Odeta
Od mojego przyjazdu miał już tydzień. W szkole nie jest najgorszej, bliźniaki są cudowni i bardzo opiekuńczy. A Amber okazała się przemiła dużo rozmawiałyśmy. Na dodatek od tygodnia mam niecodziennego gościa. Tajemniczy wilk z lasu, jest ogromny jak na zwykłe zwierzę. Nie wiem skąd się wziął i dlaczego jest łagodny w stosunku do mnie, ale jest po prostu piękny. Ma piękne bursztynowe oczy i sierść nie jest po prostu czarna, a wręcz hebanowa. Na dodatek ostatnio w szkole zauważyłam że niektórzy uczniowie przyglądają mi się przy każdej okazji często zagadują pytając o samopoczucie. Na początku wystraszyłam się tego, ale z czasem to okazało się bardzo miłe choć gdzieś w głowie cichy głos mówił że coś jest na rzeczy...
Dzień w szkole minął mi szybko na dodatek dziś pierwszy raz miałam pomóc cioci w jej kawiarni. Nie chciałam aby się przemęczała przed porodem powinna odpoczywać i nabierać sił, ale ona się upiera że może pracować. Kiedyś przez jakiś czas pracowałam w barze czasem jako kelnerka więc co nieco tam umiem. Kiedy dotarłam w końcu do kawiarni poznałam dwie inne osoby które pracowały dla cioci była to niska blondynka imieniem Sara i jak się okazało jej brat Filip. Byli mili i pomagali mi się wdrożyć, a ciocia była zadowolona z mojej pracy. Starałam się być miła dla każdego klienta nawet najbardziej wymagającego.
Po paru godzinach ruch w kawiarni zmalał pewnie dlatego że nadchodził wieczór i większość klientów stanowili nastolatkowie i studenci. Widziałam też kilka osób ze szkoły niektórzy się ze mną witali i chwilę rozmawialiśmy. Naprawdę polubiłam pracę tu nawet przez te kilka godzin i w zupełności będę usatysfakcjonowana kilkoma godzinami w tym miejscu. Kończyłam wycierać blat gdy usłyszałam dzwoneczek nad drzwiami, oznaczający przybycie klienta. Zauważyłam nad sobą cień więc się podniosłam i przez chwilę przyglądałam się przybyszowi. To był Set BlackMoon uśmiechnęłam się do niego co lekko odwzajemnił
- witam w czym mogę pomóc, co podać? - zapytałam miło, nie chciałam mu się tak przyglądać ale to było silniejsze. Ciągnęło mnie do niego.
- witaj Odi nie sądziłem że cię tu spotkam. - powiedział to w taki sposób że zrobiło mi się ciepło i miło.
- cóż postanowiłam pomóc cioci po szkole aby ją odciążyć w pracy. A ciebie co sprowadza - co ciebie sprowadza !! IDIOTKA, to logiczne że pewnie po kawę.
- wpadłem na kawę i ciacho.
- więc jaką kawę podać i co do tego ?
- czarną z cukrem i ciacho - powiedział po chwili namysłu.
- jasne zaraz przygotuje na miejscu czy na wynos ?
- na miejscu, a ciacho wybierz sama zdaję się na ciebie. - puścił mi oczko i ruszył w kierunku wolnego stolika.
Zauważyłam że prawie wszystkie panie się za nim oglądały. Cóż nie ma się co dziwić był wysoki dobrze zbudowany, a indiańska uroda również robi swoje. Był naprawdę pięknym mężczyzną...
Uszykowałam kawę zgodnie z nakazem czarną z cukrem, wybrałam ciasto jagodowe ponieważ ono najbardziej mi smakowało. Ustawiłam wszystko na tacy i ruszyłam w stronę Seta. Gdy kładłam wszystko na stoliku poczułam dotyk na mojej ręce, spojrzałam na mężczyznę z pytaniem oczekując odpowiedzi
- rozmyśliłabyś może wyjście ze mną - zapytał szeptem
- czy ty proponujesz mi randkę ? - również zapytałam szeptem mając świadomość że pewnie wszyscy na nas patrzą.
- tak maleńka proponuję ci randkę - nadal trzymał mnie za rękę lekko pocierając kciukiem wywołując znów dziwne ciarki i ciepło.
Uśmiechnęłam się miło - tak bardzo chętnie z tobą pójdę. Kiedy i o której ?
- przyjdę po ciebie wieczorem ubierz się wygodnie będę chciał ci coś pokazać.
Nic już mu nie odpowiedziałam wróciłam do w końcu do domu razem z ciocią opowiadając jej wszystko po drodze. Była bardzo szczęśliwa że będzie mogła mi pomóc się przygotować teraz jak sama uznała mogła rozwinąć skrzydła nie to co przy dwóch synach. Resztę drogi minęła nam w śmiechu.
Nie podejrzewał łam że moja pierwsza randka będzie pełna takich emocji...
~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~§~
Proszę bardzo 😘 jestem ciekawa czy chociaż się podoba. Proszę pamiętać o ⭐ i komentarzu !!!
💋 Kolorowych snów 💋
CZYTASZ
Nieoczekiwanie przeznaczenie
WerewolfWięź mate to dar od księżyca należy ją szanować i dbać jak o najcenniejszy skarb !!! Tego są uczone szczenięta i pamiętają o tym do końca życia. Wilkołaki jak i wilki miłość widząc i czują inaczej niż ludzie, ale czy to oznacza że nie mogę znaleźć...