Rozdział 21 - Umber Tor - Część 1

40 2 8
                                    

Callum i Rayla jechali do legowiska potężnego Arcysmoka Ziemi tak szybko jak mogli. Mimo to podróż i tak zajęła im kilka dni. Podczas tej podróży oboje omówili wszystko, co wiedzieli na temat tego, co mają przekazać. Najważniejsze było to, że ukradziono laskę i lustro Aaravosa.

Oboje zgodnie stwierdzili, że ich wiedza na temat Aaravosa jest naprawdę znikoma. Callum wiedział, że nazywają go upadłą gwiazdą i że to on stworzył czarną magię. A Rayla to, że został schwytany i uwięziony siedemset lat temu, po trzystu latach ciągłego uciekania i manipulacji.

Chcąc nie chcąc musieli mieć nadzieje, że sam Rex Ingus odpowie na wszystkie ich pytania.

W tej chwili jechali w górę potężnej góry. Za nim się spostrzegli, zobaczyli potężne wrota, które były wejściem do leża smoka.

Rayla: Oto i jesteśmy w legowisku potężnego Rexa Ignusa.

Callum: Dobrze tylko jak tam wejdziemy ?

Podjechali bliżej.

Kiedy Rayla miała już podjechać do wrót, żeby zapukać, nagle z bocznych otworów wyszło dwóch strażników zrobionych z kamieni i kryształów.

Strażnik: Jesteśmy strażnikami wejścia do Umber Tor.

Strażnik: Strażniczy to raczej za duże słowo... Bardziej portierzy albo odźwierni ?

Rayla: Nie mamy czasu, musimy jak najszybciej spotkać się z Rexem Ignusem. To sprawa życia i śmierci.

Strażnik: Wpuszczamy ich ?

Callum: Przysyłają nas Smoczy Król Avizandum i Królowa Zubeja.

Strażnik: Wpuśćmy ich lepiej.

Obaj strażniczy podchodzą do mechanizmu i zaczynają otwierać wrota. Kiedy drzwi są w pełni otworzone Rayla i Callum wchodzą do środka. Idą długim korytarzem i trafiają do ogromniej pieczary wypełnionej złotem i drogocennymi kamieniami aż po sam sufit.

Callum: No i jesteśmy.

Rayla: Legowisko arcysmoka.

Callum: Dobrze, ale gdzie jest...

Nagle z wody zaczął wynurzać się ogromny smok. Wynurzył się z wody i stanął przed Callumem i Raylą.

Rex Ignus: Witam was.

Rayla pierwsza otrząsnęła się z szoku.

Rayla: O potężny Arcy Smoku Ziemi, przybywamy z posłanistwa...

Rex Ignus: Tak to na pewno bardzo ważne, ale za nim do tego przejdziemy... Jakie macie dla mnie dary ?

Callum: Dary ?

Rex Ignus: Tak, dary, tradycja głosi, że składa mi się dary w zamian za audiencje i moją pomoc. Więc, co dla mnie macie ?

Rayla: Nie mamy darów, przysyła nas król smoków, w sprawie...

Rex Ignus: Przysyła was Avizandum ? No tak mogłem się tego domyśleć...

Rayla: Posłuchaj mnie, sprawa jest naprawdę ważna ! Nie mamy czasu na te głupoty !

Rex Ignus: Nigdy nie spotkałem się z aktem takiej niewdzięczności, nie dość, że rozmawiam z wami bez darów dla mnie, to jeszcze mi przerywasz ? Nie... Idźcie i powiedzcie Avizandomowi, że mu nie pomogę, choćby to było...

Callum: Aaravos może uciec z więzienia !

Rex Ignus nagle zamilkł.

Rex Ignus: Aaravos może uciec... To, czemu nic nie mówicie ? Mówcie, z czym przychodzicie i wszystko, co wiecie.

Rayla i Callum opowiedzieli mu wszystko, co się wydarzyło na uczcie z okazji narodzin smoczego księcia, o ucieczce mrocznych magów, bitwie w Iglicy Burzy i o tym, że ukradziono laskę i lustro Aaravosa.

Rex Ignus: To bardzo, bardzo nie dobrze. Aaravos to najpotężniejsza istota od ostatnich pięciu tysięcy lat. Sporo wiecie, ale musicie wiedzieć jeszcze kilka rzeczy. Tysiąc lat temu kiedy pierwszy mroczny mag porzucił swoje ohydne praktyki. Oddał laskę, którą dostał od Aaravosa ówczesnemu Królowi Smoków Sol Regenowi. Laska ta jest tak potężna i niebezpieczna, dlatego że dzięki niej można pobierać esencje magii ze wszystkich istot.

Callum: Nie dało się jej zniszczyć ?

Rex Ignus: Próbowano wiele razy, ale nawet ogień smoka tego nie zniszczył. Lustro natomiast to część jego więzienia. Jeśli odnajdą miejsce jego uwięzienia, nie będzie możliwości, aby ich powstrzymać. Jego uwięzienie zajęło trzysta lat i pochłonęło życie ogromniej ilości istnień. Nawet smoczy król nie dał rady i zginął z jego ręki.

Rayla: A tym razem pewnie pomogą mu wszyscy mroczni magowie.

Rex Ignus: Pewnie masz racje młody elfie. Ale mimo wszystko możecie na mnie liczyć.

Callum i Rayla się do siebie uśmiechnęli.

Rex Ignus: Tak... Mam nadzieję, że ci, którzy mają lustro to nie wiedza co z nim zrobić...

Magle było słychać spokojny cichy głos.

Elf: Niestety już wiedzą co to za lustro i jaką skrywa tajemnice. Ale na nasze szczęście nie wiedzą jeszcze jednej ważnej rzeczy.

Wszyscy spojrzeli i zobaczyli kobiecego elfa. Wyglądała na wiek Calluma i Rayli, ale doskonale wiedzieli, że to tylko pozory. Była to bowiem młoda Elfka Gwiezdnego Dotyku.

Rayla: A to kto ?

Rex Ignus: Dawno ciebie nie widziałem, jak się masz Auroro ?

Callum: Kto to jest ?

Aurola: Jestem córką Arcy Maga Aaravosa.  

SMOCZY KSIĄŻE - ELARIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz