadzieję że książka się spodobała , wyczekujcie za niedługo pojawi się następna książka 😌😉

1026 słowa

Z wroga do chłopaka ( bakugo x Oc ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz