W szpitalu
W tamtym momencie zabrali mnie na badania.
- Czy mógł bym wiedzieć co się stało? - zapytał po chwili lekarz. Chciałam mu odpowiedzieć ale Dylan zrobił to za mnie
- Taka jedna dziewczyna ją pobiła bo jej przyjaciółka, moja siostra nie wybrała jej tylko Yn. A po tym jak ją pobito nie mogła wstać i chodzić
- Dobrze dziękuję. Panno Kane - zwrucił się do mnie lekarz. - Zostaniesz na noc tutaj ponieważ przez 12 godzin musimy obserwować twoje skręcenie. Po za tym proszę byś unikała chodzenia i nie obciążała kostki przez trzy tygodnie.
- Która sala? - wtrąciłam bo już miałam dość tego że Dylan mówił za mnie.
- 56. - wtedy pośpiesznie Dylan wziął mnie na ręce mi i odpuściliśmy pomieszczenie.
Szukaliśmy przez chwilę sali w ciszy a gdy tam doszliśmy Dylan zaczął rozmowę.
- Yn. Jak się czujesz? - zapytał opiekuńczo Dylan.
- Dobrze. Już dobrze. Dziękuję. - wtedy drzwi sali się otworzyły a w nich stanął Adrien.
- O Boże Yn tak się martwiłem. - po tych słowach podbiegł do mnie i mnie przytulił po czym zwrucił się do blondyna. - Dziękuję Dylanie że się nią za opiekowałeś i jej pomogłeś.
- Adrienie to żaden problem.
- Ale i tak dziękuję. To opowiedzcie dokładnie co się stało. I co powiedział lekarz. - już chciałam powiedzieć lecz Dylan mi nie pozwoliwł. Jezu jak on mnie wkurza - pomyślałam choć byłam mu wdzięczna za pomoc.
- To tak Mona i Haillie się dowiedziały że z wami mieszka Yn, Haillie była ciekawa dlaczego tak zrobiła, natomiast Mona miała pretensje do Yn. Moja siostra jej wybaczyła a Mona dała jej ultimatum, albo ona albo Yn. Wtedy Haillie zaczęła tłumaczyć Yn że miała do tego prawo, że zrobiła dobrze itp. A Mona ją spoliczkowała i powiedziała że mogła wybrać Aundrey, i że Haillie jeszcze będzie błagać o wybaczenie. Potem zabrała się za Yn a ona próbując się bronić skręciła kostkę.
- I mam zostać do rana w szpitalu na obserwacji. - dodałam gdy tylko Dylan przerwał swoją opowieść.
- Dziękuję jak chcesz możesz już jechać. - oznajmił Adrien a Dylan wstał przytulił mnie na pożegnanie i powiedział.
- Yn proszę uważaj na siebie. - wtedy się ode mnie odkleił. -Dowidzenia. - i wyszedł.
- Dowidzenia. - powiedzieliśmy równo z Adrienem.
- Jak się czujesz? - zapytał kiedy byliśmy sami - chcesz coś obejrzeć. - pokiwałam głową a on wyjął laptop i zaczęliśmy oglądać Zmierzch. Leżeliśmy tak a gdy film się skończył zasnęliśmy.
Skip Time następny dzień 14:00
- Yn jedziemy? - zapytał na co ja się zgodziłam. Natomiast Adrien tylko się uśmiechnął i zaniósł mnie mnie na rękach do samochodu - Mam do ciebie sprawę, od razu mówię że może Ci być ciężko przyjąć to do wiadomości.
- Coś to za sprawą? - byłam ciekawa o co chodzi, bo chciałam zająć czymś myśli.
- Na trzy tygodnie załatwiłem Ci nauczanie domowe.
- Okej to zrozumiałe... CZEKAJ CO?!
- Mówiłem to będzie ciężkie ale to tylko aż twoja noga się nie wyleczy. A tak poza tym mój ojciec prosił mnie żebym się ciebie o to nie pytał ale czy chcesz mieć zajęcia z samoobrony? - szybko zastanowiłam się nad odpowiedzią i pomyślałam że jak się czegoś nauczę to następnym razem obronie się i nie będzie tak jak teraz.
- Tak. - urwałam bo zaczęłam zastanawiać się nad tym kto będzie rzekomym nauczycielem. - A kto będzie mnie uczyć?
- Ja. Naprawdę dobrze ćwiczę więc pokażę ci kilka trików.
Skip Time trzy tygodnie puźniej ( piątek)
Nareszcie wyleczyłam nogę i mogę iść do szkoły, szkoda tyko źe akurat w ten dzień dostałam okresu. Moje poprzednie trzy tygodnie spędziłam w pełnej opiece oraz na nauczaniu domowym. Nie mogłam się doczekać spotkania z Hailie. Dużo z nią pisałam a także umówiłam się z nią że po szkole przyjedzie do mnie na noc. A jutro ma być jakieś spotkanie i bal jakiejś organizacji na którym mamy być więc po nim wezmą ją bracia. Jak zawsze ubrałam mundurek i zrobiłam lekki makijaż. Wyszłam z pokoju i kiwrowałam się do kuchni a tam zastałam Adriena smarzącego pankejki.
- O wstałaś z czym chcesz? - zapytał a japo chwili odpowiedziałam.
- Z żelkami. - po mojej odpowiedzi Adrien wyczeszczył na mnie oczy i podał mi moją porcję o którą poprosiłam.
- Od kiedy to się je pankejki z żelkami?
- Od kiedy boli mnie brzuch i mam okres, plus najchętniej bym kogoś pobiła.
- Kurwa. Mam przejebane ? - spytał a ja się tylko zaśmiałam.
- Nie. Puki mam dobry humor to nie.
- Uff masz kartę. Ona jest twoja będę Ci na to kąto przelewał nie wiem 500 tys na miesiąc starczy?
- Tak w zupełności. Dziękuję.
-Możecie jeszcze pojechać sobie na zakupy czy gdzie tam chcecie. -przytuliłam go a on się tylko uśmiechnął. - pa
- Pa. - odkleiłam się od niego wsiadłam do samochodu i pojechałam do szkoły. Kiedy zaparkowałam przywitał mnie Dylan.
- Cześć Dziewczynko. Jak się czujesz?
- Cześć już dobrze ale lepiej mnie nie wkurwiaj bo w ryj dostaniesz.
- Ej ej ej nu nu nie wolno mówić takich brzydkich słów. - Powiedział i pomachał mi przed nosem palcem. Natomiast ja się wkurzyłam i mu przyjebałam. - kurwa.
- Mówiłam. - odeszłam od niego i poszłam się przywitać z Haillie.
- Cześć mam super wiadomość.- Cześć mów! - podekscytowana powiedziałam.
- Możemy jechać do galerii na zakupy przed nocką!
- Hah ja też mam info Mone wywalili ze szkoły.
- Supe... - nie dokończyłam bo z końca korytarza ktoś zawołał moje imię.
- Yn! Masz przesrane! - o kurwa to dylan chwyciłam Haillie za rękę i zaczęłam z nią uciekać.
- Yn co się dzieje? Dlaczego uciekamy przed Dylanem?
- Eee bo tak jakby wkurwił mnie i mu przyjebałam. Mam okres więc wkurwił mnie podwójnie. Nosz kurwa Dylan zostaw mnie bo tym razem złamie Ci nos! - Blondyn podleciał do mnie i przerzucił mnie sobie przez ramię. Ech muszę się poddać. Poszedł że mną do jakiejś pustej klasy i posadził mnie na biurku. Chciałam zejść lecz on mi nie pozwolił.
- Nie wyrywaj się i przeproś to cię zostawię.
- Nie
- Jak tego nie zrobisz to nie wyjdziesz.
- No dobra przepraszam - chłopak momentalnie mnie puścił a ja poszłam do klasy. Reszta lekcji minęła spokojnie. Po godzinach w szkole wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy do galerii .
💙💜💙 Dodatek dla wytrwałych 💜💙💜
Jako że teraz Zaczyna się rok szkolny postaram się by rozdziały były raz w tygodniu :)
CZYTASZ
Na zawsze razem / Dylan Monet x Yn
Teen FictionYn Kane jest zwykłą 16-latką która ma dwoje kochających rodziców i starszego brata White'a. Życie dziewczyny wywraca się do góry nogami gdy dowiaduje się że jej rodzice umierają w lawinę śniegu. I właśnie wtedy pod swoje skrzydła przyjmuje ją pan Sa...