AURORA 22

342 6 4
                                    

//TUTAJ MAMY WIZUALIZACJE SMS-ów w zdjęciach//

Kolejny raz obudziłam się z ogromnym kacem, głowa pękała mi na wszystkie możliwe sposoby. Wczorajsza impreza przekształciła się w picie w moim własnym pokoju do czego nigdy wcześniej nie dochodziło. Siadając na łóżku dojrzałam śpiąca na kanapie Joe, dziewczynę która poznałam wczoraj na imprezie a właśnie śpi u mnie w domu.

- Cześć ślicznotko
Joe wypowiadając te słowa przeciągała się na kanapie.

- Cześć Joe, Co się stało wczoraj ?
Zapytałam zaciekawiona

Nic po imprezie i twojej aferze z jakimś przystojnym chłopakiem zadzwoniłaś do mnie prosząc żebym wpadła a ja i moja ulubiona przyjaciółka wódka znalazła się u nas sama, tylko rozmawiałyśmy
-zaśmiała się patrząc na moją minę

Nie zdążyłam nic odpowiedzieć jak zadzwonił jej telefon a ja tylko obserwowałam jak Joe po dziwnym telefonie, szybko wstaje i ubiera poprzednie ciuchy mówiąc jak szybko musi uciekać do domu.
Nawet nie wiem kiedy wezwała ubera i tylko zdążyłam zobaczyć jak zamyka za sobą drzwi auta.

Mama już od rana krzyczała o planach na moje urodziny, kombinowała jaki wybrać kolor przewodni, ilu ważnych gości powinno pojawić się na imprezie, żeby każdy miał nas dalej za idealnie kochająca się rodzinę. Szkoda tylko, że od tamtej sytuacji nie odzywam się do nich słowem.

Po raz kolejny do mojego pokoju weszło kilku projektantów na których mama się uparła. Szukali odpowiedniego kroju i zmieniali co chwile upięcie sukienki którą już dawno wybrałam.
Wbijali mi szpilki w uda kiedy kolejny raz wierciłam się dając im znać żeby już kończyli.

Miałam na sobie ten sam komplet bielizny co pierwszy raz pozwoliłam Axelowi na coś więcej, moje myśli choć byłam na niego okropnie zła zaczęły krążyć po tym jak jego dłoń dotykała mojego ciała, jak jego oddech gładził moją szyje, jak zbliżamy nasze ciała ma najmniejszą odległość.
Chciałam, żeby mnie dotykał...

A-Jesteś zajęty?
Napisałam SMS

Ax-Jestem na ważnym spotkaniu, Sory  nie teraz.
Odpisał jakby czekał na moją wiadomość

Jeszcze bardziej poczułam chęć nakręcenia go na siebie, dodatkowo czując  jeszcze większe podniecenie jakie zaczynało działać na moją wyobraźnię,

A-Chcesz coś zobaczyć?

Ax-Chcę. Ale szybko, nie mam czasu

Pomimo jego upomnień, wysłałam mu swoje zdjęcie w samej bieliźnie, którą tak uwielbiał.

Ax-Przestań, Jest tu twój brat a sama wiesz, że ciężko  ukryć pewne sprawy.

Wysłałam kolejne ze zrobionych zdjęć

Ax-Japierdole Aurora, Zaraz tam będę. Nie waż się czegokolwiek z siebie ściągać ,chcę to zrobić za ciebie.

A-Czas ci się kończy...

W ciągu chwili na cały dom rozległ się dzwonek do drzwi. Wiedziałam dobrze że jestem sama w domu, pewna,  że po drugiej stronie stoi Axel. Otworzyłam drzwi a jego idealne ciało popchnęło mnie na ścianę po czym wbił się prosto w moje mokre wargi. Nie zastanawiając się ani przez moment oddałam mu pocałunek. Wsadziłam dłonie w jego mokre od deszczu włosy przy czym przyciągnęłam go do swoich ust jeszcze bliżej. Czułam jak nasze klatki piersiowe się ze sobą łączą a oddechy przyspieszają, zjechałam językiem po jego wargach kierując się na jego szyje na której składałam coraz to namiętniejsze cmoknięcia.

Kolega Mojego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz