40. On Cię Zrani Kurwa

754 36 1
                                    

-Czy on ci zrobił krzywdę? - nareszcie udało mu się spojrzeć w moje oczy.

Zatkało mnie, nie umiałam go okłamać, ten mężczyzna działa na mnie rozbrajająco.

-Skąd ci to przyszło do głowy? - powiedziałam mało przekonująco.
-Stałaś się zbyt nerwowa. - zaczął mnie lustrować wzrokiem, próbując wyczytać jakąkolwiek odpowiedź - A co było dalej? W sensie tamtej nocy. - skończył niezręczny temat.
-Siedziałam w tym miejscu i doszłam do wniosku, że to będzie boleć ale muszę z nim skończyć. Nie wytrzymywałam psychicznie z tym człowiekiem. Był zbyt zazdrosny i robił mi jazdę o każdego chłopaka, który był w pobliżu. Po powrocie spakowałam się, wymieniliśmy kilka ciętych zdań i wyszłam głośno trzaskając drzwiami. Pięć dni później razem z Gruszecką wyleciałyśmy do Holandii.

Kończąc historię wyciągnęłam paczkę fajek i odpaliłam jedną.

-Wiem, że wtedy bardzo cierpiałaś. Ale nie musisz przez jeden nieudany związek zamykać się na każdy inny.
-Dla mnie to nie był tylko jeden nieudany związek. Byłam w nim zakochana czternaście lat.
-Tego nie wiedziałem. - wypuścił głośno powietrze.
-Nikt nie wiedział, poza nim oczywiście. - kolejny raz zapadła cisza - Jak byłam w szpitalu. - zaczęłam, lecz nie wiedziałam czy skończyć - Rozmawiałam z nim.
-O czym? - spojrzał przenikliwie.
-Chciał, abyśmy się zeszli. - zgasiłam fajkę - Powiedziałam, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
-A więc w czym widzisz problem? - zmarszczył brwi.
-Chyba nie rozumiem.
-Żebyśmy mogli spróbować. - sprostował.
-Igor. - załamana przyłożyłam dłoń do czoła - Ja go dalej kocham, ale nie chce z nim być. Takie uczucie jakim go obdarzyłam nie zniknie chyba nigdy, ale wiem, że nie jest on wart moich późniejszych łez.

Zapadła między nami cisza, nie chciałam jej przerywać. Potrzebowałam wszystko sobie przemyśleć.

-Możemy wrócić do domu?

* * *

Czas mijał szybko, od ostatniej rozmowy z Igorem minął kolejny tydzień. Wczoraj w nocy wróciła Gabi, cała zrelaksowana. Cieszę się, że mogła odpocząć, wszystko co się ostatnio działo odbijało się na niej.

Mamy sobotę, dostaliśmy zaproszenie na imprezę do chłopaków. Miałam sprzeczne uczucia jednak blondynka mnie namówiła.

Mówię już blondynka, bo kolory z naszych włosów się zmyły. W sumie nawet dobrze, bo nie były nam potrzebne.

Wracając do rzeczywistości, skończyłam się malować i ruszyłam w kierunku garderoby. Nie miałam ochoty się stroić, ale tez nie wiedziałam w co mogę się ubrać.

-Pomóc? - usłyszałam głos blondynki.
-Jak ty mnie dobrze znasz. - uśmiechnęłam się.
-Miałaś już jakieś pomysły? - zaczęła przeglądać sukienki wiszące na wieszakach.
-Nie chce się jakoś stroić. - oparłam się o ścianę.
-Wowowo, ty nie chcesz się stroić? - przyłożyła mi rękę do czoła - Ty się dobrze czujesz?
-O co ci chodzi? - zmarszczyłam brwi.
-Przecież tam będzie ta typiara co na ostatniej imprezie zarywała do Igora.
-Co w związku z tym?
-Boże ty głupia jesteś? - załamała się.
-Chyba tak, oświeć mnie. - wyrzuciłam ręce w powietrze.
-Widziałam jak się wkurwiłaś, gdy rozmawiają ze sobą.
-No i? - wzruszyłam ramionami.
-Zależy ci na nim, mogłabyś z nim spróbować być. Widzę, że on nie jest Ci obojętny, a sam jest w stanie za ciebie zabić. Powiedz mi, gdzie w dzisiejszych czasach znajdziesz takiego?
-Masz rację.
-Mam, a ty masz to. - rzuciła mi ubrania, a ja je ubrałam.
-Uwielbiam cie. - przeglądałam się.

Była to biała bluzka z dużym dekoltem w serek, dopasowany rękaw, a od łokcia jest w kroju jak dzwony, do tego czarna, obcisła spódnica przed połowe uda i tego samego koloru szpilki.

Blondynka za to ma na sobie białą, obcisłą koszulkę na ramiączkach, czarną jeansową spódniczkę przed połowę uda, czarny pasek ze złotą klamrą i bezowy żakiet. Na nogi założyła beżowe szpilki.

Gotowe ruszyłyśmy do chłopaków, a już po chwili wspinałyśmy się po schodach.
Drzwi otworzył nam Adrian, który powitał swoją dziewczynę długim pocałunkiem. Nie chcąc przeszkadzać ruszyłam do salonu.

Na wstępie zauważyłam Igora, a obok niego ta sama laska, która na ostatniej imprezie z nim flirtowała. Stanęłam obok wyspy kuchennej i przyglądałam się jej.

Nogi jak modelka, trochę wyższa ode mnie. Piersi niby naturalne jednak widać, że robione. Czarne jak smoła włosy do pośladków, które miała okrągłe. Usta miała duże, jednak widać, że naturalne, wręcz idealny nos i te szare oczy.

Nie ukrywam, że gdybym była mężczyzną to też bym się za nią brała. Chociaż nie podoba mi się skąpy strój, czarna mini ledwo za tyłek i biały top odsłaniający jej płaski brzuch z dekoltem odsłaniającym za dużo. Właśnie na to za dużo Igor zwracał uwagę.

Powoli dostaje kompleksów.

-Co tak stoisz? - obok mnie pojawił się Dawid.
-Dopiero co weszłam i nie wiem do kogo zagadać. - zmyśliłam na szybko.
-Oczywiście, że do mnie. - łyknął, a uwaga Igora z piersi tej pindy ruszyła na nas.
-Jasne. - uśmiechnęłam się.
-Nie przemyślałaś tego, prawda?
-Czego? - wiedziałam o co mu chodzi.
-Naszej ostatniej rozmowy. - sprostował.
-Dalej mam to samo zdanie, wiesz jak było i nie chce powtórki. - widziałam jak blask z jego oczu się wypala.
-Rozumiem. - opuścił głowę.
-W dalszym ciągu cię kocham, bo takie uczucie nie przeminie i boli mnie to, ale naprawdę nie. - wypuściłam głośno powietrze.
-Pojawił się ktoś w twoim życiu? - nieoontrolowanie spojrzałam na Bugajczyka, który od dłuższego czasu nam się przyglądał - Chodzi o niego? - spojrzał na przyjaciela.
-No tak, nie będę cię okłamywać.
-Nie możesz z nim być, czy ty nie wiesz jak on postępuje z kobietami? - położył mi rękę na ramieniu, a ja przerażona przyglądałam się mu.

Wiem, że mi nic nie zrobi chociażby ze względu na ludzi. Ale do tej pory pamiętam jego wzrok z nocy naszego zerwania i dzisiaj ma taki sam.

-On się zmienił. - jąkałam się.
-On chce cie tylko zaliczyć.
-Nie rozumiesz, on się naprawdę zmienił.
-A ty też nie rozumiesz? - zaczął się denerwować.
-Czego? - byłam bliska płaczu, sama nie wiem czemu.
-On cię zrani, kurwa. - wycedził przez zęby i odszedł.

Stałam moment jak wryta, a gdy doszło do mnie, co się stało, pobiegłam do łazienki, a w samej drodze łzy zaczęły wylatywać z moich oczu.

Fuck it |ReTo| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz