„Co to było"?

1.8K 86 112
                                    

WIADOMOŚĆ OD AUTORKI: mega przepraszam ze wczoraj nie było rozdziału, ale totalnie o tym zapomniałam i totalnie nie miałam czasu - trening, potem się uczyłam i poszłam spać, wiec mega przepraszam was

Tak jak zawsze, siedziałem przy komputerze. Przyszła mi wiadomość. Wiedziałem od kogo, bo tylko od Sylwestra miałem włączone powiadomienia.

MESSENGER CHAT

Sylwester wardęga: Hej. Chcesz do mnie przyjechać?
Mikołaj😃: Okej. Za ile?
Sylwester Wardęga: za godzinę?
Mikołaj😃: Okej, do zobaczenia!

O JEZUUUU, JUŻ TAM CHCĘ JECHAĆ! Byłem bardzo ciekawy w jakich warunkach mieszka Sylwester. Czy może w mieszkaniu który wygląda jak szałas, czy może modny apartament. Wyszykowałem się w czarną koszulkę, beżową kurtkę jeansową i czarne spodnie. Popsikałem się perfumami i pojechałem do Sylwka. Jego mieszkanie wyglądało... specyficznie. Miał elementy lasu, nowoczesnego designu, oraz mieszkania babci w latach 80. Stara kanapa, nowy telewizor, szafka w sztucznych liściach, fotel babci i kuchenka jak u mojej cioci Bożenki w 2005 roku, która nie renontowała mieszkania 25 lat. Tak naprawdę, nowoczesną miał tylko sypialnię i biuro youtubera. Uznałem, że osobą w sumie też jest specyficzną, ale i tak mi się podobał. Ale to co się odjebało w tym mieszkaniu, pamiętam do dziś...

Podszedł do mnie. Bardzo blisko podszedł do mnie i pocałował w usta. Prosto w usta. Nie jak zwykły całusek, a taki ostry, który jest między kochankami. Usłyszałem potem kilka, czarujących słów.
- Podobasz mi się. Bardzo mi się podobasz. Bałem się tego wysłać, ale po zobaczeniu tego ołtarzyku... Myślałem, że w czasie tych trzech tygodni wyleczę się od ciebie, ale nie potrafiłem... I wiem, że to nie był zakład. Naprawdę. Uwielbiam cię i ubóstwiam. Jesteś w chuj przystojny. Mam na twoim punkcie obsesję. Od stóp do głów jesteś idealny i najpiękniejszy. Jak Bóg. Pierdolony Bóg. Kocham cię. Zrobiłbym dla ciebie wszystko. Jesteś dla mnie wszystkim. Chciałbym budzić się każdego ranka koło ciebie, całować, uwielbiać. Kocham, kocham, kocham cię. Całym sercem. Nigdy nie wiedziałem, że ktoś spowoduje u mnie taką wielką obsesję. Czuję przy tobie wszystkie uczucia naraz. Mógłbym słuchać twój głos cały czas. Nawet do snu. Jesteś moją największą obsesją. Chcę cię więcej niż kochać czy uwielbiać. Moja największa słabość. Rozgrzałeś moje zimne serce. Obiecuje, co każesz, to zrobię. Musiałem to wyznać. Dla ciebie przyznałbym się do wszystkich uczuć do ciebie przed całym światem.

Klęknął. Sylwester Wardęga przedemną klęknął.
- Możemy? - Spytał.
- Możemy co? - Nie wiedziałem o co chodzi.
- Czy mogę okazać ci moją miłość? - Dopowiedział.
- Oczywiście, czekałem na to. - Odpowiedziałem.

ENEMIES TO LOVERS - Wardęga x KonopskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz