Tego samego wieczoru wszyscy zebrali się w apartamencie obleganym przez Chana i Jeongina. Usiedli w jednym z pokoi; Jeongin i Jisung leżeli na łóżku, obok siedział Hyunjin. Changbin i Chan przynieśli sobie krzesła, Seungmin usiadł z Felixem w dużym fotelu, a Minho usiadł na parapecie, przykrywając się kocem.
— Mieliśmy mieć wolne — zaczął Minho, opierając głowę o ścianę.— Wolne oznacza spanie.
— Nie marudź — mruknął Changbin. Usiadł na krześle tyłem, kładąc podbródek na oparciu.— Co robimy?
— Pamiętasz co robiliśmy z nowymi w szkole?— Bang popatrzył na Minho, wspominając czasy, gdy chodzili jeszcze do szkoły.
— Ale, że co? Kółko obrad?— Lee uniósł brwi i zaśmiał się, gdy starszy pokiwał głową.— Boże, mieliśmy wtedy po siedemnaście lat.
— Co to, to całe kółko obrad?— zapytał Jeongin, podnosząc się do siadu.
— Taka jakby gra w butelkę, ale bez wyzwań — Chan zaczesał włosy do tyłu.— Graliśmy w to, żeby lepiej się poznać.
— Mhm, mamy tylko odpowiadać na pytania? Brzmi okej — Felix wygiął usta w podkówkę, podkulając pod siebie kolana.
— Minho, możesz zacząć — zarządził Chan.
—Dawno w to nie grałem — zaśmiał się Lee, siadając po turecku.— Ilu... Partnerów seksualnych mieliście w życiu? Bez bicia się przyznam, ja czterech.
— Trzech — powiedział od razu po nim Changbin.
— Ja też — wtórował mu Chan.
— Ja... Czterech?— zastanowił się Felix.— Tak, czterech. Seungmin?
— Dwóch — oznajmił Seungmin, słysząc swoje imię.
— Ja prawie pięciu — mruknął Hyunjin.
— Prawie?— powtórzył Minho, patrząc na Hyunjina niezrozumiale.
— Długa historia — długowłosy machnął ręką.
— Ja dwóch — rzekł po chwili zastanowienia Jisung i klepnął Jeongina w kolano.
— Ja też — powiedział najmłodszy.
— Changbin, twoje pytanie — poinstruował Minho, gdy minęła cała kolejka. Seo pokiwał głową.
— W jakim wieku mieliście swój pierwszy raz?— zapytał, samemu zastanawiając się nad odpowiedzią.— Ja... Chyba osiemnaście?
— Co ty, nie wiesz?— Bang spojrzał na niego, jak na idiotę i pokręcił zrezygnowany głową.
— Nie jestem pewny, okej?— bronił się brunet, wymachując rękoma.— Osiemnaście, miałem osiemnaście.
— Nieważne — odparł Chan.— Dziewiętnaście.
— Siedemnaście — powiedział Felix.
— Schodzimy coraz niżej — prychnął Hyunjin, kręcąc przy tym głową.
— Ja miałem dwadzieścia jeden — przyznał Seungmin, kiwając się w tył i w przód.
— Siedemnaście — powiedział Hyunjin, przeczesując swoje włosy dłonią.— Ble, w samochodzie ojca. Ohyda.
Minho popatrzył na Hyunjina z obrzydzeniem równym temu, które czuł Hwang. Wywrócił oczami.
— Ja miałem dwadzieścia — ciszę przerwał Jisung, który położył się na brzuchu i podparł twarz na przedramionach.
— Ja dziewiętnaście — rzekł Jeongin.
— Tym razem nie zabłysnę — stwierdził Minho, kładąc ręce za głowę.— Ja miałem osiemnaście. Zajebiste urodziny.
CZYTASZ
My Policeman - stray kids
حركة (أكشن)Han Jisung pracuje w policji i od jakiegoś czasu podoba mu się do kryminolog - Lee Minho. Felix nie lubił pracy papierkowej, ale lubił Hyunjina, a Jeongin po cichu wzdychał do swojego szefa, Banga. Seungmin natomiast jest nowym policjantem, jednak n...