Rozdział 23 Pov Rzesza

105 5 13
                                    

- Słyszałeś? - usłyszałem zdyszany głos Ottona

- Co? - odpowiedział mu spokojny głos Uwe

- Raczej "o kim?" - poprawił go Otto

- Jak to o kim? - zapytał Uwe

- O naszym szefie!

- Co z nim? 

- On ma... - wtedy urwał się głośny głos i zastąpił go ledwo słyszalny szept

- Nie gadaj! - Uwe wrzasnął, a w jego głosie słychać było radość, zdziwienie i niedowierzanie - Lisa! - myślałem, że zaraz wyjdę i rozstrzelam ich. Nie dość, że plotkują o mnie, to jeszcze nie mam pojęcia co!

- Ja? - jedna z moich sekretarek podeszła do dwójki mężczyzn

- Słyszałaś o szefie? - zapytał Uwe

- Nie, a co się stało?

- A no bo... - Uwe nawet nie skończył mówić, kiedy przerwał mu donośny głos, który znałem, a tak często mnie irytował

- Ciao! - Królestwo właśnie przeszedł obok moich ludzi

- Chwila! - zatrzymał go Otto 

- Tak? - zapytał

- Słyszał pan...

- O Rzeszy? Cały budynek chyba o tym już mówi! - już wyobrażałem sobie jak gestykuluje i uśmiecha się szeroko - Że ma... - znów nie usłyszałem

- O Mein Gott! - krzyknęła Lisa piskliwym głosem

- Ciekawe dlaczego szef nam tego nie powiedział? - zastanawiał się Otto

- Wiecie państwo jaki Rzesza jest. A teraz właśnie do niego zmierzam! -usłyszałem kroki przybliżających się do mojego gabinetu butów 

Wyszedłem szybko z gabinetu, a na mój widok Włochy stanął i zaczął wpatrywać się we mnie w pełnym skupieniu. 

- O wilku mowa! - zawołał uradowany

- O czym wy do cholery mówicie?

- Rzesza! A więc to już oficjalnie?! Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?!

- Ale o czym? - pytałem bardziej przestraszony

- No ty i ZSRR! - krzyknął  - Przecież jesteście razem. Tak?

- Co? - zapytałem - Kto ci to nagadał?

- Cały budynek o tym huczy! - po tych słowach pobiegłem na dół a wszyscy, których mijałem patrzyli na mnie z delikatnym obrzydzeniem i zdziwieniem

- Podobno spali ze sobą... - słyszałem urywki rozmów, a to jedno zdanie powtarzało się co chwila

 Świat dookoła wirował i dopiero za chwilę poczułem jak ktoś chwyta mnie mocno za ramiona i zaczął potrząsać mną. Obudziłem się z transu i dopiero teraz zauważyłem ZSRR, który mówił coś do mnie z poważną miną.

- C-co? - wydukał

- Pytam czy już słyszałeś plotki o nas?

- Każdy już o tym słyszał! - wydarłem się na niego - Rozumiesz, że moja reputacja leży aktualnie w gruzach?! Kto to w ogóle wypuścił?!

- Dzieciaki...

- CO?! - wrzasnąłem 

- No moje dzieciaki powiedziały RFN co się ostatnio stało!

- CO DOKŁADNIE?! - krzyknąłem

- Nie wiem, ale wyszło na to, że... plotki się rozeszły. - zakłopotał się Rosjanin

- VATER! - NRD stał na w korytarzu  patrząc na mnie morderczym wzrokiem - Musimy porozmawiać...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No witam w rozdziale bez sensu (tak jak każdy w tej książce UwU). Życzę miłego dnia/nocy^^

~Brychcio~

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 18, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

NiemożliweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz