110. Mam Dobre Wieści

67 11 0
                                    

Przyszedł poniedziałek, więc niechętnie musiałam opuścić łóżko, by iść do pracy. Po porannej rutynie założyłam na siebie czarne jeansy i białą bluzkę w bordowe paski z długim rękawem. Przed ósmą siedziałam już w swoim gabinecie, gdy rozległo się pukanie.

-Cześć, słuchaj Ania zachorowała, dasz radę zająć się trzecią c? - zapytała mnie moja przełożona.
-Pewnie, w której sali mają? - zabrałam swoją torbę.
-Trzynastce. - ruszyłam w kierunku sali.

Sprawdziłam listę obecności, miałam dziwne uczucie, że coś się dzieje. Od momentu jak weszłam do sali młodzi szeptają coś między sobą.

-Dobrze to skoro nie ma waszej nauczycielki matematyki, wykorzystajcie tą lekcje i odpocznijcie. - uśmiechnęłam się do nich.
-Może zrobimy sobie karaoke? - zapytał jeden z chłopaków.
-Nie rozumiem. - zmieszałam się.
-Ładnie Pani śpiewa. - dodała jedna z uczennic.
-Wiecie co, nie lubię się bawić w podchody, powiecie mi o co chodzi? - założyłam ręce na piersi.
-Od rana po naszej szkole chodzi pewien filmik z TikToka. - pokazała mi go.

Jestem na nim razem z Bartkiem, śpiewamy, nosz kurwa. Widziałam tą laske, która nagrywała, wiem, że nie chodziło jej o mnie tylko o mojego przyjaciela. Oczywiście filmik zrobił się już viralem, Bartek jest główną postacią, mam nadzieję, że tak zostanie.

-No cóż, nauczyciel też jest człowiekiem i należy mu się odpoczynek. - usiadłam za biurkiem.
-Zna Pani Bartka z Genzie? - zapytała dziewczyna, która pokazała mi nagranie.
-Od dziecka. - odpowiedziałam jej, sama nie wiem czemu.

Później zrobiło się jakoś niezręcznie, czekałam, aż ta lekcja minie. Na szczęście dosyć szybko rozbrzmiał dzwonek. Dzieciaki miały rację, ten filmik krąży po całej szkole, skąd wiem? Mam dyżur na korytarzu i widzę jak małolaty wytykają mnie palcami i słyszę jak pokazują między sobą ten filmik.

Miałam chwilę, by usiąść w samotności, gdy do mojego gabinetu weszła Pani dyrektor.

-Cześć, mam iść do kogoś na zastępstwo? - zapytałam na wstępie.
-Właściwie to nie, musisz opuścić tą szkołę. - zatkało mnie.
-Dlaczego? Tak nagle? - zmarszczyłam brwi.
-Doskonale zdaje sobie sprawę, że wiesz o filmiku. Problem w tym, że on nie krąży tylko wśród uczniów, w pokoju nauczycielskim też zrobił furorę.
-Nie rozumiem co w tym złego, ja tam tylko śpiewam. - broniłam się.
-Uwierz mi, że robię to dla twojego dobra. Wiesz co się stanie jak filmik dotrze do rodziców? To prestiżowa szkoła i nie możemy sobie pozwolić na takie wpadki, dlatego dostajesz natychmiastowe wypowiedzenie. Proszę cię, spakuj swoje rzeczy i do końca lekcji opuść tą placówkę. - wyszła zostawiając mnie w osłupieniu.

* * *

-Jak to cię wyrzucili? - zapytał z niedowierzaniem.
-Stwierdziła, że nie mogą sobie pozwolić na takie wpadki, rozumiesz to? - odpowiedziałam przyjacielowi.
-Co teraz zrobisz? - odkładałam ostatnie rzeczy do kartonów.
-No cóż, wiesz, że ta praca była tylko dla przyjemności, żeby nie oszaleć w domu. Pewnie chwilę przeczekam i znajdę coś nowego. - wypuściłam głośno powietrze.
-No dobra, wpadnę do ciebie wieczorem. - doceniałam jego wsparcie.
-To do później. - rozłączyłam się.

Ciężko było mi opuścić to miejsce, miałam z nim tyle wspomnień. No cóż, pora rozpocząć nowy etap w życiu. Wyszłam z gabinetu i zauważyłam grupkę uczniów.

-Słyszeliśmy, że zwolnili Panią. - zaczął jeden z chłopaków.
-Przykro nam z tego powodu, bardzo Panią lubimy i nie chcemy, żeby Pani odchodziła. - dodała jedna z dziewczyn.
-Niestety nic się nie da z tym zrobić. - spojrzałam na nich po kolei.
-Nie wiedzieliśmy, że to się tak skończy, przepraszamy, że rozesłaliśmy ten filmik. - blondyn podrapał się po karku.
-To nie wasza wina, nie przejmujcie się. Muszę niestety już iść, trzymam za was kciuki. - uśmiechnęłam się do wszystkich.
-Do widzenia. - powiedzieli chórkiem.
-Do widzenia. - jeszcze raz się wyszczerzyłam.

Fuck it |ReTo| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz